Sigma/Diamante Ogólne - Zamienilem sigme na....
Zajc3w - 22-03-2009, 13:04
Nie no Zawiecha jest idealna. W pływających po drodze żabozłomach i innych hamakach mi się niedobrze robi po 10 minutach...
Anonymous - 22-03-2009, 18:44
Sprzedałem Diamanta kombi i już raczej do marki diamentowej nie wrócę. Nie ma tak naprawdę w czym wybierać w rocznikach od 2002 - nowe Diamanty oglądałem - totalny złom, pordzewiałe blachy, olej cieknie. Załamałem się.
Trafiłem na jedno fajne auto - Mitsubishi Endeavour ale nie robią diesla a przy pojemności 3.8 to demonem szacunku dla portfela to to auto nie jest.
Lałem do Diamanta tony paliwa i auto generalnie odwdzięczało się bezawaryjnością choć jeśli chodzi o komfort to miałem do czego się przyczepić. Nie było to już konkstrukcyjnie nowe auto i miało swoje bolączki. No ale jeździło.
Teraz chyba poszukam diesla ale koniecznie w automacie i w układzie V. Kultura pracy silnika to podstawa. Jak można pakować do dużej bryki 4-cylindrowy silnik o pojemności 3200 - katastrofa.
and.lukas - 22-03-2009, 20:23
Ja bym kupił cadillaca seville STS....Niesamowity wóz z bardzo trwałym nowoczesnym silnikiem V8 NORTHSTAR, a niezawodność na poziomie lexusa, czyli całą niemczyznę ma pod sobą pod każdym względem... Choruję na ten samochód, ale na razie kasa idzie na ważniejsze sprawy niż bryczka...
zbyszek05 - 22-03-2009, 21:47
sts to jest to ...ale tylko v8 i po 98 roku albo .....pajero
Anonymous - 22-03-2009, 21:52
zbyszek05 napisał/a: | sts to jest to ...ale tylko v8 i po 98 roku albo .....pajero |
Pajero po 2000 roku to chyba w Chinach robią. Oszczędzają na czym się da. Nie miałbym nic przeciwko gdyby fury kosztowały połowę tego co w salonie. Ale za obecne wykonanie to dziękuję, plastikowy szmelc i dywaniki z recyklingu.
Anonymous - 22-03-2009, 22:01
Poler, szkoda ze odchodzisz od naszej braci!!!!!!!!!!
VirMan - 22-03-2009, 23:23
mój kolega sobie własnie chce sprawić STS z 96 piękne , mi sie podoba :] ale.. no cóż .. puki co czekam na $$
and.lukas - 23-03-2009, 09:24
A z innych bryczek to polecałbym jeszcze chryslera LHS-a/New Yorker-a.
I stary i nowy model robi wrażenie, a te kanapy , to każdy by chciał mieć w domu
VirMan - 23-03-2009, 09:53
Jak narazie to mam takie priority :
1. dokończyć dopieszczanie mojego kocurka.
2. odrestaurować moją Stanze po dzwonku.
3. Chrysler le Baron + dopieścić
4. Cadilac STS '96 + dopieścić
no to by byo na tyle... + warsztat bo jeszcze mnie podnosnik kolumnowy czeka.
Anonymous - 23-03-2009, 18:23
kosior1975 napisał/a: | Poler, szkoda ze odchodzisz od naszej braci!!!!!!!!!! |
Nie odchodzę, mam jeszcze Colta z dobrych czasów kiedy to samochody robili japończycy a nie chińczycy.
Matik608 - 23-03-2009, 19:25
Poler, od kiedy Mitsu w chinach robią?
Carisme wiem ze w Holandii robili i na rynek amerykański tez gdzieś tam mają fabryke, kup sobie wieśwagena (czytaj samochód dla ludu)
pzdr...
Anonymous - 23-03-2009, 19:40
Poler, wiec lekarz stwierdza ''pacjent jeszcze będzie żyć'' he he ale tak prawdę mówiąc Matik608 ma racje akurat mitsubishi nigdy nie robiono w chinach ale mała szkoda bo o jedna sigme /diamante mniej w naszym gronie
zbyszek05 - 23-03-2009, 20:00
lhs jest ok....bo jest duuży...
Anonymous - 23-03-2009, 22:19
Matik608 napisał/a: | Poler, od kiedy Mitsu w chinach robią?
Carisme wiem ze w Holandii robili i na rynek amerykański tez gdzieś tam mają fabryke, kup sobie wieśwagena (czytaj samochód dla ludu)
pzdr... |
o jezu.... w Chinach to miało znaczyć, że teraz taka masówka idzie, globalizacja. A co sobie kupię zamiast Diamanta to inna sprawa, na razie mam Colta i sprawnie dziadek jeździ mimo że ma 19 lat.
and.lukas - 23-03-2009, 23:54
Co do tego forda scorpio, to z tym miejscem to kolega przesadza. z przodu jest porównywalnie, a z tyłu w fordzie znacznie lepiej- jedno z większych aut w swojej klasie z tyłu.
Sigma ma za niski dach, i z tyłu siedzi sie fatalnie jeśli masz pow 180cm.
Mam starego scorpiaka2.9 12V z 1986(!) a płyta podłogowa jest taka sama więc wiem co : piszę, bo użytkuję obydwa auta równolegle.
Porównanie powinno być na motorze 2,9 24V 210KM cossworth z wzmocnionym/usztywnionym zawieszeniem, a wtedy to auto zaskakuje nie jednego beemiarza.
A ten nowszy model po liftingu to niestety elektryczny niewypał - problemy z parciejącą izolacja w wiązkach silnika- wada fabryczna- poza tym to dobry wygodny, choć przestarzały konstrukcyjnie wóz.
A czy sigma nie ma wad/- Juz o tym kiedys pisałem- fatalne światła, słabiutki skręt, duzo mniej wygodne fotele i możliwości ich regulacji....
A koledze tomkowi co marzy o audi a8 4.2 to napisze tak: Tez brałem to auto pod uwagę jako, że wysoki model, ale trzeba mieć fortunę, zeby to utrzymać- dość awaryjne auto/silnik jak na te klasę wozu albo z takimi miałem nieprzyjemnośc. I nie licz, że kupisz za "normalne "pieniądze zadbany egzemplarz- w co drugim ukryta niezła mina, a jest gdzie ukryc- pełno elektryki, a ceny części to kosmos. Ale życze powodzenia - bryka niezła. Tylko drogie i serwisowane auta dadzą pewnośc, ze takie 15-letnie cacko pojeździ bez problemów.
Wymieniany tu cadillac STS bije to auto niezawodnością na głowę i nie jest to typowa handlarska marka kojarzona głównie z przekrętami. A ceny cześci do caddiego wychodza taniej z przesyłką zza oceanu niz do tego audi zza miedzy.
[ Dodano: 24-03-2009, 00:19 ]
No ale ogromna zaleta tego audi to wersja quatro...
|
|
|