Galant - Ogólne - [E5x 92-96] Używane- Galant 92-96 - artukuł z Auto Świat
Anonymous - 01-07-2007, 21:06
a mi też się podoba... tylnie świała (ogólnie cały tył auta) w wersji 5 drzwiowej wyglądają niemal identycznie jak w aston martinie vanquish (chyba tak się to pisze), a jak wiadomo to jest jeden z najpiękniejszych samochodów....
Połączyć przód wersji E55 i tył mojego galancika - i mamy najbardziej zajefajne auto świata
a co do wyglądu deski - to faktycznie nie ma "disajnu" najlepszego auta wszechświata - VW Golfa - buachacha .....
Marcino - 08-07-2007, 23:54
Bartek napisał/a: | Hmmmm dziwnie poznaję zawartość pod maską opisanego auta...... |
Czyja to zawartośc???? Ktoś znajomy?
Hugo - 16-07-2007, 15:16
Właściwie nie miałem nigdy Galanta, ale jedno widać w testach jakiegokolwiek samochodu japońskiego: bardzo drogie oryginalne części zamienne. To normalne, że w serwisie sa bardzo drogie, za jakość się płaci, ale mamy też dużo dobrych zamienników. A jak widzę tego "przejściowego" Passata na fotce to mnie szczyka. Konstrukcja nadwozia niewiele różni się od tych produkowanych w latach 80-tych i niby przy nim Galant jest niewyróżniający się? Żenada. I tak VW będzie zawsze najlepszy. Problem w tym, że mało co przemawia na jego korzyść. I ponad 10-letnie VW też mają spore problemy z elementami gumowo-metalowymi zawieszenia.
Anonymous - 08-12-2008, 15:06
Problem w tym że nasze krajowe czasopisma i magazyny na siłę lansują produkty z naszej zachodniej granicy - tak się utarło... Niech pokażą mi Niemca z 94' z takim ładnym klimatronikiem jak jest w wersji Gala 2.5 ew. 2.0 V6. Pulpit w Galancie jest ponadczasowy i estetycznie dopasowany niczego w nim nie brakuje w przeciwieństwie do np. BMW, które od 80 lat robi ten sam wstrętny pomarańczowy kolor i wygląd deski rozdzielczej do dziś. A na dokładkę taka mała konkluzja : Jak wiadomo Niemcy mają się za pionierów techniki samochodowej - lat temu kilka nie wiem czy nie z pięć Mercedes opracował system Cruise Control z radarem automatycznie dostosowujący się do prędkości samochodu jadącego naprzeciwko. Jednak chyba nikt nie poinformował inżynierów z Mercedesa że w poczciwym modelu Pontiaca Bonnewille z 95 roku owy system już funkcjonował od dawna.
|
|
|