To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [CA5A 1.8] - crash , czyli czołówka z BMW

Anonymous - 04-01-2008, 15:27

ale przecież auto nawet jeśli uznana ma szkodę całkowitą, nie jest automatycznie wyrejestrowane.
Policja zabrała dowód, przesłała go do wydziału komunikacji i tam czeka na odbiór.
żeby go odebrać, trzeba mieć tylko zaświadczenie o tym że auto po wypadku przeszło przegląd techniczny i oddają ci dowód.

przynajmniej tak mi sie wydaje

karolgt - 04-01-2008, 15:27

SlaVkoEg napisał/a:
a co pozniej z rejestracja takiego samochodu w razie uznania szkody calkowitej??? Kiedys kumplowi uznali szkode calkowita, wyplacili odszkodowanie, zostawili samochod lecz musial go albo zezlomowac albo sprzedac bo nie mogl zarejestrowac go na to same nazwisko :/ Jak to z tym jest?


dostajesz odszkodowanie i co z samochodem zrobisz co chcesz. Jesli nie zezłomujesz, to dalej jest zarejestrowany, normalnie jezdzisz po naprawie i opłacasz skladki. Trzeba tylko zrobic przeglad (ale to chyba po kazdym wypadku), tak przynajmniej bylo w przypadku escorta rodziców.

Anonymous - 04-01-2008, 15:29

karolgt napisał/a:
wg.mnie lepiej wyciagnac od nich ile sie da i wziasc z tego colta 1,6 jak najwiecej czesci, powinno wyjsc taniej.


dokładnie tak będę robił, mam nadzieje, że uda się zmieścić ze wszystkim w kwocie odszkodowania.

Ktoś wie czy rzeczoznawca od razu poda mi kwotę na jaka wycenia auto? czy trzeba sie dowiadywać jakoś w PZU ?

Anonymous - 04-01-2008, 22:41

shortybmx napisał/a:
Ktoś wie czy rzeczoznawca od razu poda mi kwotę na jaka wycenia auto? czy trzeba sie dowiadywać jakoś w PZU ?

bedziesz wiedział dopiero gdy ujrzysz kwote na koncie bankowym..

Anonymous - 05-01-2008, 12:30

pawel129 napisał/a:
shortybmx napisał/a:
Ktoś wie czy rzeczoznawca od razu poda mi kwotę na jaka wycenia auto? czy trzeba sie dowiadywać jakoś w PZU ?

bedziesz wiedział dopiero gdy ujrzysz kwote na koncie bankowym..


Mi sie zdaje ze bedzie wiedzial wczesniej.

Cytat:
dostajesz odszkodowanie i co z samochodem zrobisz co chcesz. Jesli nie zezłomujesz, to dalej jest zarejestrowany, normalnie jezdzisz po naprawie i opłacasz skladki. Trzeba tylko zrobic przeglad (ale to chyba po kazdym wypadku), tak przynajmniej bylo w przypadku escorta rodziców.


W takim razie nie wiem czemu ale moze to przez ubezpieczalnie ale kumpel dostal warunek ze samochod musi sprzedac albo zezlomowac :/ Co do przegladu to faktycznie trzeba go zrobic.

Anonymous - 05-01-2008, 13:28

Kwotę poznasz wcześniej kiedy prześlą Ci kalkulację naprawy i popatrz się wtedy czy podają ci kwotę z Vatem czy bez. Jak bez to się odrazu upominaj
Jogurt - 06-01-2008, 17:58

SlaVkoEg, ja miałem taką sytaucje ale podpisywałem że chce żeby wypłacili szkode całkowita i samochodu nie bedę naprawiał.
shortybmx, rzeczoznawca nic Ci nie powie. staraj sie mu pokazac wszystkie uszkodzenia jakie tylko zauważyłeś. potem dostaniesz kalkulacje naprawy i tam bedzie kwota jaką chcą wypłacić. mozesz sie tez odwołać od ich secyzji bo zazwyczaj podwyższają trochę kwote po odwołaniu. tak jak ktoś wyżej pisał muszą Ci tą kwotę wypłacić razem z vat, nie może być pomniejszona o vat jak to robili w ubezpieczalniach do tej pory.

Marcino - 07-01-2008, 09:34

Oodwołuj sie ile wlezie, niczego nie przjumuj na konto bo ci wypłaca pierwsza kwote i wtedy zyskanie czegoloklwiek jest niwmozliwe. Ja mikałem tak z carisma, kwota bez vat, nie uwzgledniono pare rzeczy. Musiałem meczyć sie z nimi 4 miesiace ale było warto, prawie 5 tyś bylem do przodu, tak samo z wycena wraku pozajdu jezeli bedzie to szkoda całkowita, zapytaj ich kto kupi od ciebie po takiej cenie jaka oni proponuja? Targuj sie ile mozesz i zadnej kasy wczesniej nie bierz na konto.
Pozdrawiam i zycze powoedzienia.

Anonymous - 07-01-2008, 19:27

już po oględzinach
rzeczoznawca stwierdził szkodę całkowitą, gdyż koszty naprawy przekraczają wartość auta sprzed wypadku
auto wycenił (wstępnie) na ok 5300zł

w przyszłym tyg listownie mam otrzymać wycenę i .. no właśnie nie wiem co dalej, gdyż podczas oględzin był tylko dziadek, ja byłem w pracy, więc nie dowiedziałem sie wszystkiego...

moje pytanie... co teraz? tzn czy sie odwoływać? auto jest z 92 roku, ma gaz od 2005, i nie ma klimatyzacji, nie ma oryginalnego lakieru i ma nie oryginalne zderzaki. Jest szansa wycisnąć więcej? Czy ewentualne odwołanie musi być poparte opinia innego rzeczoznawcy czy wystarczy jakiś konkretny argument?

