Off Topic - Jak to z Warszawy wracałem - czyli PH vs Jackie 0:1
Anonymous - 02-04-2006, 18:40
uwielbiam jak jakiś FRAJER przyspiesza jak mam go lusterko w lusterko-kocham to
a nie fukam takim smokiem jak szifo tylko nie docenianym 1,6 a ma kopyto
ps;
ile lusterko elektryczne do forda focusa kosztuje -boczne
Anonymous - 02-04-2006, 21:20
Heheh gumas przyznaj się, przeładowujesz jedną ręką strzelbę i gość sam depcze hamulec
Anonymous - 02-04-2006, 23:00
ja miałem taką sytuację R.I.P. E16 na automacie... z tym że "przeciwnikiem" nie był PeHowiec tylko 4 łosiów w galancie E5 1.8 (bo 2.0 chyba nie dałbym rady) którym nagle zrobilo się śpieszno jak zaczęłem ich wyprzedzać (a tak to się wlekli 60 na drodze gdzie można 90) i niewiele brakowało a skończyłoby się na czołówce... ale galuś dał radę, a jak już zaczął się zbliżać za bardzo samochód z przeciwka włączyłem migacz i zaczęłem zjeżdżać na prawy pas, a dupę miałem praktycznie równo z przednim kołem E5...
Anonymous - 03-04-2006, 11:48
Fido__ napisał/a: | Heheh gumas przyznaj się, przeładowujesz jedną ręką strzelbę i gość sam depcze hamulec |
nie fukam wiecej w piekarnik
twojego legasia to nawet na 5 biegu zrobie
Anonymous - 03-04-2006, 11:53
gumas_72 napisał/a: |
twojego legasia to nawet na 5 biegu zrobie |
Hehe na moim czy Twoim?
Anonymous - 03-04-2006, 11:55
Fido__ napisał/a: | gumas_72 napisał/a: |
twojego legasia to nawet na 5 biegu zrobie |
Hehe na moim czy Twoim? |
nie rozmywaj bo mi zara to czerwone na dole o 2pkt podskoczy
miałem 1 pomógł - a teraz nie mam -taka rozmytka na temat
Fido do roboty zi88m
akbi - 03-04-2006, 12:10
W zeszłym roku też miałem taki przypadek - zaczołem wyprzedać przy 110km/h a kończyć musiałem przy 160/170 km/h. Bo jakiś dwóch w z CBxxxxx chciało sobie chyba poszarżować.
Jak ich już wyprzedziłem to wcisnołem na pół sekundy mocniej hamulec - po czymś takim zazwyczaj łosie sami zjeżdzają w kierunku rowu po prawej stronie
Anonymous - 03-04-2006, 12:15
Ja nie ukrywam, jestem czasami chamski, ale jak mi sie ktos trzyma bardzo blisko d... - przy predkosci 120km/h trzymanie sie tak pol metra za kims to glupota - wciskam lewa noga delikatnie hamulec (tylko nie rozpisujcie sie jak ostre moze byc hamowanie lewa noga - mam wyczucie ). Najczesciej odleglosc w ciagu dwoch sekund rosnie do kilkunastu metrow
akbi - 03-04-2006, 12:23
Cytat: | Ja nie ukrywam, jestem czasami chamski, ale jak mi sie ktos trzyma bardzo blisko d... - przy predkosci 120km/h trzymanie sie tak pol metra za kims to glupota |
hm.. ja jak widze że ktoś się mnie tak blisko trzyma, albo nawet jedzie dalej - 50m za mną przez dłuższy czas (przy prędkości pow 120km/h oczywiście a nie np w mieście) to daję krótki sygnał prawym kierunkowskazem zwalniam i zjeżdzam bliżej do prawej. Czasami się zdarza że ktoś chce nas wyprzedzić, a niestety droga nie jest do tego za "łaskawa" więc w taki sposób pomagam temu jadącemu za mną.
Fakt że opisana powyżej moja reakcja raczej sporadyczne występuje, bo często na trasie o odległości 500km wogóle nikt mnie nie wyprzedza
Hubeeert - 03-04-2006, 17:51
gumas_72 masz dalej -> http://www.mitsubishi-gra...as_72&gh=helped ale w działach "pozasamochodowych" tego nie widać
Karwoś - 08-04-2006, 21:04
TEn temat bardzo się nadaje do tego jak to mitsumaniaki świadomie i bezpiecznie łamią (naginaja) przepisy o jakies 70 km/h. No to teraz niech mi którys z was wypomni że za szybko go minę w mieście to mu przypomnę ten topic (off-topic:)).
A swoją droga to rozpoczynając wyprzedzanie przy 110 wolałbym mieć 2.0 TD niż 2.0 benzynkę. Chociaż ja akurat nie narzekam na elastyczność przy tej prędkości jak zrobie kick down:)
Nie ładny przykład dajecie panowie nieładny:)
Hubeeert - 10-04-2006, 10:01
Karwoś napisał/a: | TEn temat bardzo się nadaje do tego jak to mitsumaniaki świadomie i bezpiecznie łamią (naginaja) przepisy o jakies 70 km/h. No to teraz niech mi którys z was wypomni że za szybko go minę w mieście to mu przypomnę ten topic (off-topic:)).
A swoją droga to rozpoczynając wyprzedzanie przy 110 wolałbym mieć 2.0 TD niż 2.0 benzynkę. Chociaż ja akurat nie narzekam na elastyczność przy tej prędkości jak zrobie kick down:)
Nie ładny przykład dajecie panowie nieładny:) |
Sorry ale pieprzysz Waść jak potłuczony, usprawiedliwiać własne łamanie przepisów tym że inni to robią?
Karwoś - 10-04-2006, 20:53
Hubeeert napisał/a: | usprawiedliwiać własne łamanie przepisów tym że inni to robią |
Ja nigdy nie usprawiedliwiam własnego łamania przepisów tym że robią to inni - a to co napisałem było żartem.
No i nie da sie ukryć że łamię przepisy, ale jeżeli ktoś robi to samo a, hipotetycznie, wypomni mi że nie powinienem ich łamać to takie uwagi na mnie nie robią wrażenia.
A swoją drogą gdzie napisałem że usprawiedliwiam własne łamanie przepisów tym że robia to inni????
Hubeeert - 10-04-2006, 23:07
Karwoś napisał/a: | No to teraz niech mi którys z was wypomni że za szybko go minę w mieście to mu przypomnę ten topic (off-topic:)). |
Karwoś - 11-04-2006, 22:22
No i ??? Gdzie tu usprawiedliwianie łamania przepisów tym że inni robią to samo???
Po prostu - ktoś kto łamie przepisy nie powinien nikogo uczyc jak ma jeździć i wypominać to innym - nie chodzi o ten przypadek ale ogólnie.
A ja łamie przepisy a usprawiedliwienie mam takie że tak chcę.
|
|
|