Juiceman - 25-07-2008, 22:26 Stajnia G4 myślę, że mogła by się podjąć. ( kwestia przedzwonienia) ale tak jak Hubeeert pisze "Proponuję tacie żeby umówił się przy okazji wizyty w Warszawie w AutoGT na jazdę próbną. Wtedy oceni EVO i swoje potrzeby a w miarę ich wzrostu będzie wiedział jakie ma możliwości przy zachowaniu gwarancji." TommiCrazy - 31-07-2008, 00:22 zanim wsiadziesz do 300 konnego evo a niedaj Boze 700konnego przejdz sie na gokarty gdzies gdzie maja sliski tor i popros o przejazdzke silnikiem w przedziale 10-15 koni...potem na twoje urodziny popros tate zeby kupil ci male saxo i pobaw sie w kajodesy. Powiem Ci cos, gdy bylem w wieku w ktorym robilem prawo jazdy byla na sprzedaz oferta auta 4x4 220koni(chorowalem na nie i snilo mi sie po nocach), mialem to miec jako pierwsze autko... gdy zadzownilem na ogloszenie facet sie mnie zapytal czym jezdzilem wczesniej a potem powiedzial ze tego auta mi nie sprzeda bo niechce miec dzieciaka na sumieniu. poogladaj sobie na necie filmy(youtube) z samochodami TSUKUBA TIME ATACK, NORRIS DESIGN i tym podobne, auta tam maja po 500-600-800 koni i profesjonalisci maja czasem niezle problemy z opanowaniem tych samochodow, dotego sie ciagle psuja i gdyby nie BOGATE ZAPLECZE SPONSOROW to autka szybko przestaly by sie nadawac do jazdy. samochody z duzymi mocami do jazdy na codzien (500-600) koni to auta z duzymi silnikami ktore znosza takie moce przy wiekszych przebiegach MERCEDESY AMG, BMW MPOWER, TVRy,MASERATTI itp..... autka japonskie turbo doladowane , rodem z filmow szybcy i wsciekli to auta wyczynowe ktorych zakup jest tanszy niz utrzymanie. POZDRAWIAM Anonymous - 03-08-2008, 18:29 TommiCrazy - true, true, true 
Ja naprawdę nie kumam jak mozna 18-o latkowi dać EVO lub coś podobnego. Mnie czasem prubuje ponieść a widziałeś mój słuszny wiek. U nas mądra mamusia kupiła synkom (jeden ledwo odebrał prawko, drugi jeszcze był za młody) jakąś mocna mazdę. Jeździli nią niecały tydzień. Obaj poszli do piachu. 
czarnuch23 - 06-08-2008, 02:00 kupno mocnego samochodu jako 1 auto mija sie z celem jako ze mistrzow jednej prostej juz nam na drogach nie brakuje... zaczac od czegos normalnego nauczyc sie jezdzic (co nie obedzie sie bez obcierek stluczek), a potem mocne zabawki. Evo GT dla mnie jest marzeniem moze kiedys bedzie mnie na takie stac i moze do tego czasu noga mi zelzeje bo teraz moglo by byc wesolo 
Podobno z wiekiem czlowiek madrzeje, ale z drugiej strony dziwnie wygladaja dziadki po 60 w samochodach wybitnie sportowych jak subaru WRX czy Evo... (leczenie kompleksow czy spelnianie mlodzienczych marzen?) Morfi - 06-08-2008, 08:38 czarnuch23, raczej spełnienie marzeń  .
Bo wczesniej rodzina chyba, że stac Cie na 2 samochody. Wielu by chciało mieć jeden samochód w dni powszednie, a jakąś szybsza zabawke na wekeendy.
A wracajac do tematu. Niech ojciec przejedzie sie samochodem co przyspiesza poniżej 6 s do setki. W mieście trzeba miec naprawde delikatną noge, aby nie zrobic sobie lub komus krzywdy. Student - 06-08-2008, 12:47 Dajcie sobie na wstrzymanie, dzieciak dorwał sie do kompa i bajki pisze. 
Jak zacznie sie rok szkolny to ojciec da mu ale czerwony pasek na cztery litery. Powodzenia. Anonymous - 24-08-2008, 09:12 Ja miałem okazje jechać Evo VIII z 280konnym silnikiem, niestety nie jako kierowca ale jako pasażer:( ale powiem wam ze przy 3000prm... widziałem śmierć w oczach a później była czysta paranoja, ale byłem poprostu zachwycony jak wysiadłem z auta to i tak sie jeszcze trochę trzęsłem ja to nawet nie chce myśleć jak chodzą mocniejsze warianty POzdr... 
|
||||||
