To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[96-02]Colt CJ0 - Usiadł

Anonymous - 29-02-2008, 16:47

ja bym chciał zobaczyć zdjęcie tego przechylonego auta.
saphire - 29-02-2008, 17:05

A ja bym chciał by w końcu pojechał na ścieżkę diagnostyczną z pełnym bakiem by mu zważyli auto i nacisk na każde koło z osobna - i się pewnie wyjaśni dlaczego jest przechylone na jedna stronę. :mrgreen:
Hugo - 29-02-2008, 17:14

gregorbu napisał/a:
jedna sprężyna jest mocniej zużyta od drugiej. Po wyjęciu obie mają jednakową długość, ale pod obciążeniem...
Rado zdaje się, że kolega gregorbu miał na myśli coś takiego jak zmęczenie materiału i utrata pierwotnych właściwości. Obie sprężyny po demontażu mogą być tej samej wysokości, a po montażu do auta jedna "siądzie" niżej.
dzidzia_ns napisał/a:
Tyle że akurat podłużnice nie wyglądają na ruszane. Ale co ja tam moge wiedzieć w tej krainie czarów wszystko możliwe.
Auto mogło "przelecieć" się po np. krawężniku, a to chyba jeszcze gorsze niż dzwon przodem. Całe zawieszenie szlag wtedy trafi.
Miroslaw1305 - 29-02-2008, 18:22

Skoro spreżyny były przekładane i nic się nie zmienia to może byc tylko jedno -krzywa podłoga po kolizji..Do podłogi i belki są przykręcane wszystkie elementy zawieszenia i skoro ona straci swój pierwotny kształt to wszystko co do niej jest mocowane traci geometrię ,założoną przez konstruktora. Same zawieszenie może byc poprawne nawet przy ustawieniu geometri ,akabina będzie krzywo .Tego typu usterki-usuwa się po przez naciąganie karoseri po stłuczkach .Oby to nie było w twoim przypadku .
Anonymous - 01-03-2008, 02:04

Hugo napisał/a:
Rado zdaje się, że kolega gregorbu miał na myśli coś takiego jak zmęczenie materiału i utrata pierwotnych właściwości. Obie sprężyny po demontażu mogą być tej samej wysokości, a po montażu do auta jedna "siądzie" niżej.


spoko spoko tylko ze dzidzia_ns napisal ze zamienil stronami sprezeny (lewa na prawa i odwrotnie) i to samo wiec sprezyny sa rowne
Miroslaw1305 ma racje, trzeba dokladnie autko obejrzec od spodu ewentualnie sprawdzic punkty kontrolne i bedzie wszystko jasne...

Anonymous - 01-03-2008, 16:28

No i zamieniłem dzisaj Tył : ) oczywiście nic to nie dało. . pojade w nast tygodniu na kanał to sobie obejrze co i jak moze coś znajde. . Ale nie załamuje się już ja go postawie prosto na nogi : ) dziękuję za takie zainteresowanie tematem i szybkie odpowiedzi.. Jak coś znajde to oczywiście napisze pozdrawiam
Anonymous - 03-03-2008, 14:08

Obejrzyj dokladnie podloge pod wykladzina, przejzyj DOKLADNIE rame wokol drzwi, pod uszczelkami i plastikiem na progu. Byc moze znajdziesz cos co cie zaciekawi i co da niemila ale prawdziwa odpowiedz na nurtujacy cie problem.Pozdrawiam
PS.czy amortyzatory z obu stron masz na 100% takie same?

Miroslaw1305 - 03-03-2008, 17:31

Czyli dochodzimy do wniosku że jest przestawiony karosarz -zgięta karoseria,lub żle-krzywo pospawana po dużym dzwonie .Przy tej niedoskonałości samochodu ostrożnie z prędkością.Pomóc morze tylko naciąganie i przespawanie .Swoją drogą warto by było poznac jak duża była stłuczkai co było dokładnie zrobione .Ale miej nadzieję że w twoim samochodzie nie to jest przyczyną bo takim samochodem stwarzasz zagrożenie dla ruchu drogowego i siebie samego .
Hugo - 03-03-2008, 18:16

Miroslaw1305 nie panikuj. Nie dochodzimy do takich wniosków, tylko straszymy kolegę. To wróżenie z fusów...
Miroslaw1305 - 03-03-2008, 21:40

tylko zastanawia mnie czy jakby rzeczywiście był uderzony i skrzywiło by się mocowanie amorka przedniego z jednej strony.. to przecież nie siedział by równo z jednej strony a u mnie siedzi cały bok a nie w jednym miejscu.. i siedzi cały równo z produ i z tyłu po tyle samo ? ? czy to może mieć coś wpólnego z mocownaniem wachaczy przenich i tylnich
Hugo te zdanie napisał Dzidzia o swoim samochodzie .Nie przesądzam o przestawionym karosarzu i konsekwencjach z tego płynących ponieważ za mało wiemy .
Propozycja CIMON 102 wiele wyjaśni



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group