To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A/W 2.0TD] Blad 43 TCV, brak mocy 4D68.

Anonymous - 15-02-2008, 15:39

OK zawory wyregulowane jush nie stuka tak jak pisalem wczesniej , blad nadal wystepuje wiec w przyszlym tygodniu juz zamowie wizyte w ASO zeby go sprawdzili , bo bylem dzis zeby go podpiac u nastepnego mechanika i nici z tego nie podlaczy .
Anonymous - 19-02-2008, 23:32

czesc czy twoj wydech ma jakies dziorki po drodze za kolektorem wydechowym???
Anonymous - 20-02-2008, 18:47

sadze ze nie , ale sie wszystko jutro okaze bo zawiozlem go dzis do ASO i na jutro maja mi powiedziec o co chodzi :)

[ Dodano: 21-02-2008, 13:44 ]
wiec tak czarny plan sie sprawdzil , dzwonili dzis z ASO i okazalo sie ze to pompa jednak i koszt naprawy w ASO ok 3000 E takze szczena mi opadla , wiec powiedzialem ze odbiore i poszukam na wlasna reke , koszt diagnozy 77 E takze tez nie malo , ale za to mi gablote wymyli :P , znajomy mi podal adres gdzie gosc naprawia pompy od 20 lat , koszt naprawy ok 1000 E , umowiony jestem na poniedzialek bo gosc ma roboty od cholery , co wy na to da sie taka pompe zrobic zeby chodzila jak powinna ?

Anonymous - 26-02-2008, 13:41

Ja mam podobny problem z tym silnikiem (4d68) ale w protonie wyświetla sie błąd silnika i brak mocy cały czas niezależenie czy cieply czy zimny. Co panowie podejrzewacie?
tomekrvf - 26-02-2008, 14:03

fidobiboy1 napisał/a:
co wy na to da sie taka pompe zrobic zeby chodzila jak powinna

Da się. To jest Denso V4 i pewnie się okaże że do wymiany jest zawór TCV lub korpus z tłoczkiem przestawiacza kąta wtrysku.

Anonymous - 27-02-2008, 13:53

ozyrys napisał/a:
czesc czy twoj wydech ma jakies dziorki po drodze za kolektorem wydechowym???


A co powodują dziurki ?
Ja też mam problem z mocą a raczej jej brakiem. Komputer nie zgłosił zadnego błędu, mechanicy nie wiedzą co jest przyczyną. Pewnie przypadek sprawi że sprawa się kiedyś sama rozwiąze, a narazie pozostaje mi żyć wspomnieniami żwawego miśka :biggrin:

Anonymous - 30-03-2008, 04:16

Witam po dluzszej przerwie , wiec tak auto ponad miesiac stoi w warsztacie gdzie robi mi chlopek regeneracje pompy wtryskowej , sprawa wyglada tak ze niby jush mialo byc , bo poskladal ja do kupy tj wymienil tloczek , korpus i zawor jakis , ale okazalo sie ze jeszcze jakas rezystencja jest walnieta i mowi ze w anglii jej nie moga znalezc ze nie maja i ze szuka w holandii teraz , co wy na to czy aby napewno jest az taki problem z kompletowaniem tej pompy , czy gosc sobie moze nie radzi i mnie zwodzi ?? bo mi sie wydaje ze sprawa czy jest w anglii u fabrykanta czy nie ma mozna zalatwic jednym telefonem , a nie tygodniami , ile taka naprawa moglaby kosztowac max w pl ??
Ursus - 31-03-2008, 14:05

Generalnie sam miałem podobny problem, zapalała mi się kontrolka od silnika, przyczyną tego był czujnik tem. paliwa, który był fizycznie uszkodzony i raz łączył a raz nie. Jeździłem sobie tak aż pewnego razu auto straciło mi moc, zaczeło kopcić itp. Wówczas kontrolka już nie gasła tylko świeciła cały czas. Zjeździłem pół świata szukając kogoś, kto regeneruje takie pompy, bo wszyscy twierdzili, że bez tego się nie obejdzie. W końcu zrezygnowany pojechałem do serwisu spodziewając się konkretnego wyroku cenowego. Jak się okazało, serwis w Bielsku nie robi tych pomp, wskazali mi serwis Boscha, bo jest to ich pompa. Pojechałem pogadałem, standardowa regeneracja o ile nie będzie komplikacji to cena 1200zł, nie wiem dokładnie co wówczas wymieniają. Jak będą jakieś dodatkowe problemy to drożej ale pewni są że zrobią i w niedługim czasie.
Skończyło się to jednak tak, że najpierw aby mieć czyste sumienie pojechałem do warsztatu, gdzie mają dobrego kompa do japonczyków, facet wykasował mi błąd (to było coś z zaworem przyspieszacza zapłonu), silnik zaczął normalnie pracować, zapłaciłem 30zł a czujnik tem. paliwa (który wg owego mechanika ciągle włączając się i wyłączając mógł spowodować tą usterkę) naprawiłem sam, bo dostać tego nigdzie się nie dało i auto jeździ dalej, już ponad pół roku minęło i jest ok...

