To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Space Stara - GDi vs. DiD

Robson86 - 15-07-2008, 17:47

slo_mo napisał/a:
okolicach 7 l/100 km

swoja droga myslalem ze DID mniej pali w cyklu miejskim...i do tego ropa drozsza :D :P
Pozdroo

Anonymous - 15-07-2008, 23:17

Robson86 napisał/a:
slo_mo napisał/a:
okolicach 7 l/100 km

swoja droga myslalem ze DID mniej pali w cyklu miejskim...i do tego ropa drozsza :D :P


Żona spokojnie wyrabia się w 6 l w mieście - ja nie potrafię :mrgreen:

cns80 - 16-07-2008, 08:13

slo_mo napisał/a:
Robson86 napisał/a:
slo_mo napisał/a:
okolicach 7 l/100 km

swoja droga myslalem ze DID mniej pali w cyklu miejskim...i do tego ropa drozsza :D :P


Żona spokojnie wyrabia się w 6 l w mieście - ja nie potrafię :mrgreen:

Przejeździsz jeszcze ze 2-3 diesle i będziesz umiał. Ja jak się nie śpieszę to w mieście zejdę poniżej 6 co w porównaniu do GDi daje mi 10 zł w kieszeni na każde 100 km :twisted:

xjacobs napisał/a:
bo nie ma w opisie bezwypadkowy
Mój też nie miał, bo się okazało że właściciel jest uczciwy, a auto miało rozbity błotnik i lampę :)
cns80 - 16-07-2008, 08:48

Stein napisał/a:
CNSie jak sie nie śpieszyć to 7L GDI nie jest problemem a więc tylko 4,5
Zejdź do 4,5 jak nasz kolega to się będziesz chwalił :twisted:
cns80 - 16-07-2008, 08:59

Ja za 760 płacę ok. 220 :) czyli jakieś 29 pln na 100 km i to jeżdżąć bardzo ostro.
Robson86 - 16-07-2008, 15:05

O co Wy sie klucicie tyle.... ( łał zalozylem jakis nowy temat nawet o tym niewiedzialem :D )

Sa zwolennicy diesli i benzyniakow.

W dieslach na pewno wielka zaleta jest mniejsze zuzycie paliwa, elastycznosc...

W benzyniakach ( ja np nie patrze za bardzo na spalanie, pali bo musi i tyle) liczy sie przynajmniej dla mnie zakres uzytecznych obrotow silnika bo nie ma nic przyjemnieszego jak dokrecenie silnika do 7000 obr/min :) ( a w dieslu od 2000 - 3500 i koniec ) serce szybciej bije adrenalina i te sprawy :) :) bardzo lubie "pobawic" sie biegami w czasie jazdy i do tego osiagi :) Diesel zeby miec takie same osiagi co benzyna musi byc wspomagany turbina :) :P

Jest takie powiedzenie o osoboach kochajacych jazde samochodem i same samochody "benzyna plynie ci we kwi " ...raczej nie pasuje tutaj "olej napedowy plynie ci we krwi" :D

aha co do spalania udalo mi sie przejechac ponad 1100km na jednym baku (trasa do Kielce-Wroclaw-Kielce i pojezdzenie jeszcze po Kielcach). Jechalem dosyc oszczednie ale na pewno nie wolno. Poza tym na autostradzie ( odcinek deczko ponad 80KM z tego co pamietam ) polecialem pare razy ### szybciej :D
Spalanie z kompa srednie podczas rozwaznej jazdy mialem 4l/100km z groszami 5l/100km z groszami i to bylo maximum . (mialem tez na kompie pokazane pare razy ponizej 4litrow ale w to to mi pewnie nikt nie uwierzy...
Pozdroo

cns80 - 16-07-2008, 15:12

Robson86 napisał/a:
"benzyna plynie ci we kwi "
Uważaj bo w tej benzynie coraz więcej etanolu :D A jazda "pod wpływem" jest karalna :twisted:
Dla mnie 7-10 tyś obrotów jest przyjemne w motocyklu, a w samochodzie wolę ciszę i prędkość oraz przyśpieszenie z dołu obrotów, a nie od 4 tyś jak większość benzyn :)
Robson86 napisał/a:
bardzo lubie "pobawic" sie biegami w czasie jazdy i do tego osiagi
W dieslu nikt Ci nie broni :wink:

