To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Problem z tankowaniem

Hugo - 04-11-2007, 14:20

U mnie też pistolet odbija. Trzeba go nieco cofnąć.
czekoladka_1981 - 04-11-2007, 18:25

Dzisiaj byłam tankować do pełna zgodnie sugestią bugsa i rocha_27 okazało się że włożyłam pistolet do 1/3 długości rurki opierając go na otworze wlewowym i nacisłam zapadkę dlokującą spóst. Pistolet odbił sam po skończonym tankowaniu. Teraz jest OK :hello1:

Temat uważam za zamknięty :!:

Anonymous - 05-11-2007, 16:50

widzisz, my Ci zawsze pomożemy :)
a tak ogólnie to częsty błąd przy tankowaniu przez "świeżych" kierowców - sam go popełniałem.
Powinni tego wymagać na egzaminie ;-)

akbi - 05-11-2007, 17:00

Przyznam szerze, że w sobotę jak tankowałem to również zwróciłem na to uwagę i ... pistolet w dystrybutorze był tak ukształtowany, że nie można (przynajmniej do mojego Galanta) włożyć go więcej aniżeli te ok 1/3.
Poza tym jest "ząbek", który zahaczam o otwór przy wlewie i jest ok ...jak się zatankuje to samo staje. :wink:

saphire - 05-11-2007, 19:43

Da się go zapchać głębiej jeśli przewężka we wlewie jest wyłamana. Jak jest ten kołnierz-zwężka no to się nie da głębiej wsadzić pajpy niż potrzeba.
Anonymous - 05-11-2007, 23:15

Boshe, zgłoście to do ASO. Problem przebadają uwzględnią i... nie naprawią!! :mrgreen: Może auto ma czkawkę od tego beznadziejnego paliwa :!: :?: i mu się odbija :badgrin:
czekoladka_1981 - 06-11-2007, 10:19

bugs napisał/a:
ogólnie to częsty błąd przy tankowaniu przez "świeżych" kierowców

No wiesz tym mnie zaskoczyłeś. :shock:
Od siedmiu lat jeżdżę już po drogach publicznych. Pisałam powyzej że to nawyk z poprzednika E54A jak wkładałam pistolet do końca i było dobrze. Obecnie mam model młodszy i jeszcze nie bardzo się oriętuję.

Anonymous - 15-11-2007, 23:17

Czekoladka_1981 mam ten sam problem!! I nic nie pomaga! Musze stac schylona i gapic sie jak benzyna "Kapie" mi do baku :P Tylko ze u mnie jak odkrecam nie robi pssssssyt.... Wiec wole sobie sama sie pomeczyc niz zeby ktos mi na stacji tankowal, bo jak sie nie umie to benzyna wyplywa na ziemie... Ale w sumie to bardzo mi to nie przeszkadza... chociaz wolalabym tankowac normalnie :cry:
czekoladka_1981 - 16-11-2007, 08:53

patysia00 napisał/a:
Tylko ze u mnie jak odkrecam nie robi pssssssyt

A postąpiłaś tak jak pisali koledzy żeby korek dokręcać tak aż usłyszysz trzask.
Ja zakręcam tak i przy otwieraniu korka kobi mi pssssssyt , czyli nie jest zapowietrzony. A co do lania paliwa to zrobiłam w/g wskazówek j.w. i jest OK

Krzyzak - 16-11-2007, 09:01

a u mnie nie robi psssst (no czasami - raz na 10 w Colcie, w Galancie nigdy) i nie mam zadnych problemow z tankowaniem
tylko na JET nie moge normalnie zatankowac, ale tam juz nie jezdze (raz bylem i spalanie mi prawie 2x skoczylo)

Anonymous - 21-02-2008, 00:10

To i ja się dołączę....

Dokręcam korek aż do "trykkk".
Jak odkręcam, robi "psssss"
Jak tankuję, obija mi przy lekkim wcisnięciu spustu.
Problem jest taki, że w poprzednim aucie (Coroola '85) wkładałem pistolet do końca i lałem. bez problemów. Teraz mam Junkersa, więc PB95 tankuje raz na 2 miesiące.
Może faktycznie włożenie tylko 1/3 pistoletu pomoże nalać paliwo bez odbijania ..... sprawdzę na dniach, czeka mnie długa trasa to i "zupy" trzeba będzie nalać.

konrad1704 - 21-02-2008, 00:18

też miałem problemy z tankowaniem ale to już za mną. Poszedłem za rada kogoś z Forumowiczów (przepraszam, że nie pamiętam kto to napisał) i wkładam pistolet tylko do głębokości pierwszego pierścienia, który znajduje sie na pistolecie (tzn. opieram ten pierścień z pistoletu na pierwszej zmianie średnicy otworu wlewowego w autku) i paliwko leci aż milo.


P.S. mam nadzieje ze dosyć obrazowo udało mi sie to opisać :mrgreen:

Anonymous - 21-02-2008, 13:30

Też tak mam, próbowałem na początku pod przeróżnymi kątami, a potem wysunąłem troszkę i od tego czasu tak tylko tankuje :)
Anonymous - 27-03-2008, 20:38

Czy ktoś może wytłumaczyć jak skonstruowany jest bak paliwa, że syczenie przy odkręcaniu jest objawem prawidłowym??? Ponieważ mi się wydaje, że syczeć nie powinno, przynajmniej w poprzednich moich autach tak nie było. W korku są jakieś dziurki, wyglądające jak odpowietrzenie ale powietrza nie da się przez nie przedmuchać, nie wiem może jest w korku jakiś zaworek, który przy pewnym ciśnieniu dopiero się otwiera. Przy tankowaniu problemów nie ma, ale szczerze mówiąc sytuacja mnie trochę dziwi tym bardziej, że jak nie odkręcam baku tak z tydzień to syczy naprawdę długo, aż słychać jak bak się odkształca.
Anonymous - 27-03-2008, 20:40

Z odkształceniem trochę chyba przesadziłeś.

Syczenie jest objawem prawidłowym - japońska myśl techniczna.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group