To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Mitsubishi Galant 2.5 lub 2.0 2000-2001

Anonymous - 17-05-2008, 22:38

Cytat:
kolego jesli automat ma TIPTRONIKA to w zupelnosci wystarczy do scigania sie i zostawiania w tyle nie jednej bmw. laczki potrafi rowniez spalic po wylaczeniu TCL'a ale wiadome ze to nie jest zbyt zdrowe dla skrzyni :!: ale nawet i manualnej(mnie sie rozsypal manual w golfie 3ce po okolo 3 tygodniach od ostatniego ostrego palenia kapci(wywalilo atak przez obudowe skrzyni przy wolnym ruszaniu ze swiatel :!: :!: :!: )

Nie wiem, ale jestem uprzedzony do automatów, kojarzą mi się ze spasionymi Amerykanami, którym się nie chce/nie mają siły/nie potrafią zmieniać biegów ręcznie. Poza tym jest większa frajda, śmigam 90 za busem, bach, zrzucam na 4 i daje ognia do wyprzedzania. Tego w automacie nie ma. Dlatego musi być automat, jak będę stary i zmęczony życiem, to się rozejrzę za automatem.

Anonymous - 17-05-2008, 22:52

Silnik 2.0, a już się napaliłem na 2.5.

A, że srebrny, z pewnego punktu widzenia jest to spora zaleta. Łatwiej utrzymać w stanie czystości, tj. na czarnym wszystkie smugi widać, ale coś za coś.

saphire - 17-05-2008, 23:15

Setezer napisał/a:
śmigam 90 za busem, bach, zrzucam na 4 i daje ognia do wyprzedzania. Tego w automacie nie ma.


Żartujesz prawda? Bo nie wiem jakimi ty automatami jeździłeś ale na pewno nie miskowym INVECS'em :badgrin: :badgrin: :badgrin:

Moja wersja twojego wyprzedzania:

Sunę leniwie złoty trzydzieści a tu nagle wyrasta przede mną autobus, mrygam mu długimi, migacz i dociskam gaz ciut mocniej, skrzynia błyskawicznie redukuje i ogień... A ja dalej leniwie sunę przed autobusem... :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :finga:

sampler - 18-05-2008, 10:30

Setezer napisał/a:
Silnik 2.0, a już się napaliłem na 2.5.

A, że srebrny, z pewnego punktu widzenia jest to spora zaleta. Łatwiej utrzymać w stanie czystości, tj. na czarnym wszystkie smugi widać, ale coś za coś.


kto nie mial ciemnego samochodu nie wie jaki to problem. Autko jest piekne przez 2 dni a pozniej cale w syfie. A teraz kiedy wszystko w kolo pyli to na drugi dzien juz jest zapylone ;) Pozatym srebrne auto jak dla mnie ma rownie ciekawy urok jak i czarne.

saphire - 18-05-2008, 15:00

Też jak dotąd miałem różne kolory aut ale odkąd mam srebrny to już wiem że nigdy nie kupie innego koloru - lenistwo moje jest silniejsze niż chęć posiadania ładniejszego koloru bo wtedy ciągłe mycie i pucowanie a przy srebrnym myję go średnio raz na kwartał i chwatit :) a ciągle wygląda na czysty :badgrin:
Anonymous - 18-05-2008, 16:03

Setezer napisał/a:
Nie wiem, ale jestem uprzedzony do automatów, kojarzą mi się ze spasionymi Amerykanami, którym się nie chce/nie mają siły/nie potrafią zmieniać biegów ręcznie. Poza tym jest większa frajda, śmigam 90 za busem, bach, zrzucam na 4 i daje ognia do wyprzedzania. Tego w automacie nie ma.
to zle Ci sie kojarza amerykaniec to nie japonczyk
moja wersja wyprzedzania
sune za busem ile tam mi sie jedzie... migacz, tiptronik na minus (bez sprzegla ach jaka to bajka) o qurcze juz jestem przed busem :mrgreen:

Anonymous - 18-05-2008, 17:36

Cytat:

Moja wersja twojego wyprzedzania:

Sunę leniwie złoty trzydzieści a tu nagle wyrasta przede mną autobus, mrygam mu długimi, migacz i dociskam gaz ciut mocniej, skrzynia błyskawicznie redukuje i ogień... A ja dalej leniwie sunę przed autobusem... :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :finga:

Cytat:
to zle Ci sie kojarza amerykaniec to nie japonczyk
moja wersja wyprzedzania
sune za busem ile tam mi sie jedzie... migacz, tiptronik na minus (bez sprzegla ach jaka to bajka) o qurcze juz jestem przed busem :mrgreen:

Chciałbym zauważyć, że każda wersja wyprzedzania kończy się tym samym: wyprzedzany bus zostaje w tyle! Ja jestem zwolennikiem starej szkoły: sprzęgło - zrzucamy bieg - puszczamy sprzęgło - ogień.