Robson86 napisał/a:
Diesel zeby miec takie same osiagi co benzyna musi byc wspomagany turbina (a ja nie bardzo lubie tez urzadzenia)
Albo mieć większą pojemność. Ja za to lubię przejeżdżać przez głębokie kałuże gdy benzyny zdechły w środku :twisted: .
Robson86 - 16-07-2008, 15:24

cns80 napisał/a:
Dla mnie 7-10 tyś obrotów jest przyjemne w motocyklu,

wiem doskonale o co ci chodzi bo tez jezdze motocyklem i obroty rzedu 13tys obr nie mozna nazwac niczym innym jak orgazemem :D hehe ...motocykl to tez benzyniak :P
cns80 napisał/a:
Dla mnie 7-10 tyś obrotów jest przyjemne w motocyklu, a w samochodzie wolę ciszę i prędkość oraz przyśpieszenie z dołu obrotów, a nie od 4 tyś jak większość benzyn

dlatego sa ludzie i ludziska... chociaz mowisz troche (nie obraz sie prosze) jak bys termin "jazda samochodem" znal tylko z teorii

Jak chce miec spokuj to jezdze do 2500-3000obr/min (nikt przeciez Ci nie kazde jezdzic caly czas po 7000obr/min :P ) a jak chce "poszalec" to krece wyzej => przeciez to jest normalne :)
cns80 napisał/a:
W dieslu nikt Ci nie broni

dlatego powiedzialem sa zwolennicy silnikow wysokopreznych i beznynowych :)
cns80 napisał/a:
Albo mieć większą pojemność

rzeczywiscie Mercedes 300d mial zawrotna moc chyba 115KM z pojemnosci 3litrow :D
cns80 napisał/a:
Ja za to lubię przejeżdżać przez głębokie kałuże gdy benzyny zdechły w środku

czy jakos tak :D chyba niebardzo Ci wyszlo to zdanie :D Nie zrozumialm go...mozesz rozwinac bardziej o co Ci chodzilo ??
Pozdroo

Anonymous - 17-07-2008, 17:09

Robson86 napisał/a:

cns80 napisał/a:
Ja za to lubię przejeżdżać przez głębokie kałuże gdy benzyny zdechły w środku

czy jakos tak :D chyba niebardzo Ci wyszlo to zdanie :D Nie zrozumialm go...mozesz rozwinac bardziej o co Ci chodzilo ??


pewnie chodziło o to, że w benzyniakach może po przejażdżce przez głębokie kałuże zalać się coś od zapłonu i samochód stoi(mój wuja kiedyś mył silnik w espero i do kopułki wody naleciało i w ogóle nie chciał zapalić, trzeba było suszyć :) ) dlatego diesle bezpieczniej pokonują duże kałuże :)
Pozdrawiam !

cns80 - 17-07-2008, 20:53

murzyn6666 napisał/a:
pewnie chodziło o to, że w benzyniakach może po przejażdżce przez głębokie kałuże zalać się coś od zapłonu i samochód stoi(mój wuja kiedyś mył silnik w espero i do kopułki wody naleciało i w ogóle nie chciał zapalić, trzeba było suszyć :) ) dlatego diesle bezpieczniej pokonują duże kałuże
Dokładnie :twisted: Jeśli nie masz zbędnych plastików pod silnikiem to możesz sobie w taką kałużę wpaść stawiając piękne pióropusze wody :twisted: A benzynki stoją z zalanymi kopułkami lub przebitkami na kablach :twisted:

Robson86 napisał/a:
Jak chce miec spokuj to jezdze do 2500-3000obr/min (nikt przeciez Ci nie kazde jezdzic caly czas po 7000obr/min :P ) a jak chce "poszalec" to krece wyzej => przeciez to jest normalne :)
Ja jak chcę poszaleć to wkręcę do 2500-3000 obr. A jak jadę spokojnie to nawet turbinka się nie rozpędza bo zmieniam bieg przy 1500 obr/min :wink:

A i jeszcze jedno. Nawet jakby turbina padła to do niektórych samochodów można spokojnie kupić turbinkę za 700-900 zł. To ty chyba więcej wydasz na kable i świece przez powiedzmy 200 tyś km :)

Anonymous - 17-07-2008, 23:47

każdy silnik,diesel i benzyna mają swoje zalety i wady. najlepiej było by urządzić wyścig lub wyjechać w jakąś trasę, sprawdzić osiągi i spalanie i byłoby wiadomo co lepiej kupić :P :D
pozdrawiam :D

xjacobs - 18-07-2008, 00:22

cns80 napisał/a:

