[97-04]Galant EAxA/W - Znika plyn z chlodnicy
irekkczek - 17-11-2008, 10:08
hm.. piszecie wszyscy o chłodnicy, bloku silnika itd. a nikt nie pisał o nagrzewnicy. W sytuacji któej zauważyłeś , że ucieka Ci płyn spróbuj nawiew ustawić TYLKO na zimne powietrze, lub ewentualnie odpal auto na zimnym silniku, niech sobie chodzi do rozgrzania, nawieiw pozostaw na "zimno", potem jak się nagrzeje autko daj na "gorąco, wentylatory na max i wtedy sprawdź, może nagrzewnica gdzieś sobie puszcza, sprawdź wykładziny itd czy nie są gdzieś wilgotne, nie parowały Ci ostatnio mocniej szyby ?
jeszcze jedna sprawa, w mojej okolicy gdzieś słyszałem, że jest zakład co zalewa Ci do chłodnicy specyfik na ultrafiolet, koleś zakłada okulary specjalne i widzi gdzie wycieka. O ile dobrze się orientuje to nie był to drogi zabieg
Cuker - 17-11-2008, 14:39
nagrzewinca jest cala bo juz sprawdzalem i niegdzie nie ma mokro ani wilgitno a szyby tez nie paruja mocniej, tak mi sie wydaje ze to bedzie gdzies w malo widocznym miejscu ba czasem przez nawiew zaciagnie mi zapachu plynu z chlodnicy. opcja z ultrafioletem by nie byla glupia tylko ciekawe gdzie u mnie w okolicach takie cos znajde
fishman_c - 17-11-2008, 16:23
Jak duże ilości ci płynu ucieka?Miałem u siebie podobnie-na krótkie trasy było mniej więcej ok.Dłuższe to już gorzej i nie mogłem dojśc.Podłóż sobie butelkę(0,5l) za światłem i wprowadź przewód przelewowy z wyrównawczego(wyeliminujesz wyrównawczy).Zobacz czy przewody wodne masz twarde.Mi wywalał w czasie jazdy na trasie-wyszła głowica.
Cuker - 17-11-2008, 16:52
weze sa twarde a plyn nie ucieka mi z wyrownawczego bo juz tak robilem mnie tylko zawsze ubywa wody ze zbiorniczka jakies 50 -100 ml na 50 km
fishman_c - 17-11-2008, 16:58
No to chyba nie masz problemu.Ja bym stawiał na nieszczelność układu-trudno bedzie zlokalizować bo za mały ubytek.
boćko - 17-11-2008, 17:13
Cześć wszystkim niestety mam ten sam problem co Cuker - ubywa mi płyn chłodniczy, nie widac wycieków, nie nagrzewnica, uszczelka pod głowicą wymieniona, wszędzie sucho bynajmniej nic nie widać, pobiera około 1l na 300-500km Mechanik tez mówi ze spotkał sie z tym pierwszy raz sprawdził szczelność mówi że nic nie widac, ostatnio wsypałem mu jakiegoś specyfiku do uszczelnienia układu chłodzenia ale tez nie pomogło. prawdopodobnie pęknieta głowica ale jak to najłatwiej sprawdzić nie rozkręcając go. Proszę pomóżcie.
P.S
Cuker jeśli znajdziesz rozwiązanie to daj znać mam identyczny problem, powodzenia.
yam1530 - 17-11-2008, 19:05
U mnie tez ubywa płynu Oleju nie bierze, palić pali tyle co zawsze wiec chyba nie ma co się denerwować.Sprawdzam stan płynu jak gdzieś dalej ruszam i ewentualnie dolewam. Nie sprawdzałem nagrzewnicy, ma ktoś rysunki gdzie ona jest i jak sie do niej dostać??
Anonymous - 17-11-2008, 20:12
cuuube napisał/a: | poparzyc sie nie poparzy bo to nie uklad cisnieniowy w ktorym przy odkrecaniu korka leci gorace powietrze a pary w tym przypadku przy dolewaniu nie bedzie tyle zeby cos poczuc |
cuuube odkrecałeś kiedyś korek przy gorącej chłodnicy,napewno nie. to dlaczego jak silnik jest rozgrzany przewody układu chłodzenia są twarde. Na wszystkich orginalnych korkach jest napisane cisnienie otwarcia zaworu nadmiaru. Zawsze jest cisnienie bo jak będziesz wysoko w górach płyn zagotuje się już przy 80 stopniach a nie może się gotować nawet przy 120.
Cukier. Napewno gdześ wycieka tylko nie widać, bo wycieka do cylindra.
