To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I Ogólne - Napęd w praktyce

Anonymous - 09-11-2008, 15:57

moje odczucie jest takie że Pajero na 4H gorzej przyspiesza i ja tego się trzymam....

gdzieś to czytałem, że sprzęgło wiskotyczne traci najwięcej mocy ze wszystkich rodzajów przekazywania momentu obrotowego na koła

Tego że Outek ma stały przód i dołączany tył oraz, że porównanie obu układów przeniesienia napędu jest nie na miejscu - jestem świadomy.

To miał być przykład na teorie tracenia przyspieszenia w Outku poparty tym z Pajero


P.S Pajero II nawet w wersji 2800td jest mało mocy... :doubt:

kordiank2 - 10-11-2008, 14:41

nie mam tych problemów ze swoim outkiem I, bo napęd stały 4x4. zazdroszczę jednak właścicielom dwójek blokady mechanizmu różnicowego. żeby pozostać w temacie proszę o podsumowanie prośby boba - człowiek chciał konkretów - jak kręcić tą gałą, żeby było najlepiej. tu ukłony w stronę Hiszpana. najbardziej frapuje mnie jednak ten "lock". sam nie mam doświadczenia w tej materii z miśkami, chociaż z uazem w lesie mi się raz zdarzyło...
wydaje mi się, że
- 2wd to tylko na dobrej czarnej trasie, żeby było ekono - raczej używałbym podczas dłuższych podróży
- 4wd -niekoniecznie jak trudno, dla bezpieczeństwa też lepiej jest jeździć "na czterech" w każdych warunkach
- blokada - raczej sporadycznie jak istnieje groźba zagrzebania w wyjątkowych sytuacjach terenowych, czy jak się "zawiesi" (i tu może trzeba byłoby wyjaśnić jak te koła się kręcą :roll: )

Hiszpan - 10-11-2008, 15:10

kordiank2, Twoje
kordiank2 napisał/a:
wydaje mi się
pokrywa się z moim używaniem tej , jak to określiłeś "gały" ;)

Dodatkowo powiem, że od jakiś 50 tys. km na liczniku, widząc zużycie przednich opon, jeżdżę tylko na 4WD. Przynajmniej koła nie buksują przy gwałtownym ruszaniu :roll:

Jak już pisałem 4WD lock używam sporadycznie.
Raz miałem takie cuś, że podczas kręcenia bączków na śniegu i lodzie, włączyłem na chwilę 4WD lock i zaraz pokazał się na wyświetlaczu jakiś błąd serwisowy. Byłem pewien, że na śniegu mechanizm sobie poradzi i koła się uślizną. Nie wiem czy nowe zimówki, czy pojawiający się gdzieniegdzie asfalt blokował ich obrót, narzucony włączoną blokadą. Na szczęście wyłączenie i włączenie zapłonu skasowało komunikat a i wizyta w serwisie nie wykazała żadnych usterek.
Od tamtej pory 4WD lock użyłem raptem kilka razy (przejazd przez bród, stromy, śliski podjazd, wyjechanie z dziury do której wpadło 1 koło, itp)

Anonymous - 10-11-2008, 17:05

powiem tylko tyle , jeśli jeżdzę "bocznymi" drogami mam na myśli nie szutrówki tylko zwykłe 3cyfrowe drogi lub lokalne to od jesieni do lata tylko 4WD lock (nie ma wtedy zbyt czułego działania ESP i TC) poza tym np. przy "wchodzeniu" w zakręt niezany powyżej 90st z dużą prędkością wcześniej włączam "lock" pomijam snieg , błoto tutaj to obowiązek , 4WD auto ma jednak trochę bezwładności a poza tym za czule reaguje ESP i TC a wtedy nie można pojechać samochodem bo prowadzi za mnie elektronika....
PS. oto ten post (to było tłumaczenie z ang. zasady działania 4WD lock)
http://forum.mitsumaniaki...rcik64&start=15

Anonymous - 10-11-2008, 17:39

4WD Lock - z tego co się orientuję w sprzęgłach płytkowych to to ustawienie w porównaniu do 4WD zmienia algorytm pracy sprzęgła nie blokując przy tym podziału momentu obrotowego na osi w proporcjach 50:50 tylko zmienia czas "dopływu" mocy do kół tylnych i ilość mocy.

Czyli nie jest to tak jak w Pajero 4HLc, że centralny dyfer jest w 100% zablokowany tylko sprzęgło jest szybciej i mocniej przyblokowywane

Niech fachowcy mnie poprawiają...

viking - 13-11-2008, 09:20

witam i pozdrawiam

Sprobuje podpiac sie pod wasz temat, gdyz i mnie frapuje sprawa napędu, i mam pytanie do fachowców w tym zakresie ? otóż, gdzięś popełniłem bład i nie wiem gdzie ?
Auto nowe - outek II rok 2008

