[97-04]Galant EAxA/W - 2.4GDI kontra 2.5 V6
czarnuch23 - 02-07-2008, 00:09
Swinks jesli przeniose sie do angli napewno bede kupowal Vr4 jak tylko bedzie mnie na nia stac b tam kierownica jest po stronie takiej jak potrzeba ale na polskie warunki za duzo kombinowania ze spawaniem itd.... troszke mnie to zraza zwlaszcza ze tym samochodem nie jezdzi sie wolno.
Nie powiem ze zastanawiam sie nad galem 2,5 V6 i gazem do niego niestety pomimo ze nie bedzie to dla mnie latwe to chyba zalamal bym sie przy spalaniu 15l na 100 przy przelotach 3000km miesiecznie a czasami wiecej.
Szukam auta juz teraz, mam troszke czasu jesli znajde to fajnie ale jesli nie nie mam zetak powem cisnienia i moge popolowac na perelke. Mam nadzieje ze uda mi sie znalezc zdrowe v6 i dalej jezdzic miskiem
(swoja droga jak wspomnialem kobiecie o tym ze zastanawiam sie nad kupnem Imprezy GT z 98-00 rocznika to mnie odsadzila od czci i wiaary ze auto bedzie moje moge sobie wybrac ale ma to byc Misiek....)
tommyc1 - 02-07-2008, 10:42
Bartek napisał/a: | Ursus, ceny części nie są wyższe w Vce niż w R4, wręcz np. napinacz pasa rozrządu jest sporo tańszy, jest 1 pasek nie 2......ale Vka = Viry w baku........więc gazik niestety jest koniecznością - nigdy nie uwierzę w to, że Vką można spalić 10-11 w mieście (moja pali 15 benzyny lub 16 gaziu......ale to automat) |
to uwierz, jezdze ponad rok V6 i jeszcze nigdy nie spalilem w miescie wiecej jak 11l/100...a nieraz zdarza mi sie przypilowac na wysokie obroty
tomekrvf - 02-07-2008, 12:45
tommyc1 napisał/a: | to uwierz, jezdze ponad rok V6 i jeszcze nigdy nie spalilem w miescie wiecej jak 11l/100... |
Ja jestem na poziomie 12 litrów tyle że żona często pokonuje bardzo krótkie odcinki w związku z tym spalanie rośnie.
Ursus - 02-07-2008, 15:43
Ja aukrat nigdy nie miałem problemów z oszczędną jazdą, nie ukrywam że spalanie będzie miało u mnie znaczenie i wierzę, że spalanie jakie podał Tommyc1 tymbardziej, że nie on jeden podaje podobne wyniki jest do osiągnięcia. To do mnie przemawia znacząco na korzyść V6.
Iron.Falcon - 13-07-2013, 15:02
Zacznę od tego, że zazwyczaj tego typu rozmowy są jak dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad tymi wielkanocnymi... ale do sedna.
Od kilku dni siedzę na szkopskim forum i tam silnik GDI cieszy się dużo lepszymi opiniami.
Na początek kilka suchych faktów :
widać wyraźnie, że w zakresie obrotów które są wykorzystywane przez 90% czasu GDI ma lepsze parametry... i to wszystko przy bardzo przyjemnym dla kieszeni spalaniu.
Dźwięk no tu R4 ma się nijak do V6...
Ponoć GDI jest bardzo awaryjny.... póki co to 90% wątków przewija się w okół problemów z przepustnicą, EGR i bałaganem jaki powodują - cykliczne czyszczenie lub zaślepienie EGR i problem z głowy.
Pytam teraz całkiem poważnie : co takiego ma V6 czego nie ma gdi... że ten pierwszy jest taki topowy, a ten drugi taki BEEE ?
malina_drizzt - 13-07-2013, 15:30
Może chodzi o to, że jakaś część galantów z gdi nie trzyma parametrów.
Patrząc na wykres teoretycznie w normalnym użytkowaniu czyli w zakresie obrotów 2-4 tys. gdi ma przewagę nad 2.5V6.
Ustępuje dopiero od 4.5 tys. obr.
Niby pali mało, ale pod względem ekonomii do V6 z magicznym LPG nie podskoczy.
Przy delikatnej jeździe V6 na trasie da się zejść nawet poniżej 10l lpg.
U mnie cena lpg na Bliskiej to 2.2zł wychodzi 22zł na 100km.
Teraz spróbuj zejść poniżej 4l benzyny.
Poza tym gdi to dobry silnik, ale znacznie bardziej skomplikowany od v6.
Popychacze klepią, filtry czarne, olej jak smoła, układ zapłonowy niedomaga, ale fałka jakoś się turla na lpg.
No i w przypadku V6 nie słyszy się często o panewkach, braniu oleju, przegrzaniu, uszczelkach pod głowicą, wypalonych zaworach itp.
Iron.Falcon - 13-07-2013, 15:34
czyli można przyjąć, że główny powód wyższości V6 nad GDI to możność zagazowania tego pierwszego... dla mnie niestety albo stety żaden argument - na garażu pod budynkiem gdzie hoduje auto jest zakaz wjazdu z LPG, auto często w 100% wykorzystywany ma bagażnik, nigdy nie miałem jednego samochodu dłużej niż 2 lata - nie zdąży się LPG wrócić a już będzie sprzedawany.... ale żeby nie było NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM LPG - ponoć auta jeżdżą na tym prawie jak na PB.
