[97-04]Galant EAxA/W - Przyśpieszenia galantów z silnikiem 2.0 136 KM
Anonymous - 09-05-2008, 09:12
Ja swoim galantem jechałem trase z UK do Polska i po przejechaniu 180 mil zatankowałem do pełna i okazało sie że musze tylko wlać do pełnego baku 18 literek ;] tak wiec wychodziłovby że jeden literek paliwa spalił mi na 18 mil(28 km) ale jechałem ze średniom predkością 120 km/h i cały czas na tempomacie ;] i auto było załadowane bagażami i 4 osoby z kierowcą ;]
JaGrab3 - 09-05-2008, 10:55
taa ale tu nie porównujcie ile wam pali w UK lub na autobanie w dojtszlandach, tam jest lepsze paliwo, róznica może być w spalaniu znaaaczna. Dla porównania, moj stary cif palił mi w trasie ok 8l benzyny przy lataniu ok 120-140. Gdy jezdzilem po austrii spalił mi 6.2, tak samo jeżdżąc, dodatkowo tam były alpejskie podjazdy!! tak ze samo paliwo daje zarąbistą różnice.
Dodam jeszcze róznice w gazie. byłem Cari we włoszech, tutaj przejeżdzałem na baku ok 420km, we włoszech na takim samym baku 520. Myślę ze wiecej komentarzy nie trzeba.
Gal. 20 pali mi po miescie ok 11-12 l gazu - Na blosie + kraków w korkach. Do pracy mam 15km po mieście.
[ Dodano: 09-05-2008, 15:33 ]
Tak z ciekawości wie ktoś jak gal 2.0 wypada z np. vectrą 2.0 ? Silniki podobne...vectra nie jezdziłem
Anonymous - 31-10-2008, 11:16
galant 98rok głównie trasa niemcy przy 160pali 10,5 a przy 180 0,5l więcej
nie dziwi mnie to bo to tylko 2 litrowy silnik ale jest ok
Owczar - 31-10-2008, 13:12
Veggita2k napisał/a: | Ja swoim galantem jechałem trase z UK do Polska i po przejechaniu 180 mil zatankowałem do pełna i okazało sie że musze tylko wlać do pełnego baku 18 literek ;] tak wiec wychodziłovby że jeden literek paliwa spalił mi na 18 mil(28 km) ale jechałem ze średniom predkością 120 km/h i cały czas na tempomacie ;] i auto było załadowane bagażami i 4 osoby z kierowcą ;] |
No to wyliczyłeś... Podziel sobie 18 na 180 i pomnóż przez 100. Wychodzi 1 litr na 10 mil. Czyli jakieś 6,2 litra na 100km. Według Twoich wyliczeń to jest byłoby jakieś 3,6 litra na 100km. Tak czy inaczej masz najoszczędniejsze gala na świecie, bo 6 litrów zapakowanym Galantem to naprawdę rewelacja
Marti - 31-10-2008, 22:37
Nie jestem modem ale odbiegacie koledzy od tematu a poczytałbym o różnych odczuciach co do przyspieszeń Galantów z tym silnikiem. Pozdrawiam
SWEEPER - 01-11-2008, 18:32
Nie jestem w stanie określić dokładnie bo nie sprawdzałem, Ze startem to raczej kiepsko ale jak się rozbujałem, to licznikowe 215 km/h, przy czym pomiar z niawigacją dał przy 190 - około 182 km/h, więc raczej nieźle. Względnie omega ( 2,0 16v 136 km tylko z kierowcą , u mnie rodzina i ładunek dwu tygodniowy) nie miała szans, na wszystkich biegach. Szacuje że trzymał się danych książkowych.
q67 - 01-11-2008, 20:01
SWEEPER napisał/a: | Względnie omega ( 2,0 16v 136 km tylko z kierowcą , u mnie rodzina i ładunek dwu tygodniowy) nie miała szans, na wszystkich biegach. Szacuje że trzymał się danych książkowych. |
Ps. Omega jest o 200kg cięższa
sampler - 01-11-2008, 20:49
I ma naped na tyl
Anonymous - 02-11-2008, 08:31
Jeżeli mówimy już o przyspieszeniu dwulitrowego silnika to Ja lekutko się rozczarowałem.
