To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I Ogólne - prawdopodobnie nowe Outlanderki do poprawki w ASO

JCH - 17-04-2008, 23:21

Hubeeert napisał/a:
Tyle, że nikt nie zakłada spokojniej jazdy 100km/h po mieście ;-) projektując samochód na EU
Oj Hubert.... Czy w EU nie ma autostrad? Czy ... niech już będzie ten Outlander .... to samochód do jazdy po mieście z max 50 km/h :?:
Dziwne że wciąż chodzi o prawe przednie koło.... :?

A tak BTW.... na przegląd 75 kkm zabrałem 2 komplety klocków (pamiętasz, wtedy gdy miałeś je zatrzaśnięte w dresswagonie), poprosiłem o wymianę jeśli będzie taka konieczność. Wymieniono tylko tył. Na 90 kkm myślę sobie, że już na pewno przód pójdzie. Jednak nie. Na 105 - to samo. Tak więc mam wciąż pierwsze klocki, na których przejechałem 112 tys. km :shock:

Hubeeert - 17-04-2008, 23:32

w moim Miśku tarcze wytrzymały 312000km ale dowodzi to tylko tego, ŻE c50 Colt był lepiej zaprojektowany.
Anonymous - 17-04-2008, 23:33

nie hamuję gwałtownie.. jestem bardzo spokojnym kierowcą...

a po drugie, no sorry bardzo, ale co? nie mam w ogóle używać hamulców bo klocki pękną? co to ma być?

jeździłem już wieloma samochodami i nigdy nie miałem problemu tego typu...
nadal twierdzę że coś jest spieprzone z tymi hamulcami...

dlaczego tylko prawe koło, a nie oba?

Hubeeert - 17-04-2008, 23:35

tommay napisał/a:
dlaczego tylko prawe koło, a nie oba

Bo jest bardziej od lewego? ;-)
A skąd ja mam wiedzieć?

Mogę się tylko domyślać, że zacisk nie odbija czy cóś.
Ilu userów Outlandera ma z tym problem?

Anonymous - 18-04-2008, 08:25

Hubeeert napisał/a:

Mogę się tylko domyślać, że zacisk nie odbija czy cóś.
Ilu userów Outlandera ma z tym problem?


A więc jednak zacisk a nie klocki są słabym punktem systemu, a więc gwarancja obejmuje ;-) Moim zdaniem nigdy sam klocek nie jest winny (przynajmniej teoretycznie).

W Poznaniu oprócz mnie słyszałem o 2 przypadkach, a na niniejszym forum Przemo pisał że ma też to samo...

tomekrvf - 18-04-2008, 10:50

tommay napisał/a:
Moim zdaniem nigdy sam klocek nie jest winny (przynajmniej teoretycznie).

A moim zdaniem może być winny bo stary Outlander ma takie same zaciski i tarcze jak nowy a takiego problemu nikt nie zgłaszał.

Mateusz - 18-04-2008, 11:46

Panowie, z roku na rok na producentow nowych aut nakladane sa coraz to wyzsze normy ktore musza spelniac, klocki z roku na rok sa slabsze bo takie sa wymogi. Mozna tak pewnie wyliczac, lakier samochodow dzis a kiedys? bez komentarza prawda.
pozdrawiam,
mateusz

Anonymous - 18-04-2008, 15:19

tommay napisał/a:
nie hamuję gwałtownie.. jestem bardzo spokojnym kierowcą...

a po drugie, no sorry bardzo, ale co? nie mam w ogóle używać hamulców bo klocki pękną? co to ma być?

jeździłem już wieloma samochodami i nigdy nie miałem problemu tego typu...
nadal twierdzę że coś jest spieprzone z tymi hamulcami...

dlaczego tylko prawe koło, a nie oba?


Witajcie,

Mogę się dwoma rękami podpisać pod tym cytatem.
U mnie przy 7000 km zaczęło buczeć przy hamowaniu w przednim prawym kole.
Niestety tylko od czasu do czasu, najczęściej przy lekkim dohamowywaniu przy stałym nacisku na pedał. Nieczęsto, ale jak już zabuczy to wszyscy się oglądają gdzie ten TIR co robi tyle hałasu.

Będąc przejazdem w serwisie zgłosiłem jednemu z panów usterkę i usłyszałem co następuje:
"Tak, znamy problem. Zgłośiliśmy do centrali Mitsubishi, najprawdopodobniej będziemy wymieniać klocki klientom u których problem występuje. Trzeba poczekać."

