Outlander I Ogólne - Outlander 2 Intense Plus - welur ?!
Janek - 13-04-2008, 00:16
niedal napisał/a: | tommay napisał/a: | A ja jak Hiszpan,
od mojego ostatniego postu minęło 8000km, i sprawa buczenia w prawym przednim kole się wyjaśniła (klocki), rezonansik w kierownicy też umilkł a welur na siedzeniach jak wyglądał przy 5000km, potem przy 9500km, tak i teraz przy 17000km wygląda tak samo.
Więc, jest różnica między welurem z auta stojącego w salonie, a takim, którym się jeździ. Ale potem stan weluru się nie pogarsza, tylko utrzymuje się na stałym poziomie |
Panowie a mozecie cyknac jakies foto?
Porownam do tego co mam po 120 tysiacach w Grandisie a tez mam welur. mnie tylko drazni strasznie trzeszczaca tapuicerka na przedszybiu przed kierowca, nawet jak wezme glosniej muzyke to i tak to slysze Jutro w ASO beda robic rozrzad wiec i to tez beda musieli bo mnie to strasznie irytuje. Jedynie co po takim przebiegu sie wytarlo to skóra na kierownicy i galka od biegow. Mozecie zobaczyc na kaciku grandisa |
Ano mogę cyknąć. Postaram się to zrobić w najbliższym czasie i wrzucę tutaj. Generalnie moja opinia jest taka, że Outlander to dobre technicznie auto, super zaprojektowane wzornictwo, ale materiały wykończenia wnetrza są z dupy wzięte jak na auto tej klasy. Przede wszystkim ten welur na siedzeniach oraz niektóre plastiki deski (bardzo łatwo się rysują - np. drzwiczki niższego schowka).
Ale co chciałem Cie zapytać: ja od kilku miesięcy walcze z trzaskami na podszybiu, byłem już kilka razy w serwisie, niedługo będe kolejny. Wk..wia mnie to niesamowicie. Tak podejrzewam, że możemy mieć ten sam problem. Jeżeli bedziesz wiedział co jest tego przyczyną, to bardzo prosze o kontakt. Pewien kolega w wątku o tych traskach pisał ze przyczyną może być tak gąbka między szybą, a deską - ciekawo, czy Grandis ma takie cuś?
Wracając do tapicerki siedzeń - coraz bardziej się zastanawiam czy nie zafundowac sobie skóre na koniec lata (czy może wzcześniej). Myślę, że konfort i styl wnetrza polepszył by się diametralnie. Wiecie ile może to mniej więcej kosztować i jakieś godne polcenia firmy to wykonujące (Kraków czy Warszawa)? Będę wdzięczny.
KowaliK - 13-04-2008, 12:34
Janek napisał/a: | jakieś godne polcenia firmy to wykonujące |
Na samym początku popytałbym w salonie,bo być może nabiegasz sie po różnych zakładach a w salonie zrobią to niewiele drożej a dużo lepiej.
Janek - 13-04-2008, 15:57
KowaliK napisał/a: | Janek napisał/a: | jakieś godne polcenia firmy to wykonujące |
Na samym początku popytałbym w salonie,bo być może nabiegasz sie po różnych zakładach a w salonie zrobią to niewiele drożej a dużo lepiej. |
szczerze mówiąc, to nie wydaje mi się, żeby takie usługi oferowali w salonie.
KowaliK - 14-04-2008, 16:06
Janek napisał/a: | KowaliK napisał/a: | Janek napisał/a: | jakieś godne polcenia firmy to wykonujące |
Na samym początku popytałbym w salonie,bo być może nabiegasz sie po różnych zakładach a w salonie zrobią to niewiele drożej a dużo lepiej. |
szczerze mówiąc, to nie wydaje mi się, żeby takie usługi oferowali w salonie. |
Wydaje mi że nie powinno być problemu... Mając skórzaną tapicerkę na tyłach oparć foteli widać subtelny zamek,którym można ściągnać (?) skórę z siedzeń. Czyli jest to wszystko zrobione na zasadzie "pokrowca".
niedal - 14-04-2008, 18:05
Cytat: |
Ale co chciałem Cie zapytać: ja od kilku miesięcy walcze z trzaskami na podszybiu, byłem już kilka razy w serwisie, niedługo będe kolejny. Wk..wia mnie to niesamowicie. Tak podejrzewam, że możemy mieć ten sam problem. Jeżeli bedziesz wiedział co jest tego przyczyną, to bardzo prosze o kontakt. Pewien kolega w wątku o tych traskach pisał ze przyczyną może być tak gąbka między szybą, a deską - ciekawo, czy Grandis ma takie cuś?
