To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Tak zwane "Angliki" na naszych drogach

Anonymous - 15-12-2008, 08:09

Forest_Taft napisał/a:
trzeba mu było szybę wybić co by go wyciągnąć z auta.......(jeden z kierowców był przytomny i to zrobił)......


a policja temu panu nie postawila zadnych zarzutow?

Anonymous - 15-12-2008, 08:16

poniewaz caly czas argumentami sa konkretne przypadki naruszen przepisow nie zwiazane z budowa tych aut
[czyli kierownica,swiatla,rozne biezniki itp],to proponuje moze wymieniac marki aut[obojetnie z kierownica po lewej lub prawej stronie] i zakazywac jazdy tym konkretnym markom w polsce-to przeciez wina aut ,ze za ich kierownicami siedza czasem fiuty.

Anonymous - 15-12-2008, 10:10

deenbe napisał/a:
a policja temu panu nie postawila zadnych zarzutow?



Nie wiem, bo ja powiedziałem im co miałem powedzieć i pojechałem......a oni zostali...


A zupełnie nie na temat to dziś o 7:55 jakaś kobitka wpadła na moje podwórko poprzez rów i płot, lądując na dachu.....

Jechała z małym dzieckiem. Wystraszyła się dojeżdżającej do drogi z bocznej ulicy innej kobiety. Policja, sąsiedzi....zbiorowisko w momencie się zrobiło....

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dziecko było w foteliku, a ona pomimo pogięcia się dachu ze słupkami przednimi wyszła bez szwanku.

W całym tym nieszczęściu cieszę się że jeszcze widać ludzi którzy myślą wożąc dzieci. Dziecko było dobrze zapięte, a fotelik dobrze zamocowany. Bo tu o tragedię nie było trudno. Przejechała przez pas do jazdy w przeciwnym kierunku. Dzięki bogu nikt wtedy nie jechał..... Dodam tylko ze to było TICO.

cns80 - 15-12-2008, 10:59

sosik napisał/a:
O wyprzedzaniu to już nie mówię, kiedyś taki jechał w trasie przede mną naprawdę niesamowity widok jak gość wyjeżdża prawie całym autem na przeciwny pas ruchu żeby sprawdzić czy ma wolną drogę
Już musiałem przez takiego debila tańczyć na miękkim i mokrym poboczu. To fakt że to nie wina samochodu, ale konstrukcja tego auta nie jest przystosowana do ruchu prawostronnego. Między innymi dlatego nie można ich rejestrować bez dokonania niezbędnych modyfikacji. Po prostu taki kierowca jadący za TIR'em ma tylko jedno wyjście - nie wyprzedzać.
Hiszpan - 15-12-2008, 16:30

Generalnie nie mam nic przeciwko "anglikom", bo wszystko zależy od kierowcy ;)
Możesz trafić na kierowcę w takim pojeździe, który przed wyprzedzaniem zwolni, aby zrobić sobie miejsce i widzieć dalej, będzie się minimalnie wychylał, aby zobaczyć czy nie pójdzie na czołówkę i taki gość/gościówa jest OK. Dodam, że często w "anglikach" widzę pasażera, który robi za pilota, a to juz znacznie ułatwia mu manewr wyprzedzania.
A możesz też trafić na idiotę w "normalnym" samochodzie, który do wyprzedzania zabiera się na metr przed pojazdem wyprzedzanym i wyjeżdża całym samochodem na lewy pas, po czym z piskiem hamuje i chowa się z powrotem, bo o mały włos nie zaliczył dzwona :roll:

Co do samych "anglików" to może koledzy z wysp znają powód ich odmienności na drodze :?:
Sam będąc kilkakrotnie na wyspach, uzyskałem raz odpowiedź, ale bardziej bym ją nawał legendą niż racjonalnym wytłumaczeniem ;)

cns80 - 15-12-2008, 20:34

Hiszpan napisał/a:
Możesz trafić na kierowcę w takim pojeździe, który przed wyprzedzaniem zwolni, aby zrobić sobie miejsce i widzieć dalej, będzie się minimalnie wychylał, aby zobaczyć czy nie pójdzie na czołówkę i taki gość/gościówa jest OK
Tia. Tylko za nim jedzie "kulturalny", który błyskawicznie to wykorzysta i go wyprzedzi ;)

Hiszpan napisał/a:
Dodam, że często w "anglikach" widzę pasażera, który robi za pilota, a to juz znacznie ułatwia mu manewr wyprzedzania
Uchowaj boże przed takim tandemem :P Nawet nie chcę pisać jakie zagrożenia może to spowodować.
sosik - 15-12-2008, 20:51

Cns80 masz po części rację, bo jeżeli pilotem jest osoba, która nie posiada doświadczenia na drodze i nie umie dobrze określić np. odległości.

[ Dodano: 15-12-2008, 21:39 ]
A tu ciekawa propozycja dla ludzi, którzy nie mają partnera do "tandemu", ale będzie problem z przełącznikami :biggrin:
http://www.fotosik.pl/pok...dc969ea7fb.html
http://www.fotosik.pl/pok...51a036d40b.html
http://www.fotosik.pl/pok...906e48097c.html
http://www.fotosik.pl/pok...a1216c5a19.html

Anonymous - 15-12-2008, 23:59

sosik napisał/a:
A tu ciekawa propozycja dla ludzi, którzy nie mają partnera do "tandemu", ale będzie problem z przełącznikami :biggrin:
http://www.fotosik.pl/pok...dc969ea7fb.html
http://www.fotosik.pl/pok...51a036d40b.html
http://www.fotosik.pl/pok...906e48097c.html
http://www.fotosik.pl/pok...a1216c5a19.html



Ciekawe jak on rękawiczki ze schowka wyciąga :)
A jeszcze zastanawiam się co on zrobi z "klejnotami rodzinnymi" w trakcie zderzenia, jak w te wsporniki wpadnie.

swinks_UK - 19-12-2008, 02:06

No cóż, ręce opadają... poziomem dyskusji.