Dwa tygodnie temu przy okazji zmiany kół na letnie ponownie zgłosiłem problem (innemu pracownikowi) powołując się przy okazji na wcześniejszą rozmowę. "Nic o tym nie wiem. Nikt nie mógł Panu nic takiego powiedzieć" usłyszałem.

Klocki przeglądnęli i stwierdzili że wszystko jest OK (nie ma pęknięcia) a na jeździe próbnej nic nie buczy. Oczywiście zaraz po wyjeździe z salonu buczenie się odezwało więc nadal jest źle.

Podsumowując z postów na forum i oglądu sytuacji jest tak:

Usterka pod tytułem "buczenie hamulców" jest jakąś wadą fabryczną hamulców często występującą w Outlanderze II, zwłaszcza w prawym przednim kole. Mitsubishi zastanawiało się czy nie zachować się jak przyzwoita fiirma i nie naprawiać tego w ramach gwarancji jednak przeważyło stanowisko "przecież hamulce i tarcze to materiały eksploatacyjne więc można przerzucić koszty na klientów".

Sugeruję walkę o naprawę w ramach gwarancji, zwłaszcza że wymiana klocków niekoniecznie rozwiązuje problem.

A tak poza tym to fajny samochód. Gdyby nie ten serwis ...

Hubeeert - 18-04-2008, 18:42

tommay napisał/a:
Hubeeert napisał/a:

Mogę się tylko domyślać, że zacisk nie odbija czy cóś.
Ilu userów Outlandera ma z tym problem?


A więc jednak zacisk a nie klocki są słabym punktem systemu, a więc gwarancja obejmuje ;-) Moim zdaniem nigdy sam klocek nie jest winny (przynajmniej teoretycznie).

W Poznaniu oprócz mnie słyszałem o 2 przypadkach, a na niniejszym forum Przemo pisał że ma też to samo...


Żeby było jasne - nie jestem i nie byłem nigdy pracownikiem ani MMC Car Poland ani żadnego ASO :D
Przedstawione powyżej opinie są wyłącznie moimi domysłami i jako takie nie są dowodem w sprawie ani tym bardziej ekspertyzą.

:lol:

A wracając do sprawy.
Jest ona o tyle dziwna, że nazwijmy to hałas jest powtarzalny, dochodzi z jednego miejsca i nie tylko u jednego Klienta.
Ciekawe co na to Producent (nie Importer prosze nie mylić).
Moje domysły odnośnie zacisku są próbą znalezienia jakiegoś logicznego wytłumaczenia.

Pozdrawiam

Anonymous - 18-04-2008, 19:10

driver napisał/a:
Sugeruję walkę o naprawę w ramach gwarancji, zwłaszcza że wymiana klocków niekoniecznie rozwiązuje problem.


ja po 15000km wymieniłem buczące klocki na nowe (oczywiście u dealera i polecane przez niego = takie jak fabryczne). Pojeździłem sobie 3000km na cichych klockach, a teraz przy 18000km znowu buczą. A na początku buczenie zaczęło się przy 3000km, czyli coś w tym jest. Od nowego 3000km, potem po zmianie znowu 3000km.

Na tej wymianie po 15000km okazało się, że klocek był pęknięty, ale nie na pół, czy kawałek. Po prostu jakbyście wycięli kawałek klocka z środka, o średnicy 1cm. Jest to bardzo dziwne. Lewy klocek ok, i tarcze też ok.

Co do gwarancji, to może jestem w błędzie, ale klocki i tarcze to są materiały eksploatacyjne, ale wadliwie działające dociski czy coś tam, to są elementy nieesploatacyjne, więc OBJĘTE GWARANCJĄ. Co z tego że klocek pękł, skoro powodem tego był wadliwie działający system hamulcowy.

Jedno jest pewne, że nie zapłacę za kolejną parę klocków. Mam czas i wsparcie (prawnicze) i chętnie będę polemizował w sądzie. Wada, o której tu mówimy, nie ma najmniejszego związku z normalnym zużyciem eksploatacyjnym, natomiast jest skutkiem fabrycznej wady systemu hamulcowego, co zdecydowanie objęte jest gwarancją.