Anonymous - 17-04-2008, 20:21

Auto odebrane po poltora miesiecznym pobycie w warsztacie z ostateczna cena regeneracji 1400 E !! ale nie wiem czy jest wszystko wporzadku , bo auto zbiera sie tak jak powinno tylko cos dziwnie pracuje silnik taki dziwny blaszany odglos jush od 2.2 tys obrotow , nie wiem czy czego to wina , jakby ktos mogl cos pomoc zanim pojade do goscia co robil pompe zeby nie wyjsc na glupka , moze zaplon cos nie tak ustawiony czy cus :)
Ursus - 17-04-2008, 20:59

Ja mam też coś takie u siebie, tzn za czyna się mniej więcej od 2,5tys obrotów w górę. Co prawda w mojej ocenie jest to taki głuchy pogłos ale wiem napewno, że nie jest to normalne. W poprzednim moim Galu z tym samym silnikiem czegoś takiego nie było i tak prawdę mówiąc to auto przez to jest znacznie głośniejsze. Najdokłądniej słyszę ten dźwięk gdy puszczę nogę z gazu i silnik spada z obrotów. Gdybyś doszedł do tego co jest nie tak to daj znać, może naprowadzi mnie to na jakiś ślad...
A swoją drogą skoro wcześniej tego nie miałeś to ja na Twoim miejscu waliłbym do tego mechanika bez zastanowienia i tak go długo męczył aż znajdzie i usunie przyczynę, ewentualnie jakoś ją logicznie wytłumaczy...

sampler - 18-04-2008, 14:19

Jesli to metaliczny odglos to najprawdopodobniej moze to byc zbyt opozniony wtrysk
Anonymous - 18-04-2008, 15:40

no wlasnie przed ta usterka tego nie bylo auto pracowalo ciszej , a teraz tak glosniej jest ale idzie wporzadku , to chyba opoznionego wtrysku nie bedzie wina , chyba ze jest to kwestia minimum przestawienia , nie wiem w przyszlym tygodniu podjade do chlopa i spytam czego tak glosno chodzi , a i slychac jakby zawory stukaly lekko , zwlaszcza jak sie jedzie
sampler - 18-04-2008, 20:04

Metaliczny odglos to moze byc wina typowo silnikowa, ze cos stuka lub wlasnie opozniony wtrysk. Nie pamietam jaki kat statyczny powinien byc w 4D68 - trzeba zerknac do manuala.
Anonymous - 21-04-2008, 20:30

No cos tam znalazlem na ten temat , ale pytanie czy moge ruszyc to sam , tj dwie sruby i popuscic przewody paliwowe i probowac tyknac w prawo lub lewo czy moge cos spieprzyc i lepiej dac to fachowcowi zeby sprawdzil , bo problem w tym ze nie mam czasu za bardzo zeby odstawic znow auto do goscia tego co regenerowal mi pompe
Ursus - 21-04-2008, 21:03

Przy mnie mechanik luzował mi pompę wtryskową i przestawiał jej kąt. Zrobił to na oko, później kazał zapalić silnik, było ok więc tak zosatało. Jeżeli chodzi Ci o tą regulację to tu raczej nic nie spieprzysz co najwyżej źle to ustawisz i odbije się to na pracy silnika itp. Mi z kolei paru mechaników a ostatecznie w serwisie Boscha nawkręcali trochę wiedzy, nie wiem na ile żetelnej ale wynika z tego, że ustawienie zapłonu i generalnie pompy w dieslu to nie jest tak prosta sprawa. Zresztą mój zaufany mechanik, który z benzyniakami robi wszecho w przypadku diesla stwierdził, że nie ma do tego sprzetu i tego mi nie zrobi, więc może coś w tym jest. W serwisie Boscha gdy chciałem wyregulować silnik i ustawić zapłon to zaproponowali mi jedynie to o czym pisałem wyżej.
Myślę, że jeżeli nie jesteż pewien tego co robisz to gra nie jest warta świeczki, może spróbuje przynajmniej poradzić się kogoś innego, kto również robi takie rzeczy czy taka praca silnika jest ok czy może coś jest nie tak.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group