Forum ogólne - POMOCY!!! WYPADEK
siwek - 31-07-2008, 09:17
a czy zwrócą dodatkowo za holowanie czy wliczą to w wysokość odszkodowania i suma sie nie zmieni?
może na przykładzie:
suma za szkode całkowitą - 5000(przyjmując ze to max i więcej nie dadzą)
holowanie - 200
wariant 1. wypłacają 5200
wariant 2. wypłacają 5000 - bo to maksymalna kwota jaką mogą wypłacić za tą szkode całkowitą i w to wliczają te 200
Bo jeśli wariant 2 to nikiniko bedzie stratny bo tak jak napisał, że jeśli bedzie chciał rachunek to suma się zwiększy i oddadzą mu mniej za samo autko
A jeśli wariant 1. to leć po rachunek
nikiniko - 31-07-2008, 11:39
dziękuje wam za swoje opinie
jak już sie sprawa rozwiąże to opisze: co i jak
czarnuch23 - 01-08-2008, 14:59
nauczony doswiadczeniem przy szkodach calkowitych przy ogledzinach trzeba pilnowac zeby dokladnie opisali wsyzystkie uszkodzenia bo w brew pozorom ma to wielkie znaczenie...
mialem razem z ta juz 3 szkody calkowite ... 2 pierwsze w 100% pokryly koszt naprawy ale teraz juz dokladam z wlasnej kieszeni ale to juz moje widzimisie.
Naprawde warto pilnowac wyceny auta i wrazie czegos klucic sie i pisac odwolania... jeszcze jedno pytanie? jaka firma ubezpiecza teamtego merca? Jesli PZU wspolczuje bo czeka cie ciezka droga bo to skor... syny i zlodzieje licza po cenach czesci zamiennych i to tak zeby wyszlo jak najmniej. Najlepiej w moim przypadku bylo z Generali odrazu bez odwolania dostalem za nie za mocno uszkodzony tyl prawie wartosc auta....
Anonymous - 01-08-2008, 15:14
czarnuch23 napisał/a: | nauczony doswiadczeniem przy szkodach calkowitych przy ogledzinach trzeba pilnowac zeby dokladnie opisali wsyzystkie uszkodzenia bo w brew pozorom ma to wielkie znaczenie...
mialem razem z ta juz 3 szkody calkowite ... 2 pierwsze w 100% pokryly koszt naprawy ale teraz juz dokladam z wlasnej kieszeni ale to juz moje widzimisie.
Naprawde warto pilnowac wyceny auta i wrazie czegos klucic sie i pisac odwolania... jeszcze jedno pytanie? jaka firma ubezpiecza teamtego merca? Jesli PZU wspolczuje bo czeka cie ciezka droga bo to skor... syny i zlodzieje licza po cenach czesci zamiennych i to tak zeby wyszlo jak najmniej. Najlepiej w moim przypadku bylo z Generali odrazu bez odwolania dostalem za nie za mocno uszkodzony tyl prawie wartosc auta.... |
Warto pamiętać, że zawsze można zgłosić kolejne roszczenie, jeśli przy pierwszych oględzinach coś nie zostało zauważone przez ich rzeczoznawcę. Oczywiście do czasu dodatkowych oględzin, nie można tego co wyszło później naprawiać. No i zgadzam się z przedmówca, że jeśli są wątpliwości co do wyceny to należy zgłaszać je pisemnie do ubezpieczyciela. Byle konkretnie - z czym i dlaczego się nie zgadzam.
misjonarz. - 02-08-2008, 00:23
i zawsze można wziąć prywatnego rzeczoznawcę, choć czasami jak już pisałem wyżej bez kancelarii prawnej się nie obędzie. u mnie to ciągle w toku. PZU się chami i liczy po swojemu
nikiniko - 02-08-2008, 16:47
czarnuch23 napisał/a: | jaka firma ubezpiecza teamtego merca? |
Hestia, a na miejscu była policja w wyniku czego posiadam notatkę z kolizji drogowej gdzie sprawca przyznał się do winy.(innej opcji nie było )
Nie wiem czy to ma jakiś wpływ na ubezpieczalnie? czy zwykły druczek z kolizji wypadku wypełniony przez nas bez policji ma takie same znaczenie ?
siwek - 02-08-2008, 21:03
nikiniko napisał/a: | czy zwykły druczek z kolizji wypadku wypełniony przez nas bez policji ma takie same znaczenie ? | to bez różnicy jeśli jest sprawca i się do tego przyznał. Miałem sam kolizje i spisaliśmy bez Policji przebieg zdarzenia, mapka itp i wszystko ok z ubezpieczycielem, to wystarczy.