1- bedąc w górach , i mając do podjechania ok 05, km pod górę (nawierzchnia asfaltowa -na szerokosc jednego auta), po wyjsciu z zaketu - widzę ze jest ostro i ...chyba nie dam rady na 2W, to po wytraceniu prędkości - przełaczyłem na 4x, i...................auto słablo w oczach i zgasło???, a zapach spod sprzęgła - był specyficzny - jakbym "palił sprzęgło", w 1/3 w/w drogi- gbł wjazd na czyjąś posesje - to tam zawróciłem - jednocześnie przed zjazdem w dół zobaczyłem jak "mała Panda" przeleciała ten odcinek - moje oczy były wielkie jak złotówki a usta w szerokim zdziwieniu?) smutyni, zdziwiony i w kur......ny zjechał i aby dojechac z drugiej strony musiałem pokonac ok 25 km. Ale trudno (przeczytałem jeszcze raz instrukcje i dalej "głupi") -zapach sprzegła - jeszcze kilka dni przypominał mi o tym (napędzie 4x) , po powrocie do kraju , pojechałem do salonu MOTO w Katowicach- aby usłyszeć - co zle robiłem , i ........specjalista od sprzedazy, wyrazil zdziwienie i ....teraz was proszę co takiego musze zrobic - aby na drodze jakby nie było z dobra nawierzchnia - wjechac po stromym odcinku.

czesc viking


ps
za dwa dni jade na przeglad -20 tys - o co mam ich prosić aby zwrocili szczególna dodatkową uwagę ? sprzegło, klocki, napęd??

dzieki za odpowiedz(podpowiedz)

tomekrvf - 13-11-2008, 09:27

viking napisał/a:
widzę ze jest ostro i ...chyba nie dam rady na 2W, to po wytraceniu prędkości - przełaczyłem na 4x, i...................auto słablo w oczach i zgasło???,

Na jakim biegu jechałeś? Rozumiem że auto słabło w mierę wjeżdzania na pochyłość. Nie pomagałeś przypadkiem sprzęgłem jak auto słabło?

Gene - 13-11-2008, 09:41

dokladnie... jesli czules, ze autko slabnie to bylo szybko zredukowac. Obawiam, sie ze przy dobrej przyczepnosci drogi wystarczylo zmienic bieg na nizszy. Mysle, ze to nie problem w napedzie na obie osie a problem z przekazywaniem odpowiednio duzego momentu na kola.
Hiszpan - 13-11-2008, 10:46

Jeżeli nie wjeżdżałeś po prostu na za wysokim biegu, jak piszą koledzy, podejrzewam zupełnie inną rzecz...
Przypadłość opisywana w tym temacie
Ze swojego doświadczenia wiem, że zdarza się to tylko jadąc pod górę.
To, że zdarzyło się to w momencie przełączenia napędu na 4 - ot, złośliwość przedmiotów martwych ;)

Nie bardzo tylko wiem, jak do tego miałby się ten nieszczęsny zapach sprzęgła :doubt:
Sam kilkakrotnie swoje sprzęgło też czułem, ale niezdarzyło się to akurat w takiej sytuacji, i było to raczej na samym początku użytkowania, na równych, prostych drogach (bo wtedy bałem się jeszcze zjechać z asfaltu), ale stwierdziłem, że po prostu sprzęgło musi się ułożyć. Od tamtego czasu minął rok i pewno z 50 tys.km, a sprzęgło poczułem tylko raz, usiłując wyjechać z dziury do której wpadło koło :roll:

viking - 14-11-2008, 11:23

witam i dzieki za info

jechalem na 2 biegu (bo był dość ostry zakręt) po wyjsiu z zakrętu zobaczyłem ten stromy odcinek - to "dałem 4x" i dalej na tym samym biegu - jak auto słabło, sprzegło i na 1 i zgasło. tak jak pisze było pod góre to wycofałem sie "rakiem" pod posesje i tam zawróciłem w dół.
Moze miałem jechac 1 pod tę górę na zwykłym napędzie tj 2x, sam nie wiem?. tylko w takim razie kiedy sprobowac te 4x?

czesc i dzieki

viking

Hiszpan - 14-11-2008, 13:21

Jak już pisałem na początku, ja używam 4WD stale, bo bezpieczniej.
Na długich, przelotowych trasach 2WD dla oszczędności.
4WD LOCK sporadycznie, w ekstremalnych dla Outka sytuacjach (bardzo śliska nawierzchnia, stromy, śliski podjazd itp)

P.S. Pandą bym się nie przejmował, trudno, zdarza się ;)
Jeżeli ta górka nie jest daleko od Ciebie, wybrałbym się jeszcze (albo znalazł coś podobnego w okolicy) i ponowił próbę.
Tym razem z 4WD zapiętym od razu i powoli, spokojnie na 1 biegu z lekkim gazem :D

Gene - 14-11-2008, 15:32

Tak jak Hiszpan prawi. Jedynka i ognia. Podjedziesz i na osce. :wink:
Anonymous - 15-11-2008, 12:41

W moim Outku jak jest całkiem zimny i mam 4wd (czyli zawsze) musze trzymać go na obrotach inaczej przy podjazdach może go zdusić jest to kwestia pierwszych minut po rozruchu, jak jest już ciepły to pod góe idzie jak burza
Hiszpan - 15-11-2008, 13:45

Deluvian napisał/a:
W moim Outku jak jest całkiem zimny i mam 4wd (czyli zawsze) musze trzymać go na obrotach inaczej przy podjazdach może go zdusić jest to kwestia pierwszych minut po rozruchu, jak jest już ciepły to pod góe idzie jak burza
To akurat chyba normalne i to nie tylko w Outku, a w każdym samochodzie.
Po prostu aby silnik osiągnął swą pełną sprawność, musi być rozgrzany.

Anonymous - 16-11-2008, 17:05

Czy normalne to nie wiem na 2wd tak sie nie dzieje , napisalem o tym gdyz może kolega ruszył zimnym samochodem, przelaczyl na 4x4, i może dlatego Outeke zgasł.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group