To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - POLSKA JAKO KRAJ DLA WRACAJÁCEJ EMIGRACJI

arekp - 13-11-2007, 23:28

Krzysio, nie wiem jak duze jest miasto w ktorym dzialalnosc rejestrowales. W szczecinie w 5 minut to moze dostaniesz numerek na sale obslugi interesantow ;)

Do tego w US musisz sie zglosic jako podatnik VAT czynny - to, ze masz nadany NIP jeszcze do rozliczania VATu Cie nie uprawnia.


Nie zamierzam sie tu licytowac, porownujac gdize oplaca sie prowadzic dzialalnosc ... w Polsce czy w UK zdecydowanie wolalbym ja prowadzic w UK :-) Wszystko duzo mniej kosztuje - wliczajac w to koszt nerwow.

[ Dodano: 2007-11-13, 23:32 ]
arturro napisał/a:
kurcze w dobie tanich linii mozna latac na weekend do polski :) , nawet lotem bilet kosztuje w obie strony 600zl (cena na maj).


Przelot Szczecin-Dublin, Dublin-Cork i droga powrotna to 470 zl dla dwoch osob, wylot za tydzien a bilety kupione dwa tygodnie temu.

W tej cenie to do Warszawy bysmy nie dojechali ;)

krzysio1972 - 14-11-2007, 11:16

Derpin napisał/a:
nie wiem czy kiedyś było 2 letnie zwolnienie z płacenia zusu ale w tej chwili jest jak wyżej czyli przez 2 latka płaci sie mniej :)


A tak, przepraszm za wprowadzenie w blad, nie skonczylo sie, tylko zaczelo po tym jak ja juz zalozylem swoja firme. Nie jest to zwolnienie tylko przez dwa lata placi sie ubezpieczenie od minimalnej placy, a nie tak jak pozostali od 60% ze sredniego wynagrodzenia, wymiernie skladka jest jakies 3-krotnie nizsza.

TommiCrazy napisał/a:
kolejny 22% jest dla ludzi zarabiajacych do 36tys funtow rocznie
ostatni najwyzszy 40% jest od zarobkow powyzej 36 tys.

No to podatki w Angli wyzsze niz w Polsce, wszyscy moi znajomi przenoszacy sie do Angli w pierszej pracy dostawali od 24k funtow brutto (praca w it), napiszcie jeszcze o ubezpieczeniach.

arekp napisał/a:
Krzysio, nie wiem jak duze jest miasto w ktorym dzialalnosc rejestrowales.


W Jozefowie, 16k ludzi, nie ma numerkow, bo nie potrzeba, u nas obsluga w urzedzie jest naprawde mila i profesjonalna, ale rzeczywiscie to zalezy od miejsca. Regon w Wawie tez bez kolejek, tam byly numerki, wzialem numerek, wypelnilem formularz, mila pani mi go jeszcze sprawdzila i zostalem przywolany, naprawde bylo to 15 minut.

Odnosnie nipu, to chodzilo mi o to, ze nie jest to spolka czy inna forma dzialalnosci, gdzie dodatkowo muszisz dostac jeszcze nip. Z tego co pamietam to w us przekazane bylo tylko zaswiadczenie o nadaniu nip (dalem to, ktore chyba z 15 lat temu dostalem z us) i sposobie rozliczenia (vat, podatek).

JCH - 14-11-2007, 12:46

Cytat:
No to podatki w Angli wyzsze niz w Polsce, wszyscy moi znajomi przenoszacy sie do Angli w pierszej pracy dostawali od 24k funtow brutto (praca w it), napiszcie jeszcze o ubezpieczeniach.
Jeżeli jest progresywny liczony tak jak u nas to nie. Weź pod uwagę kwotę wolną i % podatku pierwszego przedziału.
krzysio1972 - 14-11-2007, 13:37

TommyCrazy dobrze podales progi kwotowe, bo z tego co wiem to samozartudniajacy placa takie same podatki jak osoby fizyczne.
Licza tak samo jak u nas, ale ten pierwszy prog (10%) to tylko do 2,150 funtow, dalej 22% i 40%, wolna kwota zalezna od wieku i stanu cywilnego, duzo wyzsza niz u nas, brak zwolnien, zreszta u nas juz rowniez. Musza jeszcze zabezpieczyc sobie przyszlosc(emerytura)? No i national insurance to chyba sporo mniejszy zakres niz u nas, pomijam jakosc i rzeczywista dostepnosc.

Znalazlem info, ze od 2008 zmniejszaja basic rate do 20%
Szkoda ze zniknelo z programu PO 3x15 sprzed 2 lat.

