Forum ogólne - "Bezwypadkowy" czyli o oszustwach w ogłoszeniach
Berni - 26-09-2008, 11:14
Przy drodze Kraków-Brzesko jest fajny komis tam stoją też same bezwypadkowe szkoda tyko że w drugiej części za tak zwanym "płotem" jest tzw poczekalnia przed "bezwypadkowością"- a swoją droga szukałem samochodu dla żony po komisach i naprawdę ciężko jest coś znaleźc- byc może dlatego ze jednak nastawiamy się że to będzie wózek "10 latek salonowy"
elektryk - 26-09-2008, 22:38
Mam znajomego który kiedyś mieszkał niedaleko komisu w centrum miasta. Jak szukał samochodu i poszedł do nich to usłyszał na dzień dobry "Pan tu mieszka w kamienicy obok? To w takim razie nic panu nie sprzedamy"
Co do zgłaszania serwisom że z ogłoszeniem jest coś nie tak, to moim zdaniem to walka z wiatrakami. Jest bardzo wiele ogłoszeń z lekko "naciągniętą" treścią a portal nie będzie wnikał w szczegóły czy samochód był mniej czy bardziej uszkodzony bo utonęli by we własnej korespondencji.
Co do ogłoszeń to osobiście mnie wkurzają takie z adnotacją "samochód do sprowadzenia" albo "cena wywoławcza na aukcji w USA", jak ktoś wystawia ogłoszenie że chce sprzedać to ja rozumiem że on ma ten samochód po domem, ew pod firmą, jak chcę kupić to jadę oglądać i ew biorę auto.
Jeśli chodzi o samochody z USA to bardzo wiele ogłoszeń podaje linki do firm prowadzących licytację i tam w adnotacjach z reguły jest napisane że samochód po powodziowy, albo po dachowaniu, mimo że ze zdjęć nie można się dojrzeć takich rzeczy.
Co do samochodów bezwypadkowych, to jeśli już jakiś sprzedający powie prawdę że samochód jednak był po przejściach, to z ogłoszenia znika słówko "bezwypadkowy". Taka cicha umowa że jeśli nie jest napisane to znaczy że było coś. Jeśli chodzi o dziwne ogłoszenia jakie widziałem to była RAV4 z jednej strony cacy, a z drugiej strony środkowy słupek wbity tak prawie do połowy kabiny, oczywiście adnotacja że samochód "do naprawy, mamy wszystkie części w ofercie". Jakbym zobaczył ten złom na żywo to nigdy bym się nawet nie skusił go naprawiać, wg mnie tylko do kasacji się nadawał.
Juiceman - 26-09-2008, 23:13
elektryk napisał/a: |
Co do zgłaszania serwisom że z ogłoszeniem jest coś nie tak, to moim zdaniem to walka z wiatrakami. Jest bardzo wiele ogłoszeń z lekko "naciągniętą" treścią a portal nie będzie wnikał w szczegóły czy samochód był mniej czy bardziej uszkodzony bo utonęli by we własnej korespondencji. |
Tu się mylisz, o dziwo alledrogo szybko zajmuje się sprawą
Misiek :) - 26-09-2008, 23:28
powiem krótko, jak chcesz bezwypadkowy, kup w salonie nowy (99% bez przejść), a jak chcesz używany, to się przyglądaj i pytaj, czasem głupoty wychodzą, jak się plącze sprzedawca (bądź jak się zagapi i powie za dużo)
a tępić ogłoszenioa nieuczciwe trzeba...
Anonymous - 27-09-2008, 09:02
Misiek napisał/a: | a tępić ogłoszenioa nieuczciwe trzeba... |
tez tak mysle.jest to przeciez w jakims stopniu narazanie nieswiadomego nabywcy nawet na smierc.powiem cos o moim przykladzie-w latach 90-tych kupilem escorta.wszystko bylo fajnie ale prawda wyszla na jaw zima-na prostej drodze auto po prostu zjechalo do rowu.podczas naprawy [row byl dosc stromy ]okazalo sie ze auto mialo totalnie przestawiona geometrie[ale zbieznosc tak ustawiona,aby auto jechalo prosto].gdy przypomnialem sobie ze w ramach sprawdzania mozliwosci jechalem 170 na A4-pot mnie oblal.skonczylo sie wszystko dobrze-auto za psie pieniadze kupil kolega i 3 dni pozniej spotkal sie czolowo z kadetem[wina kadeta]. zlom o nazwie escort przestal jezdzic po polskich drogach.
