Moomin - 18-11-2007, 15:28 Ja już jeżdżę miesiąc, tyle, że ostatnio raz w tygodniu.:) Cały czas miasto, jakiś kawałek obwodnicą dla rozruszania auta. Rozumiem, że mniej typowych sytuacji może się uczyć dłużej, ale to przecież podstawa - zmiana z 1 na 2. Nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć - po prostu przy pozostałych zmianach jest większa płynność i wskazówka obrotomierza od razu łagodnie spada, natomiast przy 1-ce jest jakby lekkie przeciągnięcie, idzie w momencie zmiany biegu nie od razu w dół tylko lekko podbija i dopiero spada. Jest to bardzo słabe, ale wcześniej chyba tak nie było. saphire - 18-11-2007, 15:52 Skoro jeździ i zmienia biegi płynnie bez szarpania to się tym nie przejmuj. Ten automat to magiczne stworzenie prawie jak jednorożec  a im dłużej się mu przyglądam tym więcej inteligencji odkrywam w jego zachowaniu na drodze. Fuzzy-logic i inne takie tam. Jedyne czego mi w nim brak to sekwencji (czasem lubię sobie nietypowo poszaleć) oraz 5ciu biegów tak by trójka i czwórka były ciut krótsze i wstawiona była jeszcze czwórka no ale to ponoć jest już w 5cio biegowym INVECS-III więc następne auto z takim właśnie będzie
Moomin - 18-11-2007, 21:46 No nie zostaje mi nic innego jak jeździć. Z resztą za jakieś dwa tygodnie czeka moją Cari kolejny reset bo znów idzie do blacharza, może potem się lepiej nauczy. gigant87 - 18-11-2007, 22:26 być może za gwałtownie wciskasz pedał gazu na początku przyśpieszania u mnie przy spokojnym przyśpieszaniu nie zmienia biegu od razu, tylko trzyma cały czas np 2 tys obr i rośnie prędkość, trochę jak przy skrzyni bezstopniowej myślę, że to nie jest zbyt duży problem, więc się nie przejmuj tylko jeździj
Moomin - 18-11-2007, 22:48
Coś w tym jest. Inaczej ją nauczyłem pracować po tym resecie. Wcześniej ruszałem łagodnie i zmiana była łagodna, a po resecie zacząłem trochę bardziej cisnąć i teraz jakbym nie wciskał pedału gazu to ona kręci dość mocno i ciągnie na tej jedynce. Może to faktycznie to. Po resecie spróbuję ruszać delikatniej, może się nauczy jak wcześniej.:) saphire - 19-11-2007, 08:43 Nie musisz resetować - z czasem sama zmieni styl na taki jaki w rzeczywistości masz. Zawsze można nauczyć ją jazdy energicznej a pedałem gazu dawać jej znak kiedy ma wrzucić z 2 na 3 -> to proste - ja od startu energicznie przyśpieszam poprzez płynne i szybkie wciskanie gazu proporcjonalnie do rozpędzania auta (ciągle ciągnie na dwójce) aż przy tej 60tce na mieście odpuszczam lekko gaz (tu skrzynia natychmiast wrzuca mi 3) aż mi się silnik równocześnie przełączy w tryb ECO i tak się kulam aż trafię na korek.
ryso - 20-11-2007, 13:56 Przy spokojnej jeździe, powinna przerzucać biegi tak, ok. 2500 obrtów, a jeśli ostro będziesz jeździć, to będzie ciągła do 5000 obrotów. pozdrawiam
Moomin - 09-05-2008, 23:29 Mam kolejne pytanko. Czy te nasze Invecsy mają coś takiego jak lock-up? gigant87 - 10-05-2008, 10:52 co to takiego? jakaś blokada, aby nie przerzucał biegu w górę? no jasne, chcesz mieć do dyspozycji 3 biegi to dajesz dźwignię w położenie 3 itd
Moomin - 10-05-2008, 14:40
Nie, to nie o to chodzi. Lock-up to spięcie skrzyni na sztywno po przekroczeniu jakiejś tam prędkości, tak aby nie było poślizgu i strat. Może napiszę dlaczego pytam. Czasem (rzadko) w pewnych okolicznościach (mała prędkość, bieg dość wysoki) coś odczuwam po puszczeniu i ponownym wciśnięciu gazu. Coś jakby się się rozłączało albo załączało, albo gdzieś był jakiś luz lekki. Niby wszystko jest płynnie, nic nie szarpie, ale jest wyczuwalny taki "zaskok". Zauważyliście u siebie coś takiego? W sumie nie wiem czy to chodzi o skrzynię czy może gdzieś na półosiach jakiś luz jest czy co. A może szukam dziury w całym? Nie wiem, ale męczy mnie to. Stąd pytanie o ten lock-up bo może to to się załącza i rozłącza. saphire - 10-05-2008, 17:20 Jak odpuścisz całkiem gaz to początkowo skrzynia wchodzi na "luz" a jak go zaraz dociśniesz to "zasprzęgla" ponownie stąd pewnie to lekkie szarpnięcie ale całkowitej blokady konwertera to chyba jednak nie ma - zamiast hydrokonwertera to teraz w najnowszym automacie chyba audi wsadziło wielotarczowe mokre sprzęgła prawie takie jak w motorach po to by nie było strat na konwerterze bo jak wszystkie tarczki zasprzęglą do końca to 100% jest przenoszone praktycznie bez strat. Moomin - 10-05-2008, 21:18 Może i tak. Tylko dlaczego w takim razie wyczuwam to tylko w pewnych sytuacjach? Zazwyczaj tego nie ma. A u siebie zauważyłeś coś takiego? saphire - 11-05-2008, 08:27 Nie zauważyłem aczkolwiek wrażenie szarpnięcia potrafię sprowokować praktycznie na zawołanie - odpuszczam gaz i po ułamku sekundy dodaję - skrzynia po odpuszczeniu "luzuje" a tu już but ponowny jest (podobny efekt masz jak się sprężarka klimy włączy i trafi w moment gdy właśnie odpuściłeś gaz) więc skrzynia "zasprzęgla" i stąd to szarpnięcie. U mnie mogę to wygenerować praktycznie na zawołanie szczególnie w jeździe z górki - wystarczy odpowiednio cwanie pooperować gazem i deko ogłupić kompa skrzyni. 
|
||||||||||