TommiCrazy - 14-11-2007, 22:03

Arturo, :) weekend to moj okres zniwów :) studio tattooazu pęka od ludzi :) w kazdym razie, w UK koszty zycia rosnie wraz z zarobkami, niestety nie mam pojecia jak mozna wydawac calą kase którą sie zarabia a jednak.

z tego co sie orientuje to minimum krajowie jakie wiekszosc polakow tu osiąga to okolo 900funtow miesiecznie, wiec raczej ciezko jest zarabiac w UK 24 tys funtow na dziendobry..chyba ze w wykfalifikowanych specjalnosciach z doswiaczeniem.

Anonymous - 14-11-2007, 23:46

Ale jest to mozliwe... tylko ze nie jest tak prosto.
arekp - 15-11-2007, 00:44

Mam w UK kilka znajomych osob, ktore zarabiaja 5-7k funtow miesiecznie.

Pracuja jako architekt (ona), zastepca kierownika restauracji (ona), programista (on), inzynier konstrukcji metalowych (on) i jeden prowadzi wlasna firme transportowa (on).

Poza tym ostatnim prace dostali jeszcze zanim pojawili sie w UK.


Oczywiscie znam tez wiele osob, ktore wyciagaja ledwo na utrzymanie i wspoldzielone mieszkanie (pokoj) ze wspolna lazienka z obcymi ludzmi.

TommiCrazy - 15-11-2007, 01:24

no to tak jak mowie, pewne profesje , jak architekci, programisci , jesli tylko kwalifikacje majá wysokie dostajá wysokie zarobki, ja sam jestem w takiej sytuacji ze moje zarobki sá nieregularne, ale od poltora roku siedzác w uk ani razu nie byly (niewystarczajáce) ....choc o 5 tys miesiecznie to moge sobie pomazyc! nieznam tu ani jednej osoby z polakow zarabiajacej tyle.
krzysio1972 - 15-11-2007, 10:25

Pisalem o 24k funtow rocznie brutto, bo tyle dostali moi znajomi z pracy, ktorzy 2 lata temu emigrowali, teraz jest znacznie lepiej, wszyscy 3 pracuja w it, programisci javy, jadac do Angli mieli juz kilkuletnie doswiadczenie. Tylko jeden pojechal na zywiol i na miejscu znalazl prace, zreszta dobrze trafil, dostal 28k jako administrator serwerow bazodanowych i niezly socjal.
Krzyzak - 15-11-2007, 18:57

moj kolega tez zarabial 3000 funtow/miesiac - w IFS
do tego mial sluzbowy domek (3 osoby, 3 sypialnie, 3 lazienki itp.), sluzbowego Opla Vectre V6 i karte paliwowa
wszystko to na start, zaraz po przeprowadzce z PL

arekp - 15-11-2007, 22:42

Krzysio, jest jeden podstawowy powod dla ktorego w Polsce nadal nie warto robic interesow ... wspomnialem o nim tutaj
krzysio1972 - 16-11-2007, 09:48

arekp napisał/a:
Krzysio, jest jeden podstawowy powod dla ktorego w Polsce nadal nie warto robic interesow ... wspomnialem o nim tutaj


A uwazasz, ze za granica jest lepiej, tez sa oszusci, ja moge przytoczyc pare przykladow z doswiadczen moich znajomych i nie nie sa to przyklady z wspolpracy z krajami europy wschodniej. Inna sprawa jest czy zagraniczni biznesmeni sa jakos chronieni przed przypadkami oszustw i czy potem sami nie sa traktowani jak oszusci przez np. US.

arekp - 16-11-2007, 11:34

krzysio1972 napisał/a:
A uwazasz, ze za granica jest lepiej, tez sa oszusci (...)


Ale ja nie wspomnialem, ze nas ktos oszukal. Firma 'wisi nam' kupe kasy i zamiast placic faktury w terminie to sobie naszym kosztem inwestuje. Z problemem tym spotykam sie bardzo czesto.

Tak samo jak z tym, ze czesto polskie firmy jesli widza na fakturze przykladowo 'termin platnosci 15.XII' to mimo tego, ze maja kasy jak lodu nie reguluja platnosci wczesniej niz w TYM terminie. Czesc moich stalych klientow za takie postepowanie otrzymuje nie 7 czy 14 dni terminu tylko 3. 3 dni wystarczaja aby ruszyc sie do banku - jesli ktos nie ma dostepu do sieci - i zrobic przelew.

I z takim postepowaniem nie zetknalem sie w przypadku klientow z Niemiec, UK czy USA - a troche z nimi juz pohandlowalem.

krzysio1972 - 16-11-2007, 12:13

oki.
No to jest przykre, w jednej z firm, dla ktorej pracowalem mieli baze frajer, w ktorej bylo info o ich dlugach i przy kolejnych zakupach omijali firmy z bazy frajer, po jakims czasie musieli z gotowka biegac.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group