Wracając do tapicerki siedzeń - coraz bardziej się zastanawiam czy nie zafundowac sobie skóre na koniec lata (czy może wzcześniej). Myślę, że konfort i styl wnetrza polepszył by się diametralnie. Wiecie ile może to mniej więcej kosztować i jakieś godne polcenia firmy to wykonujące (Kraków czy Warszawa)? Będę wdzięczny. |
nie wiem co tam mam na podszybiu, bo robili przeglad 120 tys i pozycji dot trzeszczacego i skrzypiacego podszybia nie dlubali. dzis znowu serwis i 3 proba zakodowania oryginalnego kluczyka zeby serwis nie mogl sobie z tym poradzic, normalnie witki opadaja
Anonymous - 14-04-2008, 19:58
Cytat: | szczerze mówiąc, to nie wydaje mi się, żeby takie usługi oferowali w salonie. |
W zeszłym roku w Moto Gabrze jak zastanawiałem się nad wersją welurową proponowali obszycie (oczywiście jakiś warsztat), miało kosztować około 6000 zł
Anonymous - 29-04-2008, 18:52 Temat postu: Dobra wiadomość na temat zużytego weluru Mam dobrą wiadomość.
Ostatnio natknąłem się na pokaz niowych aut różnych marek w Manufakturze w Łodzi.
Wystawiały się również Miśki. Zagadnąłem do człowieka, który na codzień pracuje w serwisie
Sattal w Łodzi. I co?
Wyjaśnił mi że nadmierne zużycie welurowej tapicerki w Outku II podlega pod gwarancję.
Są tego faktu świadomi, bo tak już się zdarzało w Lancerze i zapraszają na serwis.
Robią zdjecia foteli i po jakiś czasie zapraszają na wymianę gąbki i tapicerki siedzeń.
Na pewno skorzystam niebawem.
Pozdrawiam !
Anonymous - 29-04-2008, 22:04
to by było coś
Anonymous - 17-07-2008, 09:47
Witam
Reklamował może ktoś już tą tapicerkę???
Mam Outka II 2 miesiące - 7000 km i już na siedzeniu kierowcy zaczyna się robić brzydki odcień i kudłaci się
Pozdr.
Anonymous - 17-07-2008, 22:05
Dziwne jest troche to co piszecie o tym welurze ja mam ponad 20tys przejechane i jedyny problem to na drzwiach jest, tam rzeczywiście się to wyciera ale nic na siedzeniach "jeszcze" złego nie widze....
Anonymous - 18-07-2008, 02:49
ja mam już 28kkm i też nic ...ale gołąb narobił mi na klapę bagaznika i blachę :zjada" cosik chyba będzie btw reklamacja przy najbliższej wizycie w serwisie , pzdr
Gene - 18-07-2008, 08:08
Robercik64 napisał/a: | i blachę zjada | a probowales moze uzyc pasty polerskiej...
rafaelcx napisał/a: | ale nic na siedzeniach "jeszcze" złego nie widze... | moze masz z lepszej jakosci materialu wykonane fotele
Anonymous - 18-07-2008, 23:02
no niewiem - niewiercę się i nie jestem gruby - ważę 72 kg
a do tego to kilometry zribione głównie w trasie.... dla mnie też dziwne ale cóż jest jeszcze prawie 3 lata gwarancji wiec zobaczymy,
Anonymous - 20-07-2008, 13:33
Robercik64 napisał/a: | ja mam już 28kkm i też nic ...ale gołąb narobił mi na klapę bagaznika i blachę :zjada" cosik chyba będzie btw reklamacja przy najbliższej wizycie w serwisie , pzdr |
Z tymi rysami na lakierze przy każdym myciu to też chyba lipa - lakier w nowym samochodzie należy zabezpieczyć odpowiednimi środkami i w odpowiedni sposób ...
Ja bym proponował nałożyć odpowiednią warstwe wosku ,a ptasie odchody należy usuwać jak najszybciej , bo nie znam samochodu i lakieru gdzie takie coś pozostawione na słońcu "nie wyżarło by" dziury...
pozdro...
Mateusz - 20-07-2008, 21:36
u mnie przebieg leeko ponad 25k km pomimo, ze na poczatku wydawalo mi sie ze welur sie mechaci teraz moge stwierdzic, ze nie widac wiekszych oznak zuzycia.
Dodam tylko ze ostatnio mialem okazje przejechac sie Grand Vitara sasiada ze skorzana tapicerka(podgrzewana+wentylowana?) i przyznam szczerze, mimo ze marzylem o skorze teraz wiem ze chyba nie koniecznie, cieplo w plecy od nagrzanej w sloncu skory towarzysylo mi przez kilkadziesiat minut jazdy.
pozdrawiam,
mateusz
|
|
|