To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Mazowieckie - LOKALNE Wrażenia ze Zlotu

Gene - 27-08-2007, 19:33

zaciagnij sobie: www.gae.pl/temp/mitsu.zip
harpagan - 27-08-2007, 20:05

Poogladalem i jestem zszokowany
Naprawde niezla amatorka. Czy to tylko u nas dba sie o bezpieczenstwo?
Teraz zaluje podwojnie ze tam nie bylem bo mialbym do powiedzenia pare slow tym ktorzy ta zabawe prowadzili.

Anonymous - 27-08-2007, 23:26

Siema Miśkomaniaki :mrgreen:
sorki ze nic nie pisalem ale mi sie komp spier...
Na zlociku bylo naprawde bardzo milo :mrgreen:
Atmosfera rewelacyjna - jak jedna wielka rodzina która zna sie juz kupe czasu.

Rafal_Szczecin - 27-08-2007, 23:44

korek napisał/a:
Siema Miśkomaniaki :mrgreen:
sorki ze nic nie pisalem ale mi sie komp spier...
Na zlociku bylo naprawde bardzo milo :mrgreen:
Atmosfera rewelacyjna - jak jedna wielka rodzina która zna sie juz kupe czasu.


co by nie bylo auto masz zaje... :) super sie znaczy :D i ta pomaranczowa bluze ferrari tez :) chyba sobie tez taka sprawie :)

i najlepsze bylo to jak powiedziales, ze gala kupiles sobie na urodzinki :) hehe

pozdrowka :!:

cns80 - 28-08-2007, 07:54

korek napisał/a:
sorki ze nic nie pisalem ale mi sie komp spier...
Znaczy chodzi Ci o ten w głowie :?: To on Ci się chyba zalał na zlocie :D
Oczywiście niechcący :twisted:

Jak fotosik zacznie szybciej chodzić to może dam radę wrzucić fotki :)

PabloGal - 28-08-2007, 08:43

Witajcie po Zlocie Kochani,
Melduje się Marta i PabloGal. Złot był fantastyczny, wspomnienia niezapomniane. Nie rozumiem tylko po co ta cała awantura o zabawę w grupach ale nawet nie staram się tego zrozumieć:) Paweł stwierdził, że Aga poprostu źle się bawiła i teraz winą obarcza wszystkich innych:) Już nie mogę się doczekać naszego spotkania w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam Was gorąco.

akbi - 28-08-2007, 09:18

Gene, harpagan, loozik ... byłem na paintball'u i naprawdę nie było żadnego zagrożenia ... no chyba, że podczas strzelaniny ktoś by gdzieś nie fortunnie dostał ... no ale to już taka zabawa. Niemniej jednak, w momencie gdy nie toczyła się "walka" zagrożenia nie było ... fotki wszystkiego nie mówią :P
Myślę, że podobne zdanie mają pozostali uczestnicy gry.

KarolS - 28-08-2007, 09:33

Witam Wszystkich po zlociku,

Ja również bawiłem się świetnie, pomimo że nie mogłem zostać na imprezową noc. Mari o mało mnie nie pobił :lol: , jak nie chciałem się z nim napić przed wyjazdem, no ale niestety musiałem być w niedzielę rano w Warszawie. Nie miałem więc okazji bezpośrednio zintegrować się przy piwku z warszawskim oddziałem, ale sądzę że jeszcze będzie okazja. :partyman:

Co do naszego przejazdu do Łodzi 6 samochodową kolumną to w sumie nie mam zastrzeżeń co do prędkości, jednak przy doborze trasy następnym razem proponuję pokierować się logiką, a nie durną aparaturą, dzięki której zapinaliśmy jakimiś wioskami, w których sołtys na weekend zwija asfalt. :P

Tak czy inaczej było strasznie fajnie. Bardzo się cieszę, że udało mi się dotrzeć na ten zlocik. Chciałbym podziękować Pablo1o i jego kobiecie za miło spędzony dzionek, no i naturalnie wielkie ukłony dla Gene i małżonki za możliwość pobycia "balastem" w Sporcie na przejażdżce off-roadowej.

Strasznie żałuję, że nie porozmawiałem z kilkoma osobami, a przede wszystkim z Bartkiem (miliony pytań o GDI), no ale wyszło jak wyszło.

Pozdrawiam

harpagan - 28-08-2007, 10:03

akbi napisał/a:
Gene, harpagan, loozik ... byłem na paintball'u i naprawdę nie było żadnego zagrożenia ... no chyba, że podczas strzelaniny ktoś by gdzieś nie fortunnie dostał


Akbi nie wmowisz mi ze zdjeta maska i brak barrel bagow to brak zadnego zagrozenia.
Rozumiem ze podczas gry warunki bezpieczenstwa byly zachowane, natomiast w strefie bezpieczenstwa, co widac na zdjeciach zupelnie nie. Tak dla zobrazowania sytuacji - trafienie kulka w oko powoduje ze galka oczna peka zupelnie tak samo jak kulka. Moze jestem przewrazliwiony, ale mozna powiedziec ze po czesci zawodowo zajmuje sie organizacja imprez paintballowych i naprawde nie sa to pojedyncze zdarzenia, ze poza gra markery potrafia wystrzelic przez przypadek.