Nawet jakby turbina padła to do niektórych samochodów można spokojnie kupić turbinkę za 700-900 zł.
że co?! chyba coś Ci się pomyliło... teraz kilku znajomych w przeciągu niespełna roku porozwalało sobie turbinki - koszt? od 3 tys. w seacie do 15 w volvo...

nawet jakby to zrobić poza aso, to wątpie, żeby koszt był niższy niż połowa tego co napisałem...

cns80 - 18-07-2008, 07:54

Nie pomyliło mi się. Napisałem "do niektórych samochodów". Chodziło mi o trochę starsze. A za podobną kwotę to np do SS można zregenerować albo kupić używkę :)

Turbinka to naprawdę nie jest taki straszny koszt. Gorzej by było z pompą wtryskową, ale jeśli się dba o samochód to ona dość długo wytrzyma.

Anonymous - 18-07-2008, 09:13

Fakt faktem, że w dieslu z turbiną jest więcej rzeczy które mogą paść, a naprawa których będzie kosztowna. Za to koszty codziennego użytkowania będą dużo niższe niż benzyny - mimo rosnącej ceny ropy...
Robson86 - 18-07-2008, 11:01

cns80 napisał/a:
Ja jak chcę poszaleć to wkręcę do 2500-3000 obr. A jak jadę spokojnie to nawet turbinka się nie rozpędza bo zmieniam bieg przy 1500 obr/min

Boze myslalem ze temat skonczony a Wy jeszcze sie klucicie co jest lepsze...
krecisz do 3000 bo to jest diesel, ja duzo bardziej wole benzyne bo tu u was gdzie zaczyna sie moc trzeba juz zmieniac bieg na wyzszy bo obroty sie koncza, a w benzynie jest inaczej krecisz sobie do ponad 7000obr/min (a jesli nie ma odcinki to i wyzej)...eh...
Cytat:
A i jeszcze jedno. Nawet jakby turbina padła to do niektórych samochodów można spokojnie kupić turbinkę za 700-900 zł. To ty chyba więcej wydasz na kable i świece przez powiedzmy 200 tyś km

Jakos nawet pod maske w swojej benzynie jeszcze nie zajrzalem nawet przez caly czas uzytkowania. Pociesze Cie ze mamy troche samochodow w firmie i zarowno benzynowych jak i diesli (nawet wolnossacych) i pomijajac wlasnie te diesle wolnossace bo sie w ogole nie psuja(poza problemami z odpaleniem w zimie podczas sporych mrozow) to benzyniaki sa zaraz za nimi (jakies marginesy i raczej ze wzgledu na przebieg bo nie raz zdazaja sie auta nawet z ponad 300 000km na liczniku, niz przez to ze to benzyniak-np. tarcze sprzegla)...pozniej dlugo nic i sa turbo diesle :wink:
I nie chodzi tu nawet o regeneracje turbin ktore jakos w dziwnie koncza swoja zywotnosc zdecydowanie za szybko (mimo roznych marek) ale takze o wspomniany osprzet. Psuja sie kola zamachowe, duzo szybciej niz w beznyniakach padaja sprzegla(a te sa wyraznie drozsze niz w beznyniakach), wtryskiwacze poszly w kilu samochodach ( w wiekszosci nie wszystkie na raz bo po 1,2 sztuki ale i tak koszt 2000-2500/sztuke jest dosc duzy + robocizna), byl jeden przypadek w nissanie primerze dci ze poszly wszystkie :evil: ...bylo jeszcze troche tego ale nie pamietam. Z reszta przejde sie do serwisu to wyciagne info co pada czesciej niz w benzynach jesli ci na tym zalezy...
murzyn6666 napisał/a:
każdy silnik,diesel i benzyna mają swoje zalety i wady. najlepiej było by urządzić wyścig lub wyjechać w jakąś trasę, sprawdzić osiągi i spalanie i byłoby wiadomo co lepiej kupić
pozdrawiam

no i tym optymistycznym akcentem skonczmy ten bzdurny temat, ktory ktos zalozyl (mimo ze ja na nim widnieje, to nie ja go zalozylem :? ), bo to nie ma sensu. Ile jest fanow Manchester United tyle samo albo i wiecej jest fanatykow Barcy czy jakiegos innego klubu...
Temat rzeka jak dla mnie....
pozdroo



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group