To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - Ku przestrodze.

wichura1 - 12-09-2008, 08:22

cavemann zastanów się czy nie opłaci się kupić silnika, chociażby tutaj. Po takiej kolizji nie wiadomo czy nie rozpadnie się jakiś kolejny nadwyrężony element. Mojemu szwagrowi w Volvo V70, po naprawie silnika , który zaliczył kolizję rozrządu z tłokami, po pół roku pękł jeden korbowód rozwalając blok silnika.
Anonymous - 12-09-2008, 22:57

pasek klinowy zaczął sie sypać i wkręciło go pod pasek rozrządu
tłoki są całe teraz dam na sprawdzenie głowice wymienić pierścienie panewki
zobaczymy co wyjdzie z tego


http://img524c.imageshack...00055uc0.th.jpg

Anonymous - 13-09-2008, 12:45

a powiesz w końcu gdzie mamy godnego polecenia mechanika:)?
Anonymous - 13-09-2008, 21:39

pogratulowac mechanikowi malo jest takich ludzi,ja mam takze swoj zaufany zaklad i mechanika tylko jemu daje do naprawy swojego miska czekam na liste zakladow chetnie sie podziele informacjami o zakladzie.
Anonymous - 14-09-2008, 01:04

ja napewno nie polecam kolesia z okolic Bydgoszczy z Wtelna ścieme walną najpierw z łożyskiem oporowym które miał wymienić razem ze sprzęgłem, a po wymianie skrzyni wyszło z dalej coś hałasowało nie skrzynia za która on wskazywał tylko to łożysko za które wzioł pieniądze (łożysko teraz do wymiany}, a potem carisma staneła na drodze po scholowaniu samochodu do niego i telefonie okazało sie ze mósi wywalić skrzynie i jest w stanie to naprawić dorobić zabespieczenie i po sprawie, po czasie sam coś robiłem i wyszło ze wcale nie zzwalał skrzyni jedynie półoś.

Wiadomo żadnemu mechanikowi nie można zaufać jedynie jeśli będziemy stać przy nim.
lub naprawde ktoś zaufany rodzina albo znajomy lub naprwde porządny facet którego tu będziemy wypisywać.
Mam kilku kolegów którzy pracowali w serwisach samochodowych autoryzowanych i co tam sie dopiero dzieje to aż przeraża.

Obecnie mam auto u jednego gościa którego dwie osoby mi polecali niedaleko Osielska k/Bydgoszczy, na razie koleś podszedł profesjonalnie do sprawy będzie robił mi generalny silnika bez ruszania bloku bo jest ok. Zobaczymy co z tego wyjdzie i ile carinka przejedzie

dokładne dane moge podać poza forum

wichura1 - 14-09-2008, 12:50

Dlatego ja naprawiam sam, jak coś sp.. to mogę mieć pretensje do siebie. Kilku kolejnych mechaników w swoje brudne łapy dostało mojego Lancerka, udowadniając, że nie potrafią nawet porządnie wymienić klocków hamulcowych. Dlatego od 3 lat sam robię wszelkie wymagane wymiany i naprawy.
Anonymous - 14-09-2008, 18:03

Bo jest duza ilosc mechanikow co niemaja pojecia o naszysz miskach i GDI takie sa fakty. :(
wichura1 - 15-09-2008, 11:36

Większość mechaników zna się na 8-mio zaworowych silnikach VW stąd się biorą wszystkie problemy. Nie mają pojęcia po co tyle dodatkowych czujników przy silniku, a szukanie wskazówek w internecie to czynność wybiegająca poza ich mały mikroświat. :D
Anonymous - 15-09-2008, 15:00

zgadzam sie z przedmowca powiem Wam ja z zawodu takze jestem mechanikiem,ale mojego miska poprotu boje sie dotknac zeby czegos nie popsuc (chodzi o silnik) cala reszcte sam robie w miare moich mozliwosci i dostepu do narzedzi.

Poprostu przyznaje sie ze ten silnik jest dla mnie za skaplikowany a dobre 15 lat juz nie pracuje w swoim zawodzie wiec wole nieryzykowac mam zaufanego mechanika co sie na tym zna jak mam cos do roboty przy silniku jade do niego i po klopocie.

Z chcecia dowiedzialbym sie czegos wiecej o tych silnikch moze macie jakas ciekawa literature do polecenia

:P

wichura1 - 15-09-2008, 15:37

Jest taka literatura, czytanie Forum i np strony Krzyżaka.
rasiak1980 - 25-10-2008, 17:44

witam miałem podobna sytuacje na trasie 500 kilometrów od domu jadę a tu nagle samochód traci moc po woli redukowałem schodząc do jedynki i cisnąc gaz do oporu a autko po woli wygasło od momentu kiedy zauważyłem spadek mocy przejechałem dobre 1,5 kilometra był to jeszcze stary samochodzik ford escort 16v zetec, świeżo kupiony silnik w dobrym stanie (był) poprzedni właściciel zarzekał się ze rozrząd wymienił i okazało się że faktycznie wymienił u jakiegoś "fachmana" który nie powymieniał rolek, i napinacza i to najprawdopodobniej łożysko napinacza trzasnęło, dlaczego tak robią? odpowiedz prosta żeby wymienić tam rolki i napinacz trzeba zdemontować pompę i kilka innych podzespołów co zajmuje znacznie więcej czasu, żeby wymienić pasek trzeba tylko odkręcić obudowę zblokować wałki płaskownikiem i sprawna ręka która wciśnie się w szczelinę i założy pasek, po prostu masówa a nie rzetelna solidna robota tyle można powiedzieć o angielskich mechanikach, jeszcze może dodam ze wcześniej miałem dziwny objaw mianowicie tez myślałem ze łożyska w alternatorze poszły bo samochód szumiał na niskich obrotach po lewej stronie silnika kilka dni wcześniej wjechałem w kałuże która okazała się troszkę przygłęboka wiec pomyślałem ze to na pewno łożyska w alternatorze suche były dostały wody i teraz szumią, później się uspokoiło, teraz wiem że to była rolka napinacza, także nie ma co szczędzić na napinaczu "oszczędzać może bogaty" mnie nie stać na oszczędzanie, jak ktoś usłyszy szum z okolic głowicy radze szybko do mechaniora walić!!! i nie życzę nikomu podobnej sytuacji..... :cry:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group