Chcę kupić Carisme! - [Cari 1.8MSX] MSX do wzięcia.
Anonymous - 09-02-2008, 21:17
arturro napisał/a: | kazdy msx mial dokladke pod zderzakiem przednim wiec ten napewno nie jest bezwypadkowy, albo przynajmniej ma urwany tej spojlerek. |
...zgadza sie, trzeba przyznać że z ową nakładką przód auta prezentował się bardzo ładnie
pzdr.
Anonymous - 11-02-2008, 09:16
Witam! Dla wszystkich zainteresowanych... w sobote ogladalem tego granatowego MSX'a. W ogłoszeniu napisali, ze "idealna" dlatego przejechalem 150km zeby ten ideal zobaczyć bo bylem naprawde zainteresowany. Do myslenia dawalo mi tylko to, ze na allegro ona stoi od poczatku grudnia i cos nie moze znalezc wlasciela. Auto oczywiscie super sie prezentuje i w ogole "kozaczek" ale przyjżalem sie jej doklanie i nabieram troche sceptyzmu..... po odpalenieu silnika pojawiaja sie pierwsze minusy. Prawdopodobnie wszystkie popychacze do wymiany- stukaja i to dosc powaznie, co najgorsze wcale im nie przechodzi jak sie auto zagrzeje, nastepnie końcówki drązków juz raczej w krytycznym stanie bo stuk jest konkretny jak poruszasz kierownica. Idąc dalej to jazdę próbna sami zaproponowali ( może dlatego ze w środku mniej słychać ten stuk silnika niż jak stoisz z otwartą maska). No i przy ruszaniu kolejny minusik- przegub stuka , może jeszcze nie tak strasznie glośno ale i tak to nic nie zmienia bo trzeba zmienic. Zawias niesamowicie twardy, na ostra jazde po zakrętach cudo gorzej z codzienna eksploatacja na polskich drogach. Co do blachy to bita na 95% nie byla, napewno był malowany zderzak z tylu i prawy tylny blotnik. Jeśli chodzi o rdze to zaczyna juz swoje dzielo na rantach z tylu i na klapie bagażnika, w komorze silnika tez troszke "rudego" by sie znalazlo. Fotel kierowcy wygnieciony prawdopodobnie to zawieszenie mialo w tym swoj udzial bo prowadząc naprawde podskakujesz jak ping-pong. Ogolnie na moj gust to ktos poprostu o to nie dbal, nawet paski wygladja jakby ich nikt nie zmienial od nowosci. Mysle ze opisu da sie cos powiedziec i stad moje pytanko bo akurat jesli chodzi o carisme nie orientuje sie w cenach czesci. Jesli mozecie to napiszcie ile co mniej wiecej bedzie kosztowac. Zapomnielem dodac ze w ogloszeniu nikt sie nie pokwapil napisac ze auto jest sprowadzone i jadac tam bylem przekonany ze jest zarejestrowane. No i co myslicie? bo mi wydaje, ze te 12tys. (bo za tyle by ja mozna wziac) + 1.5tys. rejestracja + doprowadzenie tego do normalnego stanu to troszke chyba drogo (?). Chyba lepiej wziac tego MSX'a z drugiego linka i wsadzic jakas ladna fele i bedzie to samo. Doradzcie cos bo naprawde bylem tym zainteresowany ale mi juz troche zapal minal.
POZDRAWIAM
Chooper - 11-02-2008, 09:54
odpuść ją sobie, ceny częsci dodatkowo podniosą koszty doprowadzenia jej do stanu używalności, nie mówiąc o ich dostępności. To MSX, a więc większość wspomnianych podzespołów nie pasuje z klasycznego 1.8
zwolin - 11-02-2008, 22:03
Chooper napisał/a: | odpuść ją sobie |
Dokładnie. MSX to perełka, ale kupić ją można tylko w idealnym stanie. W przeciwnym wypadku będą poważne schody z dostępnością części, że o cenie nie wspomnę. Dodatkowo weź pod uwagę, że nasi mechanicy nie gustują raczej w nietypowych konstrukcjach i prędzej ci coś roz..... zepsują, niż zastanowią się o co chodzi.