Jak sami widzicie to nie problem aut, ale głupoty kierowców.
Jakoś na wyspach jest inaczej. Przecież w ogólnej masie pojazdów w UK i IRL, samochodów z kierą "po innej" stronie jest procentowo więcej (niemal co 2 ciężarówka i w tej chwili to chyba z 20% aut osobowych) niż w Polsce. Jakoś nie ma takich problemów. Bo też i nikt nie MUSI spieszyć się aż tak bardzo, bo ludziska jakby mocniej wyluzowani i wyrozumiali.
Sosik - przy tym pierwszym opisywanym zdarzeniu, jakbyś się nie spieszył i już natychmiast wyprzedzał tego gościa bokiem, to by tamten głupek miał wystarczająco dużo czasu by zrobić ten swój śmieszny manewr, ty byś odrobinę poczekał, pokręcił głową nad głupotą ludzką i pojechał dalej.
Owszem, bywam w Polsce samochodem dość często. W zasadzie kiera po prawej stronie powoduje tylko jakieś ograniczenie widoczności przy wyprzedzaniu i nic poza tym, więc nie wiem o jakich innych ograniczeniach by tu dyskutować (mile na liczniku??).
Jednak, jak zrobić sobie miejsca za pojazdem wyprzedzanym to jest spoko. No i niestety wtedy zawsze znajdzie się cała masa głupków, którzy na siłę będą chcieli się wbić w miejsce przed tobą. Mam to szczęście, że powożę VR4, więc ostatnio takich gn***ów przytrzymałem krótko, ale jak widać to nie auta RHD są problemem ale kultura jazdy na polskich drogach.

Anonymous - 19-12-2008, 08:49

swinks_UK napisał/a:
No cóż, ręce opadają... poziomem dyskusji.


tu nie chodzi o poziom, a raczej o typowo polska "przyware" tj. swiadomosc bycia najlepszym kierowca na swiecie, nie popelniajacym bledow, nie lamiacym przepisow itd itd itd.
no a jeszcze jak dojdzie auto z inna kierownica to juz wogole.
sam jezdzilem mondeo brata jak byl w polsce (zabral mi audi) prawie dwa tygodnie i nie mialem zadnych problemow z poruszaniem sie po polskich drogach.
raz mialem nawet taka sytuacje ze obtrabilem kolesia ktory zajechalmi droge, a ten idiota jechal za mna kilkaset metrow zeby wyskoczac do mnie z lampami i wydzierac sie ze jak jestem z UK to mi wszystko wolno, szybko "zdjalem" go na ziemie.

mnie jeszcze tylko dziwi fakt zacietrzewienia niektorych w tym temacie ktorzy doskonale sobie zdaja sprawe ze nie jest latwo jezdzic RHD po polskich drogach i zamiast widzac takie auto w jakis sposob im to ulatwic to proponuja zakaz poruszania sie po naszm durnowatym kraju.

Anonymous - 19-12-2008, 09:14

Zakazu broń boże..... Dla mnie wszystko może jeździć, byle spełniało jakieś normy....(hamulce, sprawność etc.) Swoją sytuację opisałem, bo pierwszy raz spotkałem się z kierowcą który bez włączenia kierunkowskazu rusza z miejsca i drogę o szerokości 2-3 pasów (nie ma wyznaczonych ale jest szeroko) praktycznie przecina nie zważając na jadących......Najśmieszniejsze jest to że ja uciekłem do krawężnika, i widziałem jak się koleś patrzył......on normalnie obrócił się w moją stronę i dalej jechał, patrząc na mnie :shock:

Traf chciał że koleś siedział po prawej stronie.....

JJK - 19-12-2008, 09:35

Wystarczy być troszkę bardziej tolerancyjnym i wyrozumiałym. Prawda jest taka ,że kultura jazdy polskich kierowców pozostawia wiele do życzenia. Anglikom nie jest łatwo poruszać się po polskich drogach nie tylko ze względu na budowę auta ale też powodem jest chamstwo polskich kierowców. Podobnie jest na wyspach, niektórzy też popełniają błędy zaczynając jeździć lewą stroną, ( na początku gadałam sama do siebie - jedziemy lewą stroną) ale moim skromnym zdaniem jeżeli chodzi o kulturę jazdy to na wyspach jeździ się znacznie przyjemniej i spokojniej. Gdyby jeszcze używali kierunkowskazów przy skręcaniu to byłoby super.
Anonymous - 19-12-2008, 10:47

A zeby jeszcze potwierdzić twoje słowa to dodam, ze kiedyś (nie pamiętam kiedy) widziałem Prawdziwego Anglika za kierownicą angielsko-stronnego auta, i jechał jak najbardziej przepisowo......

Więc potwierdzam w 100% twoje słowa, że to jest nic innego jak nasza, Polska kultura jazdy.

cns80 - 19-12-2008, 10:58

Forest_Taft napisał/a:
że to jest nic innego jak nasza, Polska kultura jazdy
Nie da się zaprzeczyć ;)
A cała wina opisanych anglików jest taka że kierowca prawdopodobnie tak samo źle prowadzi auta LHD.

pawliku - 19-12-2008, 21:45

kiedyś do mojej sąsiadki przyjeżdżał dziadek (dokładnie 67 lat)co miał fiata 125p "anglika"normalnie zarejestrowanego. jakie było moje zdziwienie jak się go zapytałem jak mu się po drogach jeździ , a on na to "mi się dużo lepiej jeździ takim autem po Polsce niż normalnym z kierownicą po lewej stronie " :shock:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group