Hubeeert napisał/a:
Żeby było jasne - nie jestem i nie byłem nigdy pracownikiem ani MMC Car Poland ani żadnego ASO
Przedstawione powyżej opinie są wyłącznie moimi domysłami i jako takie nie są dowodem w sprawie ani tym bardziej ekspertyzą.


spoko, nikt ci tego nie sugeruje. Polemizując, chciałem tylko pokazać różnicę między klockiem hamulcowym (czyli elementem zużywającym się w czasie eksploatacji) a systemem hamulcowym (który jest elementem który powinien działać bezawaryjnie przez cały okres gwarancji). Tak do tego podejdę.

[ Dodano: 18-04-2008, 19:12 ]
ps. A czy mamy tu jakiegoś przedstawiciela MMC Poland? ? ?

Hubeeert - 18-04-2008, 22:15

tommay napisał/a:
, to może jestem w błędzie, ale klocki i tarcze to są materiały eksploatacyjne, ale wadliwie działające dociski czy coś tam, to są elementy nieesploatacyjne, więc OBJĘTE GWARANCJĄ. Co z tego że klocek pękł, skoro powodem tego był wadliwie działający system hamulcowy

Ciężko Ci będzie to udowodnić...
A o zacisku pisałem ja. Tyle, że to wyłącznie domysły.
Na chłopski rozum powód być musi. Skoro klocki są takie same na wszystkie koła to nie one są przyczyną i powodem tego nadmiernego zużycia. Co zostaje? Zacisk? Nie sądzę, żeby był przyczyną. Może dostaje się tam brud ? Może jeszcze coś innego.

Sugerowałbym zacząć od wymiany klocków na inne. Jak problem wystąpi to wiadomo, że to nie klocki.
Eliminacja Koledzy ;-)

Swoją drogą wszystko schodzi na psy. Moje tarcze wytrzymały tyle klocków i żyły i hamowały. A tu? :shock: 15-18 tys km i problemy :?: :shock: ...

Anonymous - 18-04-2008, 23:46

Hubeeert napisał/a:
Sugerowałbym zacząć od wymiany klocków na inne. Jak problem wystąpi to wiadomo, że to nie klocki.
Eliminacja Koledzy


jak już pisałem, wymieniłem buczące klocki na nowe przy okazji przeglądu na 15000km. Po przejechaniu kolejnych 3000km nowe klocki zaczęły buczeć, a więc to nie wina klocków... Coś je po prostu niszczy. Może za duża siła na docisku?

Hubeeert - 19-04-2008, 00:16

tommay, inne klocki. Nie te które dostajesz w ASO tylko na przykład nie wiem LUCAS, BREMBO, cokolwiek.
Anonymous - 19-04-2008, 09:47

Dołączam do właścicieli "buczącego" prawego hamulca w outku II.Po przejechaniu ok 8000 km. zaczeło sie nieregularne buczenie z prawej strony ( porównywalne do dmuchania powietrza w pustą butelkę) przy lekkim dohamowywaniu .....niestety dosyć głośne.Nie umiem spowodować tego efektu "na zawołanie"......czyli jest to nieregularne i nie wiem z czego wynika.Ale widzę ,że nie jest to tylko problem w moim outku....niestety :P
Anonymous - 19-04-2008, 12:01

Peterek napisał/a:
Dołączam do właścicieli "buczącego" prawego hamulca w outku II.Po przejechaniu ok 8000 km. zaczeło sie nieregularne buczenie z prawej strony ( porównywalne do dmuchania powietrza w pustą butelkę) przy lekkim dohamowywaniu .....niestety dosyć głośne.Nie umiem spowodować tego efektu "na zawołanie"......czyli jest to nieregularne i nie wiem z czego wynika.Ale widzę ,że nie jest to tylko problem w moim outku....niestety :P


Jak widać (a wiem to z doświadczenia) jesteś w pierwszej fazie buczenia. Za jakiś czas będziesz umiał buczeć na zamówienie :badgrin:

Wystarczy jechać bardzo powoli i leciuteńko nadusić na hamulec, tak jakby się chciało tylko lekko dotknąć klockiem do tarczy. Ja buczę na zamówienie i nawet w serwisie jadąc z mechanikiem nie miałem z tym problemu.

[ Dodano: 19-04-2008, 12:04 ]
Hubeeert napisał/a:
tommay, inne klocki. Nie te które dostajesz w ASO tylko na przykład nie wiem LUCAS, BREMBO, cokolwiek.


aha Hubeeert, teraz rozumiem co masz na myśli... Zwrócę na to uwage w serwisie. Powiem że mają mi jakieś markowe wstawić, a nie jakieś tam noname'y które oferują jako fabryczne...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group