Robson86 - 11-02-2008, 22:20
A o zadbany egzemplarz trudno, ten z okolic Kielc wygladal przyzwoicie, nawet zaryzykowlabym stwierdzenie ze warto na niego spojrzec dluzej ale to sie tyczy wygladu zewnetrzenego i wnetrza. Jak jest z silnikiem, zawiasem nie mam pojecia. W Polsce do samochodow z zylka sportowa 3eba podchodzic z dystansem, gdyz niewiele osob o nie dba w nalezyty sposob niestety
Znajomy mojego brata kupil sobie 2lata temu Imprezie STI, i w zeszlym roku pod koniec dokladnie juz wymienial silnik na nowy ...komentowac nie bede
pozdroo
zwolin - 11-02-2008, 22:50
Robson86 napisał/a: | W Polsce do samochodow z zylka sportowa 3eba podchodzic z dystansem, gdyz niewiele osob o nie dba w nalezyty sposob niestety |
Ja bym powiedział wręcz, że większość nie dba, szczegulnie jeśli w grę wchodzi auto za kilkanaście kpln. Na ogół kupują je młodzi ludzie, dla których sam zakup auta jest tak duzym obciążeniem finansowym, że na porządny serwis nie mają już kasy. Jeżdżą, aż zacznie się sypać i szukają jelenia.
Niestety, ale auta sportowe wymagają bardzo regularnych wkładów finansowych, a próby przyoszczędzenia kończą się często poważną awarią. Zresztą, co tu dużo pisać, mi mechanik do silnika kręcącego się na 7.5krpm chciał wlać lotosa, bo tańczy od Motula. Gołymi rękoma bym udusił.
Anonymous - 12-02-2008, 07:13
zwolin napisał/a: | Ja bym powiedział wręcz, że większość nie dba, szczególnie jeśli w grę wchodzi auto za kilkanaście kpln. Na ogół kupują je młodzi ludzie, dla których sam zakup auta jest tak duzym obciążeniem finansowym, że na porządny serwis nie mają już kasy. Jeżdżą, aż zacznie się sypać i szukają jelenia. |
....zgadza się
zwolin napisał/a: | Zresztą, co tu dużo pisać, mi mechanik do silnika kręcącego się na 7.5krpm chciał wlać lotosa, bo tańczy od Motula. Gołymi rękoma bym udusił. |
...ja bym go jednak przydusił
pzdr.
Anonymous - 12-02-2008, 09:03
zwolin napisał/a: | Zresztą, co tu dużo pisać, mi mechanik do silnika kręcącego się na 7.5krpm chciał wlać lotosa, bo tańczy od Motula. Gołymi rękoma bym udusił. |
i co z tego? a wogole sa jakies silnki benzynowe ktore sie nie kreca do 7,5rpm?
z lotosem i motulem jest jak z mercem i mitsubishi jak kogos stac to jezdzi mercem jak nie to mistubishi, podobnie z olejem, ciesz sie ze masz wybor wsrod oleji i jedyny twoj problem to ilosc kasy w portfelu.
swoja droga slyszalem duzo dobrego o lotosie i sporo ludzi jezdzi i nie narzeka.
i kolejna spraw jaka masz pewnosc ze motul ktory kupiles nie jest podroba? i nie ma gorszych wlasciwosci od lotosa oryginala? nie masz bo polska to taki poj... rynek, niczego nie mozesz byc pewny (patrz wyzej carisma msx).
zwolin - 12-02-2008, 10:33
arturro napisał/a: | i co z tego? a wogole sa jakies silnki benzynowe ktore sie nie kreca do 7,5rpm? |
Lewą nogą wstałeś??? Tylko mnie nie bij
Są silniki które nawet teraz nie kręcą się na 7.5krpm. Ten o którym pisałem to była konstrukcja z przed lat i był to użyteczny (i czesto używany zakres obrotów). Dlatego uważam, że oszczędności na oleju bardzo by mu zaszkodziły.
Chodziło mi o to, że część mechaników w tym kraju wychowała się na topornych i idiotoodpornych konstrukcjach i nie zdaje sobie nawet sprawy, że w przypadku wysilonych silników najmniejsze pseudooszczedności mogą przynieść opłakane skutki. Dlatego też spora część wyczynowych i pseudowyczynowych samochodów które pojeżdziły trochę w tym kraju znajduje się w opłakanym stanie, chyba, że właściciel zna się na rzeczy, i albo wszystko robi sam, albo stoi nad mechanikami.
arturro napisał/a: | kolejna spraw jaka masz pewnosc ze motul ktory kupiles nie jest podroba? i nie ma gorszych wlasciwosci od lotosa oryginala? nie masz bo polska to taki poj... rynek |
Tu aqrat miałem pewność, bo wiem od kogo kupowałem.