RoveR - 02-08-2008, 22:32
JA miałem kiedyś kolizję star mi wjechał w tył jechałem matuli samochodem był to Matiz obeszliśmy się be policji, na drugi dzień mama pojechała na wycenę szkód bo gość miał PZU akurat obok był serwis DAEWOO i powiedzieli że oni mają swojego rzeczoznawcę i sami się tym zajmą łącznie z naprawą. Wyszło tak że dali nam na okres naprawy auto zastępcze i nic nas nie interesowało acha u nich na miejscu zrobiłem mapkę sytuacyjną ale jak u ciebie była policja to się wszystkim zajęła. Po naprawie odebraliśmy auto zastępczy zdaliśmy i po jakimś czasie przyszło tylko pismo z wyceny szkód, jedyna wada tej naprawy słabo zrobili tylne nadkola bo po 1,5 roku rdza wyszła ale to się już samemu zrobiło.
Kolejny przypadek miałem z AC jak mi się polonez truck spalił, była policja i dochodzenie o podpalenie, straż, i oczywiście rzeczoznawca. Czekałem na pieniądze chyba 2 miesiące albo nawet dłużej, nie dość że zaniżyli wartość auta to odliczyli pozostałe części i wypłacili mi chyba 2000 zł mniej, a i jeszcze tłumaczyli się zwłoką że nie dostarczyłem pisma z policji a ja im na to że nikt mi o tym nie powiedział. Pismo z policji dostałem po około miesiącu o zakończeniu śledztwa i nie stwierdzeniu zaprószenia ognia, jak im to dostarczyłem to powiedzieli że od tej pory mają 30 dni bo dopiero teraz dokumenty są w komplecie. Ostatecznie inaczej z nimi się rozprawiłem ale bez prawników, jedynie udało mi się przyspieszyć wypłatę odszkodowania. Myślę że w twoim przypadku nie będzie tak źle, ja miałem ubezpieczenie w TUW florian która już nie istnieje.
nikiniko - 16-09-2008, 11:00
OPIS ZAKOŃCZENIA tak jak obiecałem
Na początku powiem o "firmie" HESTIA. Ich metodą jest pozbywanie się klienta za pomocą przełączanie rozmowy od stanowiska do stanowiska, aż cię coś trafi.
Sprawę z odszkodowaniem można załatwić tylko przez telefon i tu mają przewagę, bo przy telefonie siedzi osoba która przeważnie nic nie wie, a w dodatku nie może cię połączyć z właściwą osobą.Dzwoniłem prawie codziennie, oprócz tego wysyłałem e-maile.
A więc czekałem około 1.5 miesiąca na wypłacenie odszkodowania w wysokości 2450zł.
Wycenę zrobili na 3000 zł - 550zł za wartość pozostałości po miśku.
Zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.
A hestia tą ustawę ma w d...
Juiceman - 16-09-2008, 11:31
No to bierz to nalajce i zloz papiery o odsetki ; )
siwek - 16-09-2008, 18:09
he he dokładnie, pisz o odsetki. Nie ma co sie im poddawać od razu
Powodzenia w walce
czekoladka_1981 - 16-09-2008, 19:14
Zrób tak:
misjonarz. napisał/a: | choć czasami jak już pisałem wyżej bez kancelarii prawnej się nie obędzie |
Ubezpieczyciel wypłacił mi 1250 zl po komisjach lekarskich, i myślał że to koniec. Zgłosiłam się do kancelarii prawnej zajmującym się dochodzeniem odszkodowań prowizja 10% sumy odszkodowania . Zgodziłam się na warunki , przyjeli moje upoważnienie w celu wglądu do akt ubezpieczyciela . Od wypadku do dnia dzisiejszego minął rok , a na moje konto wpłyneło 13500 zł. po portąceniu prowizji , i na tym nie koniec jak mnie poinformowano , że walczą o 30 tyś. Jednak gra jest warta świeczki.
siwek - 16-09-2008, 19:31
czekoladka_1981 napisał/a: | Ubezpieczyciel wypłacił mi 1250 zl |
czekoladka_1981 napisał/a: | na moje konto wpłyneło 13500 zł. | to jednak troche różnicy jest prawda
warto walczyć o swoje
Anonymous - 09-11-2008, 12:58
Osobiście oddałbym sprawę profesjonalistom - nie daj się okradać
Anonymous - 09-11-2008, 13:06
czekoladka_1981 napisał/a: | Ubezpieczyciel wypłacił mi 1250 zl po komisjach lekarskich, i myślał że to koniec. Zgłosiłam się do kancelarii prawnej zajmującym się dochodzeniem odszkodowań prowizja 10% sumy odszkodowania . Zgodziłam się na warunki , przyjeli moje upoważnienie w celu wglądu do akt ubezpieczyciela . Od wypadku do dnia dzisiejszego minął rok , a na moje konto wpłyneło 13500 zł. po portąceniu prowizji , i na tym nie koniec jak mnie poinformowano , że walczą o 30 tyś. Jednak gra jest warta świeczki. |
Dokładnie tak jak czekoladka pisze.....jak zgłosisz się do kancelarii to na bank zmieni się sprawa z odszkodowaniem. Powodzenia w bojach.
|
|
|