Off Topic - Zazdrość
Anonymous - 07-03-2006, 14:28
[quote="arturro"]
a z ta gwarancja to nie wiem czemu taki problem przeciez mozna sobie serwisowac auto w jakims kraju ue, ja bym sobie jezdzil na litwe.
quote]
Nie każdy ma blisko do granicy, ja też może nie mam daleko, ale 200 km w jedną stronę do Niemiec, po to żeby zaliczyć przegląd (płatny w EUR), dla mnie jakoś jest to problem, przynajmniej czysto logistyczny - wyrwany dzień z życiorysu na czynność, która zajmuje parę godzin i obecnie odbywa się parę kilometrów od domu.
tomusn - 07-03-2006, 14:41
eMBe napisał/a: | ale 200 km w jedną stronę |
a przyjemność z jazdy gdzie? no chyba że nie lubisz jeździć
Jackie - 07-03-2006, 15:06
Panowie!
Są przecież autoryzowane serwisy w Polsce. To, że nie ma importera nie oznacza, że serwisy potraciły autoryzacje. Zupełnie spokojnie można serwisować gwarancyjne auto.
Pozdrawiam
Karwoś - 08-03-2006, 08:29
Ale ja nie mówię że mało się sprzedało lancerów - ja ich widzę dużo - nawet w rodzinnym mieście widziałem 2 sztuki z podkładką pod rejesracją :" Grafix",
Ale w białymstoku niezbyt dużo sie ich widzi. Wiadomo - nie tylko ludzie z Białego je kupują, a że Mitsubishi można kupić w Białymstoku który tak naprawdę obsługuje całą północno - wschodnią Polskę to tylko część została w tym mieście.
A to że "6" częściej widze na drodze niż Lancera to może dlatego że to droższy samochód i częściej trafia do ludzi w większym mieście - zresztą bardzo często są to samochody firmowe (raczej kratki nikt sobie dla przyjemności nie wkłada), a same "6" o ile się nie mylę sprzedają od 2002(a może nawet 2001) - więc troche dłużej niż lancerki.
Anonymous - 08-03-2006, 08:40
tomusn napisał/a: | eMBe napisał/a: | ale 200 km w jedną stronę |
a przyjemność z jazdy gdzie? no chyba że nie lubisz jeździć |
Hehe, bardzo lubię jeździć, zwłaszcza w wakacje pokonywać tysiące kilometrów. Chodzi mi raczej o to, że przegląd przypada przeważnie nie w terminie, gdy chce się gdzieś jechać, jak ktoś pracuje, to na taki wyjazd musi brać urlop (poprosze urlop wypoczynkowy na przegląd samochodu ) po prostu cała wyprawa nieadekwatna do rangi problemu. To trochę tak jak chcę kupić bułki to jadę do sklepu w swojej mieścinie, a nie wybieram się kilkaset km dalej, a tak, bo się przejadę, będzie przyjemnie.
Ale na razie to tylko dywagacje.
Firebee - 08-03-2006, 09:18
No to mogę Wam wstępnie powiedzieć, że Nasz Klub Mitsumaniaków nawiązuje ścisłą przyjacielską współpracę z Klubem MazdaSpeed ! Co i jak opowiem Wam w osobnym temacie i po większych rozmowach z założycielem MazdaSpeed.
Pozdrawiam
Firek
TNT - 08-03-2006, 09:21
Karwos co do Lancerkow to nie zgodze sie jezdzi ich naprawde duzo polowa dentystow i branz pokrewnych jezdzi lancerami. Na polnocno-wschodnia polske przypada jeszcze jeden dealer w suwalkach. Mazdy to widze przewaznie te z Ksiezyna jedna stoi czesto na zwierzynieckiej a druga na sienkiewicza.
|
|
|