Temat lotos vs motul odpuśćmy, bo wyjdzie mega OT. Myślę, że ORYGINALNY Motul będzie lepszy od Lotosa. W przypadku olei kupionych niewidomo gdzie oczywiście może sie okazać, że wszystkie na łeb pobije Superol
Anonymous - 12-02-2008, 11:24
Dzieki wszyskim za odpowiedzi. A jeszcze dodam ze wlasciciel tego msx'a dzwonil do mnie wczoraj bo zostawilem swoj numer w komisie. Widac ze chyba bardzo mu zalezy zeby ja w koncu opchnac bo strasznie mmnie namawial. Powiedzialem, ze jeszcze sie zastanowie i rozejze sie jak bedzie z czesciami. W koncu mu oddzwonilem ze narazie sie wstrzymam. Poczekam jeszcze chwile i jak gosc ja odda ponizej "dychy" to moze sie zdecyduje.
zwolin - 12-02-2008, 11:53
Cytat: | Poczekam jeszcze chwile i jak gosc ja odda ponizej "dychy" to moze sie zdecyduje. |
Ja bym nie ryzykował. Nadal twierdzę, że tak nietypowe samochody można kupować tylko w idealnym stanie. Co z tego, że trochę urwiesz z ceny, jak potem okaże się, że pięć razy tyle trzeba dołożyć.
No chyba, że masz jakiegoś na 1000% pewnego mechanika, który na karteczce zapisze ci co i za ile trzeba zrobić, i na wszelki wypadek dwa razy tyle urwiesz z ceny samochodu.
Anonymous - 12-02-2008, 12:13
Co do olei, to Lotos jest na pewno oryginalny! Jak reszta olei tak naprawdę nie wiadomo?
Przewaga najdroższych olei nad Lotosem jest widoczna tylko przy wydłużonych okresach wymian, czyli 30 tys lub rok, a przecież my wymienia,my olej co 10-15 tyskm. chyba, że ktoś kupi Motula i wymienia go co 30 i co 2 lata taką jakośc to ja
Lepiej wlać Lotosa i zmienić po 10tys,km niż używać oleju , na który tak naprawdę kogoś nie stać!
Anonymous - 12-02-2008, 13:06
zwolin napisał/a: | Lewą nogą wstałeś??? Tylko mnie nie bij |
absolutnie nie mialem takiego zamiaru
zwolin napisał/a: | Chodziło mi o to, że część mechaników w tym kraju wychowała się na topornych i idiotoodpornych konstrukcjach i nie zdaje sobie nawet sprawy, że w przypadku wysilonych silników najmniejsze pseudooszczedności mogą przynieść opłakane skutki. |
ale tu rozmawiamy o msx lub regularnych carismach i nie ma mowy o zadnych wysilonych konstrukcjach.
zwolin napisał/a: | Dlatego też spora część wyczynowych i pseudowyczynowych samochodów które pojeżdziły trochę w tym kraju znajduje się w opłakanym stanie, chyba, że właściciel zna się na rzeczy, i albo wszystko robi sam, albo stoi nad mechanikami. |
a ja mysle jak bastek ze ktos oszczedza na oleju w ten sposob ze przedluza termin jego wymiany zamist skrocic, bo nie czarujmy sie jakosc olei jest podobna i nie ma znaczenia czy to lotos, motul czy mobil, wazne aby trafic w oryginal.
zreszta dotykasz tu waznej kwestii zwiazanej z kompetencjami niektorych mechanikow a to juz baaardzo duze OT wiec nie bede sie zaglebial
Anonymous - 12-02-2008, 13:17
white nie lepiej np cos takiego sobie sprawic:
http://suchen.mobile.de/f...e&pageNumber=10
nawet na mobile.de jest tylko 1 MSX wiec faktycznie moze byc problem z czesciami.
Chooper - 12-02-2008, 14:11
to nie jest MSX w jak już o takiej jest dyskusja
|
|
|