Cuker - 17-11-2008, 22:51
ale jak by uciekalo du cylindra to by musialo ubywac plynu niezaleznie od tego czy jade jak emeryt czy jak go gonie na kazdym biegu tak mi sie wydaje i chyba by nie bylo czuc zapachu plynu z chlodnicy w komorze silnika ale to tylko mi sie wydaje
Anonymous - 17-11-2008, 23:35
Dziadek2 napisał/a: | cuuube odkrecałeś kiedyś korek przy gorącej chłodnicy,napewno nie |
jesli jest odkrecany mialem taki w VW Golfe 3 to nie odkrecalem i nie ryzykowalem poparzenia
w Galu korek nie jest odkrecany (chyba ze Gal TD ma odkrecany)...tylko wciskany z przelotowym wezykiem odprowadzajacym nadmiar plynu . cisnieniowy uklad ma np grupa VW moze dlatego ze Gal takiego nie ma wystepuja problemy z ogrzewaniem wnetrza(czaem klimatronik ustawiony na 23 stopnie pali goracem a czasem na 25 czuc chlodne powietrze)
Dziadek2 napisał/a: | nie widać, bo wycieka do cylindra. | gdyby uciekal do cylindra to za autem byla by chmura pary(a napewno wilgoc na koncowce tlumika) a w skrajnym przypadku(przy zalanym cylindrze) uszkodzenie zaworow i pierscieni czy nawet sworznia i korbowodu itd. gdyby woda szla do cylindra w malych ilosciach to 'kapuczino' pod korkiem tez by sie pojawilo bo przeciez pierscienie nie trzymaja idealnie
...jest wiele mozliwosci
Cuker popatrz i popytaj w dziale WARSZTAT
Cuker - 18-11-2008, 22:33
jutro jade sie ugadac z mechanikeim na sprawdzenie szczelnosci i sie dowiem co i jak i potem napisze co wyszlo
Anonymous - 18-11-2008, 23:33
cuuube. EA5A 99 co to za Galant że nie ma korka, ja miałem 4 galanty i wszstkie miałe korki. 1981-1990-1997 TD. 1999. 2.5 V6. A może to opel.
Cuker. Jedz do mechanika, chodz nie jestem przekonany. Ja miałem ten sam problem i nie znalazł problemu. Sprawdzał cisnienie w układzie chłodzenia obecność spalin,oleju i nic nie znalazł.A silnik był przegrzany płyn się gotował. Dopiero jak zdjoł głowice stwierdził ze uszczelka przepuszcza, Wymienił uszczlke planował głowice a po 2 tyś było to samo. Powodzenia.
Anonymous - 19-11-2008, 00:36
Dziadek2 napisał/a: | cuuube. EA5A 99 co to za Galant że nie ma korka | czytasz wybiorczo kolego napisalem jasno i wyraznie
cuuube napisał/a: | w Galu korek nie jest odkrecany (chyba ze Gal TD ma odkrecany)...tylko wciskany |
Anonymous - 19-11-2008, 13:04
Witam. Ja juz to przerobilem raz. Przegrzal sie Gal w trasie i uszkodzila sie glowica. Plyn znikal, a w zbiorniczku bylo capuccino. Po rozebraniu silnika okazalo sie ze porzedni wlascicel nie wymienil walnietej uszczelki tylko uzupelnil braki silkonem. Remont robiony byl w sierpniu a dzis znow Gal stoi w warsztacie z ze znikajacym plynem... Mechanik nie stwierdzil nieszczelnosci na zewnatrz. Cappucino jeszcze sie nie robi ale nie chce czekaz.
Brak slow, a i cierpliwosc sie konczy...
Anonymous - 19-11-2008, 21:09
Witam. Widze że dużo jest tych galantów z wodnymi problemami. Ciekaw jestem czy wszstkie to disle. Wszstkie już po wymianie uszczelki. Moja rada porządna uszczelka kupiona w serwisie Mitsubishi+ nowe sruby lub wymiana w tym serwisie. Można kupić w sklepie ale musi być orginalna i nie będzie kosztowała 50 zł. Do mojego pierwszego Miska kupowałem uszczelke w serwisie i wtedy to była najdrosza część którą tam kupowałem.Około 200 zł. ale to było jakieś 10 lat temu. Wtedy zdejmowałem głowice 3-4 razy i z innego powodu pierscienie panewki zawory. Jezdziłem tym autem 6 lat i nie było żadnych problemów. Nigdy nie sprawdzałem ile jest płynu.W następnym 1990 r. kupowałem jakieś tanie podróbki same problemy. Ostatniego dałem do mechanika to samo. Musiałem sam wymienić i było dobrze ale nie wiem jak długo bo go sprzedałem po roku, wypadek. Kupił go ktoś z naszch.widziałem zdjęcie na forum.,jeszcze pod moim garażem.Pozdrawiam.
|
|
|