Gene - 28-08-2007, 10:09

akbi napisał/a:
Niemniej jednak, w momencie gdy nie toczyła się "walka" zagrożenia nie było ... fotki wszystkiego nie mówią :P
Myślę, że podobne zdanie mają pozostali uczestnicy gry.


Nie masz do konca pojecia o czym mowisz (piszesz). Ciesze sie, ze Wam sie podobalo ale od prawie 10 lat zajmuje sie sportowym paintball'em (speedball) i zalamalem sie tym co zobaczylem. Wystarczy chwila, musniecie i giwera wystrzeli. Zablakana kulka w spluczce, czy w feed'zie. Trafienie w twarz, czy w szyje, konczy sie powaznym urazem. Nie wspomne o utracie oka. Markery musza byc zabezpieczone zatyczkami a maski mozna zdjac dopiero gdy to nastapi a nie obok kolegi radosnie wymachujacego lufa. Nie ma co sie juz spierac ale uwazam, ze organizatorzy nie zdaja sobie sprawy z tego jak grozne maja zabawki.

akbi - 28-08-2007, 10:39

Chłopaki ... fajnie, że wiecie o czym piszecie ... szkoda tylko że na podstawie zdjęć, proszę więc nie wykłócajcie się ze mną czy z Rafałem skoro Was tam nie było i to Wy nie wiecie o czym tak naprawdę piszecie .... to tak jak byście pisali, że jazda samochodem to samobójstwo, bo akurat widzieliście pędzący samochód 200 km/h który nie wyrobił na zakręcie.
Strefa bezpieczeństwa to była strefa, gdzie się przebieraliśmy, gdzie ładowaliśmy kulki ... W takim razie mam pytanie ... czy w takim przypadku wg Was nie powinniśmy założyć masek/kasków już w ośrodku, skoro tam w strefie bezpieczeństwa na ziemi leżały naładowane (choć zablokowane) pistolety ???

cns80 - 28-08-2007, 10:54

A ja teraz sobie podowcipkuję:





Oto uwiecznione chwile:

Aklimatyzacja


Ocena szkód po "dzwonku" :( u czarnuch'a...


...harpagan'a...


... i mari'ego.



Czarnuch
wybiera "wodę" ze skrzynki mieczowej :D



Początki zabawy




Korek wkłada rączki gdzie nie trzeba


a tu chyba utknął :wink:




Troszkę off'a







Parkowanie po "warszawsku" :wink:



i efekty jazdy terenowej




A teraz rozrywka :mrgreen:




niektórym potrzeba doładować akumulatory...



... inni jakoś sobie radzą



Integracja stoliczna





Korek chyba ma jakieś mitasubiszi :D , a Pieniek tańczy walca (drogowego) :biggrin:


Niektórzy chcą pozostać w cieniu...


...innym potrzebny spacer...


a naprawdę utalentowani wolą pośpiewać




Jedyna osoba, która zdążyła się uśmiechnąć do zdjęcia (Marta) :D


Ania zajmuje swoją ulubioną "poduszkę" :mrgreen:



Gregorbu z Rusłaną...


...Galant96 z Anią...


i harpagan z Martą


Na koniec były tańce...

Gene - 28-08-2007, 11:15

akbi, Ty swoje, my swoje... pewnie wiesz lepiej. :? Zdjecia sa dowodem na to jak to wygladalo.
Ja sie nie bede wyklucal, to nie miejsce i czas. Zwrocilem uwage na to co zobaczylem. Jesli uwazasz, ze wszystko bylo ok to przepraszam:

wiecej ogladac nie musze, a na wszystkich zdjeciach widac, ze markery nie mialy zabezpieczen na lufy

akbi - 28-08-2007, 11:25

Gene, no ok ... było tak ... ale to na końcu iprezki, wszyscy stali w jednej linii (co wcześniej uzgodniliśmy) i strzelaliśmy w drzewa ... bo kulki zostały tylko nie liczny i to nie więcej niż po 10 szt ... a na tej fotce mnie już nie ma, więc sądzę, że połowa "wali" powietrzem :P
...dodam jeszcze, że strzelaliśmy w strefie ... "bojowej"

McDoune - 28-08-2007, 11:28

Harpagan ale modę na taki tjunink przodu to na dzielnicy ja zapoczątkowałem :twisted:





http://www.mitsubishi-gra...t=1923&start=22



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group