To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - CISZA POD MASKĄ

turek61 - 14-11-2008, 12:12

Manysh napisał/a:
ale ceramizera to jednak sie boje

ja też się bałem 8) Pół roku dojrzewałem :wink:

jurekkraków - 15-11-2008, 20:48

Manysh napisał/a:
Lighthammer napisał/a:
Dzisiaj natomiast zauważyłem poprawę, samochód pracuje ciszej niż kiedykolwiek.
Dzis nie znaczy zawsze , niestety. Ja mam tak ,ze jednego dnia nic nie słychac ,ani na zimnym, ani na ciepłym i jest git ,za 2 dni lub przy kolejnym odpaleniu wali ze szok i to na zimnym i ciepłym znowu kilka dni i jest cisza z delikatnym cykaniem i tak cały czas nie wyglada to jak usterka mechaniczna bo jak by cos padło to by padło i tyle ,ale ceramizera to jednak sie boje


Kolego napiszę Ci następnego newsa.Dziś wróciłem po trasie 2000 km /Kraków-Monachium-Kraków/ i cisza,zupełna cisza.Na autobanie niemieckim jechałem na pełen gwizdek.Dodam Ci jeszcze że na ceramizerze silnik dużo lepiej się wkręca.Na odcinku od Regenessburga do Monachium jechałem na granicy odcięcia paliwa.Po prostu motor dostał w d....ę.Przyznam się nawet że trochę się bałem że wrócę samolotem<albo linią sinbad.Jest tak jak było.Cisza,żadnego walenia popychaczy.Jedyna awaria spalona żarówka H4 na prawym kloszu.Nastukam jeszcze 2000 km i zmienię olej i sprawdzę czy tak zostanie jak jest .Na pewno o tym napiszę na forum

[ Dodano: 29-11-2008, 14:42 ]
Jak obiecywałem tak dziś napiszę .MOja cari właśnie prześmigała następne 10 tyś km. a więc czas zmiany oleju.Dziś właśnie po przepukaniu silnika przed zlaniem starego oleju specyfikiem shella zalałem silnik jak poprzednio castrolem 10w40 oczywiście już bez ceramizera.Filtr jak zwykle knechta.Zaraz po odpaleniu popychacze było słychać dość głośno i to przez parę minut/może 3 min./ ale wkrótce wszystko powróciło do normy.Silnik chodzi jak pszczółka.czyli nie jest tak jak koledzy wypowiadali się na forum że po zalaniu ceramizera parę tyś. km. cisza a póżniej kicha.

Anonymous - 14-02-2009, 16:44

Ja też poprzednio miałem zalany silnik ceramizerem było cicho... Po zmianie oleju na Mobil 1 zaczeło stukac na zimnym silniku :( zastanawiam się czy znowu nie zalac go specyfikiem... było naprawde cicho.
jurekkraków - 14-02-2009, 18:27

plitek napisał/a:
Ja też poprzednio miałem zalany silnik ceramizerem było cicho... Po zmianie oleju na Mobil 1 zaczeło stukac na zimnym silniku :( zastanawiam się czy znowu nie zalac go specyfikiem... było naprawde cicho.

Kolego na zimnym motorze zawsze ci trochę poklepie/ja też tak mam ale jak wskazówka temp.stanie na baczność czyli właściwa temperatura silnika trochę przegazowania pod 4 tyś i mam ciszę/Zalałem ceramizerem dokładnie 31 tyś.temu i zmieniałem już olej i mam ciszę.

Anonymous - 14-02-2009, 22:45

Masz racje jak już załapie temp. jest cicho,ale po zalaniu ceramizerem było zupełnie cicho na zimnym tez.
swiecal - 14-02-2009, 23:39

Ja zalalem ceramizer ok 1 tys km temu plus castrol magnatec 10w 40. Przed zalaniem zagluszalem wszystkie TDI a teraz cisza jak makiem zasial. A to chyba najlepszy dowod: jade z zona na zakupy, zawsze wychodze pierwszy zeby odpalic silnik i zajarac, a ze wtedy bylem po paru piwkach zajalem miejsce pasazera, zona idzie do samochodu(silnik pracuje) wsiada i przekreca kluczyk do konca w prawo, po uslyszeniu wszystkich mozliwych przeklenstw o sile 150 decybeli powiedziala: ale silnik byl wylaczony...
turek61 - 15-02-2009, 12:57

Cytat:
wsiada i przekreca kluczyk do konca w prawo, po uslyszeniu wszystkich mozliwych przeklenstw o sile 150 decybeli powiedziala: ale silnik byl wylaczony...

Mi to się tez ostatnio zdarzyło.Zostawiłem zonę w samochodzie z włączonym silnikiem i wyskoczyłem na moment do sklepu.Kiedy wróciłem przekręciłem kluczyk w stacyjce bo nie słyszałem bezy pracował :oops:

swiecal - 15-02-2009, 13:49

moje zdanie jest takie:osiagow nie poprawia, spalanie nie spada ale ucisza silnik niesamowicie
emfranc - 07-03-2009, 10:30

Też stosowałem ceramizer pomógł na ok 4-5kkm, była cisza na zimnym silniku nawet, ale później wszystko wróciło do normy :? Mówicie, żeby go zastosować razem z Magnateckiem 10w40 - otóż może ktoś się zdziwi, ale po zalaniu tego oleum Cari piła go niesamowicie. Na 10kkm przejechanych raczej średnim tempem musiałem dolać ponad 3 litry czyli praktycznie wymiana oleju. Wróciłem do Mobilka 5w50 i już zrobione ponad 5kkm z tego połowa do Holandii i z powrotem - z dobrym butem (gdzie się dało ponad 200) i dolałem niecałe 0,5l. Nie wiem co jest grane pilnuję poziomu oleju, zmieniam filtry na zalecane nawet wlałem po długim wahaniu tak chwalony ceramizer bo chciałbym pozbyć się tego cholernego stukania, ale w moim przypadku to chyba niemożliwe. Wymiana popychaczy nie wchodzi w rachubę bo wg mnie zupełnie nieopłacalna, pomału rozglądam się za jakimś Galem 2,5 V6. Cari jest fajna i szkoda jej będzie ale te wszystkie stuki już mnie irytują.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group