Misiek :) - 27-09-2008, 13:13
ojciec moje dziewczyny kupował autko okolo 8 lat temu... dokładnie nie pamiętam... ale najważniejsze, że wtedy był mały wybór używek... za niewielką cene. Na pierwszy rzut oka wyglądał ok... autko było z komisu, sprowadzone z niemiec.
Po kupnie okazało się że mocowanie silnika - brakowało kilku śrub (1 czy 2), brak filtra powietza... zaczął lakier mieć pajenczynke i odłazić po jakimś czasie... lakiernik zdjął go i okazało się, że autko miało ostre dachowanie i pełno szpahli...
i tak się skończyło kupno samochodu bez oceny fachowca...
nawiasem mówiąc moi rodzice zaraz po kupnie z salonu autka pojechali żeby znajomy mechani na wszelki wypadek zerknął czy wszystko wygląda ok
dodam, że pracownica mojej mamy kiedyś kupiła forda ka z salonu... autko spadło z lawety i klient nie został poinformowany o stanie faktycznym auta...
londolut - 27-09-2008, 15:10
Wydaję mi się, że temat biegnie w złym kierunku. Na 21 postów (łącznie z moim) są dwa ogłoszenia z "tą" treścią. Proponuję wydzielić z tego jeszcze jeden topik: "Kwiatki wychodzące po zakupie samochodu" tyczy się postów typu: Cytat: | moje dziewczyny kupował autko okolo 8 lat temu | .
elektryk - 27-09-2008, 19:06
Juiceman napisał/a: | elektryk napisał/a: | Co do zgłaszania serwisom że z ogłoszeniem jest coś nie tak, to moim zdaniem to walka z wiatrakami. Jest bardzo wiele ogłoszeń z lekko "naciągniętą" treścią a portal nie będzie wnikał w szczegóły czy samochód był mniej czy bardziej uszkodzony bo utonęli by we własnej korespondencji. | Tu się mylisz, o dziwo alledrogo szybko zajmuje się sprawą | Chętnie w takim razie usłyszę na jakiej podstawie, to że towar nie odpowiada opisowi przy finalizacji aukcji to jedna sprawa i na to są paragrafy, ale że w treści ogłoszenia jest jakaś pomyłka, to może choćby być błąd wystawiającego aukcję (literówki, parametry techniczne).
Misiek napisał/a: | powiem krótko, jak chcesz bezwypadkowy, kup w salonie nowy (99% bez przejść) | Zawsze zostaje ten jeden procent, osobiście mam znajomych którym po roku użytkowania samochodu z salonu zaczął schodzić drugi lakier i to w lekko innym odcieniu
Wnioski z moich poszukiwań samochodu używanego, bardzo ciężko znaleźć uczciwego sprzedawcę i niestety nawet jak się wytknie sprzedawcy listę wad i uszkodzeń to niestety nie chcą oni nawet grosza z ceny obniżyć. A co do salonów to byłem ostatnio przy innej okazji (jechałem jako kierowca do drugiego samochodu) i sprzedawca bardzo się żalił że nie ma klientów. Rozejrzałem się po placyku i okazuje się że miał fajne samochody, ale w cenach większych o 20-30% niż ceny z ogłoszeń i do tego pojazdy w nieciekawych opcjach (np automat z USA z silnikiem 3litry).
Z mojej strony EOT, jak znajdę jakieś ciekawe ogłoszenie to podrzucę.
Anonymous - 31-10-2008, 20:05
To ja zarzucam takiego linka jako ciekawostkę/przestrogę (jeśli się powtarzam to sorry):
http://www.joemonster.org/article.php?sid=4840
Anonymous - 05-11-2008, 21:17
Taaa okazja
|
|
|