Pajero IV - Pajero zgasl i nie odpala
Faraonix - 13-11-2008, 13:46
Dziekuje, za nr telefonu. Moze jakos uda mi sie dogadac z tym warsztatem ktory naprawial mi ta pompe. Jak nic z tego nie wyjdzie to bede dalej kombinowal. Przez poltorej tygodnia teraz jestem w polsce i to troche utrudnia sprawe. Jedynie telefonicznie moge cos zalatwic.
JJK - 13-11-2008, 13:58
Ja tylko do niego zadzwoniłam i gość sam się zajął sprawa, sam go sobie przetranspotował do warsztatu ( z ulicy) i oddzwonił że to i to poszło i podał listę części które mam kupić. W Cahir jest szrot z częściami do Pajero tylko że gość do samych ropniaków miał części jak ja u niego byłam.
Gene - 13-11-2008, 15:08
Faraonix napisał/a: | Automata nie mozna ciagac | jasne, mialem na mysli zawiezienie
Faraonix - 13-11-2008, 15:33
Mam nadzie ze jutro cos bede wiedzial odnoscie tego warsztatu w ktorym naprawialem.
Jak nic z tego nie bedzie to zadzwonie do tego mechanika ale nie wiem czy bedzie chcial przyjechac, to jakies 150km
Tak czy siak dziekuje za informacje
[ Dodano: 15-11-2008, 11:28 ]
Narazie nic konkretnego w sprawie mojej pojarki nie wiadomo.
Mechanik ktory ogladal twierdzi ze to nie pompa tylko elektryka.
Ze do popmy nie przychodza zadne impulsy sterujace.
Przedwczoraj odwiozl mi auto do elektryka o czym nawet nie wiedzialem.
Podobno elektryk na poniedzialek/wtorek naprawi.
Nie wiem tylko czy w tym roku bo to irlandia
Swoja droga rozmawialem z kumplem ktory ma w katowicach warsztat naprawczy pomp i on twierdzi ze przyczyna moze byc jakis regulator obrotow w pompie - mogla peknac jakas sprezynka i dlatego auto zaczelo zmieniac obroty a nastepnie zgaslo.
Narazie zostalo mi czeganie do poniedzialku/wtorku.
Jak bede wiedzial co padlo i naprawione bedzie to podziele sie co faktycznie padlo, moze komus na przyszlosc sie przyda
Pozdrawiam
|
|
|