To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - [Cari 1.8 GDI] Technika jazdy Carismą GDI

Anonymous - 24-04-2008, 20:40

GDI ma max momentu przy 5500 więc przy 3500 masz jeszcze duży zapas mocy :twisted:

Sytuacja pierwsza raczej a).
Druga b) lub prędzej c).
Wybór a) to katowanie silnika, współuczestników ruchu i chyba samego siebie :D .

luk_szc - 24-04-2008, 21:24

Ja mam trochę inną technikę - fakt ,że skutkuje spalaniem ok. 10l (automat) . Spod świateł rura a potem na równych obrotach bo i tak się rozpędza :)
Poza miastem spalanie na poziomie 6 - 7 litrów jadąc ok. 120 km/h .

Student - 25-04-2008, 07:13

Co do samej techniki oszczędzania wystarczy nie przekraczać 3000obr/min. i tyle.
Będzie oszczędnie i kapelusznikowo.

Anonymous - 25-04-2008, 07:58

Najmniejsze spalanie jakie udało m się uzyskać w trasie to 4,9l przeciętnie 5,5 (wg wskazań kompa)
W mieście 8-9l
Technika taka jak przy każdym innym samochodzie/silniku czyli jazda na luzie, hamowanie silnikiem, nie ruszanie z piskiem opon, do 2500-3000 obr. czyli tzw. technika "zakochanego emeryta"

Morfi - 25-04-2008, 10:28

Ja jezdze bardzo dynamicznie. Spod swiateł dość szybko osiagam predkość 70km/h na trójce i noga z gazu.
I w mieście poniżej 9 to nie jest problem.
W cari trzeba miec dobrze wyczuty gaz, mało uzywam hamulca

Anonymous - 25-04-2008, 21:53

Ja nie wiem jak wy wytrzymujecie jeżdżenie do 3 000 - 3 500 obrotów. Cari mam od niedawna i frajdy z jazdy co nie miara...

Nie jeżdżę ekonomicznie - większość to jazda po Warszawie i na trasie Warszawa - Radom - Warszawa. Jeżdżenie po Warszawie "ekonomicznie" jest dla mnie niemożliwe, a na ww. trasie też nie da się oszczędzać, bo albo stoję w korku, a jak jest pusta droga, to trzeba podganiać (100 km - 3 h jazdy :roll: ).

Pali mi w cyklu mieszanym 8L/100 km i jestem usatysfakcjonowany ekonomią, dynamiką i komfortem. :biggrin:

W porównaniu do poprzednika - Bolero 2 Cari jest z innej bajki :D

Robson86 - 26-04-2008, 15:13

gadzior napisał/a:
GDI ma max momentu przy 5500 więc przy 3500 masz jeszcze duży zapas mocy

GDI maksymalny moment obrotowy osiaga przy 3750obr/min a maksymalna moc przy 5500obr/min :wink: :)
pozdroo

Anonymous - 27-04-2008, 10:54

przede wszystkim ...o czym każdy powinien wiedzieć nie włącza się luzu na dojazdach :D to niebezpieczne i mało ekonomiczne. Mi na mieście spala ok 8 l ...na trasie napewno mniej....nie robię ich za dużo....za to na mieście ok 100km dziennie :) więc bujam ją do danej prędkości + 10 km/h i popuszczam....nie kapelusznikowo i oszczędnie...sprawdza się...
Anonymous - 04-05-2008, 18:25

Co mam hamowanie na biegu do ekonomicznej jazdy ( nie wliczając zużycia klocków hamulcowych) przecież od tego średnie zużycie paliw nie zmaleje.
Ja osobiście zawsze staram się jeździć do 3000 obrotów przy lampce gdi a potem to już różnie, bo trzeba mieć choć troszkę frajdy

Anonymous - 04-05-2008, 19:43

A Wy tu znowu o eko drivingu ;] Może i ja się wypowiem - niestety nei wiem jak jest dokładnie z GDI, ale przynajmniej w mojej 1,6 technika jazdy jest bardzo prosta - dynamicznie rozpędzać, unikać hamowania (lepiej po prostu puścić gaz), utrzymywać prędkość. To wszystko. Ostatnia trasa 80KM = 5,9l/100km wg. komputera, średnia prędkość około 80-90km/h, momentami 120-130, kilka wyprzedzeń z obrotami od 4 do 5,7k (między momentem a mocą max).

Słyszałem, że silnik dość efektywnie wykorzystuje paliwo jeśli utrzymuje się go od. około 1/2 obr max momentu, do 1/2 obr max mocy. Aczkolwiek ja w 1.6 kręcę zależnie od potrzeb. Najczęściej do 3 lub ok. 3,5k

Moomin - 04-05-2008, 19:44

snuffq napisał/a:
Co mam chamowanie na biegu do ekonomicznej jazdy ( nie wliczając zużycia klocków chamulcowych) przecież od tego średnie zużycie paliw nie zmaleje.
Ja osobiście zawsze staram się jeździć do 3000 obrotów przy lampce gdi a potem to już różnie, bo trzeba mieć choć troszkę frajdy

Jakie "chamowanie", jakie "chamulcowe"?! Ludzie, podstawówka się kłania...

mlun - 04-05-2008, 20:36

Nie wiem jak może nie zmaleć skoro paliwo wtedy jest niepodawane,czyżby kolega na poziomie gaźnika się zatrzymał:P
saphire - 04-05-2008, 20:59

Chemik napisał/a:
nie da się oszczędzać, bo albo stoję w korku, a jak jest pusta droga, to trzeba podganiać (100 km - 3 h jazdy :roll: ).


hehehe, a ja w korku z pracy 7km jadę 40 minut :D

t_a_s - 04-05-2008, 21:08

Wiadomo, że jak jest korek i się jedzie max 10km/h, to wtedy nie można mówić ani o jakiejkolwiek technice jazdy, ani tym bardziej o oszczędności. Ale dobre nawyki warto jednak mieć, żeby nie zapiłować samochodu i nie jeździć co miesiąc, albo częściej do mechanika, a przede wszystkim nie stwarzać zagrożenia na drodze.

Wracając do hamowania silnikiem, jadę np 60, mam wrzucony bieg 4, samochód redukuje prędkość do 40, wrzucam 3 wtedy dość mocno zwalnia, rozumiem, że tak ma być?

saphire - 04-05-2008, 21:49

t_a_s napisał/a:
Wiadomo, że jak jest korek i się jedzie max 10km/h, to wtedy nie można mówić ani o jakiejkolwiek technice jazdy


Ja tam wypracowałem sobie technikę na takie warunki:

Jak rusza korek to puszczam hamulec a jak staje to naciska - wszystko oczywiście bez gazu - jak to w automacie :badgrin: :p :biggrin:

t_a_s napisał/a:
Wracając do hamowania silnikiem, jadę np 60, mam wrzucony bieg 4, samochód redukuje prędkość do 40, wrzucam 3 wtedy dość mocno zwalnia, rozumiem, że tak ma być?


Dokładnie - jedynie biegami regulujesz szybkość tego zwalniania tak by utrafić na mniej więcej 15-20km/h na końcu kolejki pod światłami i wtedy wysprzęglasz/dohamowujesz już hamulcem normalnie.

Co do przyspieszania w GDI to u mnie na automacie najlepiej się sprawdza bardzo energiczne przyśpieszanie do prędkości większej od pożądanej o 10-20km/h po czym odpuszczam gaz i 1/3 do momentu aż poczuję że silnik przeszedł w tryb ECO ale na tyle by zwolnił o te 10-15km/h do tej prędkości co chciałem i później już jednostajnie jadę bez ruszania gazem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group