Anonymous - 07-01-2008, 21:33

shortybmx, ja mialem tak ze swoim 1 colciakiem 1,6.Uznali szkode calkowita ale niestety podalem konto do przelewu i przeslali mi marne 3,700 za auto z 94 roku.Dlaczego , otoz mialem pas przedni w srodku podgnity, blotniki mi rdza juz chytala i to juz bylo powodem obnizenia odszkodowania o prawie 1,5 tys.Z 3miesiace po wypadku poajwila sie kwota na koncie, pisalem odwolania kila razy dzownilem prosilem itd itd , szkoda nerwów do dzis czekam na odpowiedz i zwrot kasy za zlomowanie auta oraz za holowanie.Oczywiscie nie chcieli mi tego oddac bo na fakturze za holowanie bylem wpisany ja a nie wlasiciciel auta wiec to bylo powodem odmowy wyplaty.Na szczescie sie wyklucilem po kolejnych wyslanych pismach.Sami w tych biurach maja burdel bo do dokumentacji auta mialem zalaczone kserówki oraz oryginaly rachunków.Mija 3 miesiac od napisania ostatniego pisma i pewnie mi przyjdzie zebym przeslal jeszcze raz te rachunki, na prawde Panowie odechciewa sie po prostu.Pewnie zanim dostane kase minie nastepne pół roku.Wracajac do tematu poradzilem sobie ze strata kasy po wypadku.Oddalem auto na zlom ale gołe...Sama szkielet, wszystko inne wzialem i handluej tym do dzisiaj...bylo z tym troche kombinowania ale nie sklamie jak zarobilem na tym dotychczas kolo 4 tys i jeszcze troche rzeczy zostalo.Takze jak ma ktos warunki zezłomowac i handlowac :) - to sie oplaca bo ludzie sie rozbijaja i rozbijac sie beda

P.S Wszyscy ubezpieczyciele to zlodzieje a tutaj mialem konkretnie do czynienia z Hestia

Anonymous - 07-01-2008, 23:03

normalnie masz zarejestrowany samochod. Naprawiasz i jezdzisz. Jezeli dowod rejestracyjny byl zabrany przez policje, to naprawiasz, robisz przeglad, odbierasz dowod i nie ma zadnych problemow. Nikogo to nie interesuje. Malucha o wartosci 300zl. jak ci przerysuja drzwi, to tez masz szkode calkowita.
Jezeli koszt naprawy przewyzsza 70 albo 80% to uznawana jest szkoda calkowita (obliczaja to tak, ze cena rynkowa auta minus dobre czesci). Ale co do tego ze nie mozna zarejestrowac to pierwsze slysze.

orz1 - 20-01-2008, 13:00

po fotkach widać że podłużnice mogą być całe, a więc nie jest tak źle, szkoda autka, ale grunt że nikomu nic się nie stało, pozdro
Jogurt - 20-01-2008, 18:30

w najgorszym wypadku jak masz silnik zdrowy to go bez problemu sprzedasz z zestawem na swapa. a reszta gratow taka sama jak we wszystkich cao to tez pojdzie. a po zebraniu kasy roznymi drogami szukac nowego gti.
Anonymous - 23-01-2008, 12:29

wreszcie przyszły papierki z PZU
kwota którą chcą mi wypłacić to 4500 zł brutto

co o tym sądzicie? dobrze to wyliczyli?
bo przyznam ze trochę zależy mi na czasie, a w zasadzie mechanikowi który go naprawia.
Za naprawę i malowanie całego auta życzy sobie ok 2500zł
w tej kwocie mieści sie też sporo rzeczy które w tym aucie wymagały interwencji tzn:
- przetoczenie i naprawa hamulców tył
- wymiana poduszek silnika (stare trzęsły autem przy 1,1tyś)
- podmiana wszystkiego z czerwonego Colta (zderzaki, lampy, pas przedni)
- diagnoza i naprawa układu paliwowego (auto krztusiło się na benzynie)
- diagnoza i naprawa skrzyni biegów (coś szumiało)

jeśli byłyby to skomplikowane naprawy to wiadomo że naprawa wyniesie trochę więcej ale
zawsze zostało by jeszcze trochę kasy na jakieś kosmetyczne rzeczy. Powiedziałem że całą kasę z odszkodowania wsadzę w to auto, wiec teraz pytanie, co jeszcze zrobić?

karolgt - 23-01-2008, 12:42

shortybmx napisał/a:

kwota którą chcą mi wypłacić to 4500 zł brutto
co o tym sądzicie? dobrze to wyliczyli?


wg. mnie nie tak źle, napewno za to zrobisz pożądek z coltem.

shortybmx napisał/a:

Za naprawę i malowanie całego auta życzy sobie ok 2500zł


jestes pewnien ze zrobi to dobrze?
2500 za caly samochód plus tyle poprawek i napraw? może faktycznie nie chce z Ciebie zdzierac, ale same materialy (farby itd) tez swoje kosztuja - jesli sa dobrej jakosci oczywiscie, a dobrze by bylo gdyby byly dobrej jakosci.

shortybmx napisał/a:

wiec teraz pytanie, co jeszcze zrobić?


ja bym zakonserwował auto od spodu, a reszte to już cieżko doradzić, bo sam najlepiej wiesz co trzeba naprawic, wymienic.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group