Do Gala przesidłem się z 80 konnej Meganki. Mimo iż Galant jest deko cięższym autem to różnicę w mocy silnika powinno być jednak widać a cały czas odnoszę wrażenie, że renia zbierała się żwawiej. Jest natomiast kolosalna różnica przy jeździe z prędkością 120 i więcej. W Galu silniczek pracuje w miarę spokojnie i czuć jego większą pojemność.
Generalnie jednak 136 koni z tego silnika nie robi specjalnego wrażenia i widzę,że jest to wielokrotnie potwierdzane na forum.
SWEEPER - 02-11-2008, 10:26
sampler napisał/a: | I ma naped na tyl |
Miałem taką trzy litrową - waga około 1500kg
Anonymous - 02-11-2008, 10:26
ektomek napisał/a: | Jeżeli mówimy już o przyspieszeniu dwulitrowego silnika to Ja lekutko się rozczarowałem.
Do Gala przesidłem się z 80 konnej Meganki. Mimo iż Galant jest deko cięższym autem to różnicę w mocy silnika powinno być jednak widać a cały czas odnoszę wrażenie, że renia zbierała się żwawiej. Jest natomiast kolosalna różnica przy jeździe z prędkością 120 i więcej. W Galu silniczek pracuje w miarę spokojnie i czuć jego większą pojemność.
Generalnie jednak 136 koni z tego silnika nie robi specjalnego wrażenia i widzę,że jest to wielokrotnie potwierdzane na forum. |
Witam.
Brat mial meganke "kupe" z 2l silniczkiem i wrazenie rzeczywiscie jest ciekawsze, ale to za sprawa innego przebiegu momentu obrotowego. W megance samochod "zbiera sie" przy wyzszych obrotach dlatego czuc "wbijanie" powyzej 4tys obr. natomiast gal z racji wiekszej pojemnosci (porownujac do Twojej 80km) moment ma lagodniejszy i nie czuc naglego przyspieszenia. Obecnie jezdze sluzbowa skoda fabia z silnikiem 1.4 100km i samochod ma do "setki" ok 10,5s ale jezdzi tylko powyzej 4tys. obrotow (ponizej nic sie nie dzieje a potem leci). W Twoim przypadku jest podobnie...Dlatego wrazenia sa gorsze (Polecam zmienic na 2,5 - na pewno bedziesz zawodolony )
Pzdr
Anonymous - 02-11-2008, 11:13
Gwarantuję, że jestem bardzo zadowolony z tego co mam. Temu autu można wiele wybaczyć. Chodzi Mi szczególnie o sprawne wyprzedzanie i jak skuteczne skorzystać z oferowanej przez silnik 2,0 mocy. Wiadomo,że przesiadka z o połowę "słabszego" auta wiąże jakieś tam nadzieje na sprawniejsze manewry na drodze.
Anonymous - 02-11-2008, 13:52
Szczerze mowiac tez wiecej oczekiwalem od 2,5... (przesiadlem sie z Nissana Primery P11 2.0 - 130HP). Jest ok, ale bez "urywania glowy" . Efekt "wbijania" w siedzenie mozna stwierdzic, siedzac na miejscu dla pasazera i dac "sie pylnac" w miare dobremu kierowcy, ktory wie jak wykorzystac moc silnika.
werdew - 02-11-2008, 14:20
Witam, no to i ja swoje 3grosze.
Do 2litr'go(136bhp) Gala przesiadlem sie z 2litr'go(140bhp) Rovera.
Co moge powiedziec to ze Roverek naprawde calkiem nie kulawo sie zbieral ale dopiero od 3tys/min. Omege2lit'ową tez juz mam za soba,to naprawde ciezki pojazd i raczej rodzinny niz wyscigowy.Nwet nie moge nic porownywac do obecnego mojego Gala bo jest w automacie a wszystkie poprzednie to byly "ręczniki".
Na codzien mam okazje poruszac sie naprawde bardzo roznymi samochodami i bardzo pozytywnie mnie zaskakują nowoczesne diesle,mają tzw odejscie.
Ale Galu ma najfajniejszy pysk jaki widziałem.
tomwasz - 02-11-2008, 22:55
Ja mam 2.0 GLS no i muszę stwierdzić że rakieta to to nie jest. Takie w miarę dynamiczne autko, ale rzeczywiście od 2 do 5 tysięcy jeździ się równo.
Mam drugie auto - Toyotę Starlet '92 1.3 benzyna 75 KM. Więcej jest frajdy w Toyce, ale waży 765kg... Jak gokart. A Galant to taki płynący po drodze okręt - i to jest to o co mi chodziło!
|
|
|