Anonymous - 14-02-2008, 15:01
gdyby nie ford mazda dawno juz by przestala sie rozwijac i obecnie byc moze nikt by nie slyszal o nowych modelach, podobnie jak mitsu tylko ze ona ma za soba firme matke ktora pompuje "zywe i martwe" w koncern (choc chyba ostatnio przyniosl jakies zyski). nie rozumiem po co sie "unosic" i bronic mazdy przed fordem i nie pozwolic sobie "wmowic" ze ma ona cokolwiek wspolnego z ta marka? wkoncu to najwiekszy (jeden z) producent aut na swiecie i produkuje naprawde rewelacyjne samochody, zwlaszcza jesli chodzi o wlasciwosci jezdne. kazdy mazdowicz powinien sie cieszyc ze ford przygarna mazde. Anonymous - 14-02-2008, 18:10 Przecież od czasu Probe wiadomo, że Ford i Mazda blisko współpracowały, po co te nerwy? Każdy ma swój gust i wybiera odpowiednie dla siebie auto, ja nie lubię Fordów, ale nie uważam np Focusa za złe auto! tomekrvf - 15-02-2008, 11:40 Ja nie unoszę się. Prosiłem tylko aby porównać samochody forda i mazdy z początku lat 90 kiedy rozpoczęła się współpraca obu firm. Jako mechanik, widzę te różnice. To, że teraz mazda3 ma wspólna platformę z Focusem nie świadczy to o tym że są to te same samochody. Wspólny jest tylko silnik 1.6 TD. Zawieszenie, hamulce i cała reszta układów jest w maździe inna (nie mówiąc już o kraju pochodzenia samochodów - oprócz BT-50 wszystkie nowe mazdy są z Japonii) Proponuje nie uciekać do uogólnień modnych w dennych ale opiniotwórczych gazetach typu Auto Świat tylko dogłębnie zapoznać się z tematem. Powtórzę się: 33% udziałów mazdy należy do Forda ale to nie oznacza że Mazda jest kierowana przez forda. Wszystko w tych samochodach jest inne-przede wszystkim jakość. sla - 15-02-2008, 12:29
Niestety znowu nie masz racji. W Maździe kluczową rolę w zarządzie odgrywają przedstawiciele Forda. Już w 1996 roku prezesem Mazdy w Hiroszhimie był Szkot, a jego następcą został Amerykanin. Obecnie prezesem i dyrektorem generalnym jst Hisakazu Imaki, ale przedstawiciele Forda cały czas grają główne role w tej firmie i to właśnie dzięki nim Mazda zaczyna zdobywać jakąś pozycję na rynku motoryzacyjnym. Anonymous - 15-02-2008, 15:48 ...a wracając do głównego tematu czyli "Raportu TUV 2008" dla 2 i 3-latków, to osobiście jestem szczerze załamany. Wygląda na to, że mój Lancer wypadł gorzej niż Peżot 307, Alfa 156 czy znany z "legendarnej" usterkowości Chrysler Voyager  Prawdę mówiąc, wierzyć mi się nie chce. Tymbardziej, że Lancera i Colta wrzucili do jednego worka, co jest totalną pomyłką. O ile dobrze pamiętam w ub. roku według Dekry, Colt zajął pierwsze lub drugie miejsce. Skąd takie rozbieżności między TUV, ADAC i Dekra??
tomekrvf - 15-02-2008, 15:49 Strategia marketingowa (pośrednio pozyskiwanie rynku) nijak się ma do jakości oferowanych produktów (patrz samochody francuskie) - a jakość oferowana przez obie marki jest diametralnie inna. A co do ścisłego kierwnictwa mazdy, to wśród 49 ludzi można natknąć się na 4 którzy nie są Japończykami. Zresztą jak na współczesne czasy, taka współpraca to nic w porównaniu z tym co mamy teraz w Mitsu.(nie wspominając o MSS i Carisma) sla - 15-02-2008, 20:29
Anonymous - 09-04-2008, 12:17 Coś nam się temat zmienił 
Ja też nie wierze że auto do 3 lat użytkowania jest w ścisłej czołówce a póżniej czar pryska i ląduje prawie na szarym końcu. Nad obiektywnością tych opinii bym się lekko zastanawiał. Szerokiej drogi. |
||||||||||||||