Cytat:
kto nie mial ciemnego samochodu nie wie jaki to problem. Autko jest piekne przez 2 dni a pozniej cale w syfie. A teraz kiedy wszystko w kolo pyli to na drugi dzien juz jest zapylone ;) Pozatym srebrne auto jak dla mnie ma rownie ciekawy urok jak i czarne.

Cytat:
Też jak dotąd miałem różne kolory aut ale odkąd mam srebrny to już wiem że nigdy nie kupie innego koloru - lenistwo moje jest silniejsze niż chęć posiadania ładniejszego koloru bo wtedy ciągłe mycie i pucowanie a przy srebrnym myję go średnio raz na kwartał i chwatit :) a ciągle wygląda na czysty :badgrin:

No właśnie, ale czarny Galant robi piorunujące wrażenie. Nie pogardziłbym. Na pewno jednak nie będę rezygnował z zadbanej fury, za dobrą cenę, bo kolor nie jest dokładnie taki, jaki mi się marzy. Tak przebierać to można, gdy ma się grubo ponad 100tys. i kupuje nowy wehikuł. Za 20tys. nie ma co wybrzydzać - i czarny, i srebrny jest dobry.

kizior555 - 04-06-2008, 00:31

cuuube napisał/a:
sune za busem ile tam mi sie jedzie... migacz, tiptronik na minus (bez sprzegla ach jaka to bajka) o qurcze juz jestem przed busem :mrgreen:


Dokładnie. Właśnie tak to wygląda... :mrgreen:
Ponadto w przypadku stania w korku nie ma lepszej rzeczy niż automat. A i piękne płynne ruszanie ze skrzyżowania. Zanim gość w samochodzie obok wciśnie sprzęgło, wrzuci 1, wysprzęgli, doda gazu etc, to już ogląda tył galanta :D

Setezer napisał/a:
Silnik 2.0, a już się napaliłem na 2.5.

Słusznie się napaliłeś.

pepi - 05-06-2008, 13:02

Witam

To i jak wrzucę swoje 3 grosze. Tez się kiedyś zastanawiałem czy 2.0 czy 2.5
Kupiłem 2.0 bo trafił się taki w fajnym stanie
Ludzie Pisza ze silnik 2.5 ma fajne brzmienie – mi dane było słyszeć dodga chargera v12 to gulgotanie pod maska , Az ciarki przechodziły
Wiec różnica w brzmieniu nie była dla mnie argumentem
Jeśli chodzi o moc to fakt jeździłem obydwiema wersjami i fakt 2.5 zbiera się szybciej - ale 2.0 jest tez bardzo elastyczne i można nim pocisnąć naprawde szybko.
Do jazdy po mieście starcza naprawdę 2.0 a na trasie jak się rozpędzi to leci bez problemu.
Ja jeżdżę przeważnie po mieście biegi zmieniam przy 2500 i spalanie mam 8,5
Teraz założyłem gaz sekwencje i przywleczonej Klimie spala w mieście 10
Jestem bardzo zadowolony z 2 L i jak lamnie ma wystarczająco mocy
Myślę ze jak ktoś jeździ więcej to na pewno zaoszczędzi na paliwie - pyt czy go stać żeby lac więcej
Myślę ze musisz sobie policzyć ile jeździsz, jak i będziesz miał odpowiedz.
Wcześniej jeździłem 130 konnym fordem fokusem i widze ze misiek jest o wiele szybszy i zbiera się zdecydowanie szybciej
Myślę ze każdy jest zadowolony ze swojego misia czy to 2.0 czy 2.5 czy automat, trzeba sobie tylko wybrać opcje najlepsza pod siebie :D
To chyba tyle :D

Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group