Marcelinho - 13-07-2013, 15:42 Temat postu: Mitsubishi Galant 2.4 GDI RalliArt Ostatnio czyściłem u siebie kolektor ssący i był bardzo czysty.Wystarczyło tylko umyć Karcherem (po rozmowie z Bartkiem). Także nawet nie musiałem go w sumie czyścić.Zawór Egr zaślepiony,ktoś już wcześniej go oglądał.Przepustnica czysta,nawet bardzo (Bartek chwalił).Ogólnie mam tylko problemy z zatracaniem mocy ale winne są FajkoCewki.Zobaczę jak to będzie wyglądać po wyminie na 4 nowe.Jeżdżę już 2 lata i nie narzekam na GDI.Spalanie miasto 10 (udało się nawet zejść na 9,5),a na trasie Warszawa-Szczecin wyszło 7 litrów.
radek79 - 13-07-2013, 15:59
jako użytkownik gdi jak i v6 mogę powiedzieć tyle że wszystko zależy od stanu auta przed zakupem, zaniedbane gdi jak i v6 może przyprawić o zawał, no i mechanicy myślący że gdi to dizel, na przewagę v6 przemawiają osiągi szczególnie przy automacie, jak ktoś chce zawsze być pierwszy z pod świateł to v6 zawsze będzie lepsze niż reszta
Marcelinho - 13-07-2013, 16:12 Temat postu: Mitsubishi Galant 2.4 GDI RalliArt Powiem tak,w samochodzie nie liczą się konie tylko NM.GDI ma delikatnie wyższy moment bo 225NM przy 220NM V6.Tylko że GDi ma 150KM a V6 163 KM.Przekłada się to na przyśpieszenie 0-100 Km/h GDI 8,7 sek i V6 8,2sek.Rozmawiając z gościem zajmującym się układami wydechowi dowiedziałem się że wykonując układ wydechowy od kolektora w kwasie zyskamy dużo na NM coś w granicach 250-260NM.Powinno to wyrównać utratę 13KM między GDI a V6.
Iron.Falcon - 13-07-2013, 16:15
Ja akurat jestem ostatnim na forum który walczy o KM czy NM - dla mnie auto ma się sprawnie przemieszczać... wyrosłem już z popisówek spod świateł i dlatego też gdi bardziej mi leży - przy normalnej i średnio dynamicznej jeździe jest "lepszy" cokolwiek to znaczy
[ Dodano: 13-07-2013, 16:19 ]
PS - "stuningowałem" za to młodemu jego fotelik RECARO bo narzekał, że mu w tyłek twardo - 2 warstwy dodatkowej gąbki + tablet na zagłówku i pad w łapie powinno rozwiązać ten problem
Marcelinho - 13-07-2013, 16:21 Temat postu: Mitsubishi Galant 2.4 GDI RalliArt Iron.Falcon,nie chodzi o żadną walkę KM,NM.Po prostu jak czytam posty typu V6 ok,a Gdi fe,to mnie na wymioty bierze.Dla mnie czy V6 czy Gdi nie ma różnicy.Ale na forum raczej jest podział.V6 vs. Gdi
malina_drizzt - 13-07-2013, 18:37
Wszystko zależy od punktu widzenia.
Galanty mają ponadczasową sylwetkę i nawet dzisiaj mogą się podobać bardziej niż niejedno drogie nowe auto. Między innymi dlatego kupiłem galanta.
Ale przede wszystkim dlatego, że 2.5v6 doskonale nadaje się do lpg.
Prawie rok zanim spłaciłem kredyt jeździłem na benzynie i minimalne spalanie na trasie jakie osiągnąłem z kompletem osób to 7.2l na całym zbiorniku paliwa.
Bez specjalnego wysiłku osiągałem spalanie 7.5-8.5l na trasie.
Jeśli gdi pali 6.5-7l to jak widać specjalnie nie różnią się osiągami.
Teraz patrząc na blacharkę galantów bez względu na to czy są to gdi czy V6, za kilka czy kilkanaście lat na forum zostaną ci którzy schowali auta do garażu i nakryli folią,
a stare golfy, audiówki i bmki dalej będą jeździć po drogach, kiedy większość galantów wyląduje na złomie.
Iron.Falcon - 13-07-2013, 19:01
malina_drizzt napisał/a: | minimalne spalanie na trasie jakie osiągnąłem z kompletem osób to 7.2l |
staniesz na głowie... a zawsze będzie 2l więcej przy tym samym stylu jazdy. 5.08l na 100km.
seba77 - 13-07-2013, 19:21
Iron.Falcon napisał/a: | malina_drizzt napisał/a: | minimalne spalanie na trasie jakie osiągnąłem z kompletem osób to 7.2l |
Obrazek
staniesz na głowie... a zawsze będzie 2l więcej przy tym samym stylu jazdy. 5.08l na 100km. |
Potwierdzam tez miałem GDI i spalanie w trasie wyszło podobnie teraz mam V6 spalanie gazu 12-13 l jazda do Poznania troszkę po mieście i powrót do domu prędkości rużne od 90 do 160.Polecam V6
|
|
|