[97-04]Galant EAxA/W - ABS - jak wylaczyc?
Marcino - 04-01-2009, 23:50
wawer... ABS czyta prędkości z czujników w kołach wiec nie ma znaczenia.
JA wyciagałem już bezpiecznik jak robiłem próbe hamulców i było ok. MOżna tez przekażnik ABS. Nie ma sie czego bać najwyżej nie zadziała..:)
seir - 05-01-2009, 00:51
A TCL wyłączacie oczywiście to tych zabaw?
brodzky - 05-01-2009, 00:56
TCL nie mamy
Zhan - 05-01-2009, 01:03
seir napisał/a: | A TCL wyłączacie oczywiście to tych zabaw? |
no wlasnie jezdzicie w ziemie na TCL?
ja pare razy sie juz zlapalem w trakcie lekkich szalenstw, ze jak sie nie wylaczy TCL to mozna miec klopoty wiec teraz jak sa na prawde zle warunki to staram sie wylaczac ten ficzer
brodzky - 05-01-2009, 01:09
A ja bylem dzisiaj z TŻ ale Puntem. Poślizgaliśmy sei chwile i nagle... przyjechalo czarne evo wiec respect i zjechalem na bok ale Evo (VII VIII IX?) chwile pokrecilo nic specjalnego zrezta i pojechalo. Myslalem ze troche ciekawiej bedzie to wygladac ale moze 4 lapy nic nie daly bo na placyku lod byl? Anyway pozniej przyjechalem galem i jakos ciezko bylo go wprowadzic w poslizg i raz bronilem sie przed zaliczeniem dziobem latarni Daleko bylo ale adrenalinka sie wlaczyla. Wiecej jak 5 minut nie cwiczylem i wrocilem do cieplego domu.
wawer82 - 05-01-2009, 09:50
Marcino napisał/a: | wawer... ABS czyta prędkości z czujników w kołach wiec nie ma znaczenia. |
Tak czyta ale w momencie załączenia układu hamulcowego a więc hamulca roboczego a nie awaryjnego... no chyba że u Ciebie ABS działa nawet jak nie hamujesz Hamulec ręczny nie ma jakiegokolwiek powiązania z uruchomieniem ABS! Masz dzwignie i inke która uruchamia szczęki hamulca ręcznego.
Czytać czyta ale dopiero w momencie gdy naciśniesz pedał hamulca wtedy zaczyna działać ABS a gdy w tym czasie potraktujesz go tez ręcznym wtedy wiadomo że głupieje bo to dwa niezależne od siebie układy hamowania i nie współpracują ze sobą! Mogę się mylić ale w sumie jestem pewny że na tym to właśnie polega.Jak się mylę niech mnie ktoś poprawi
Powiem wam tyle że Galem ciężko poszaleć bo na śliskim jest strasznie podsterowny
brodzky - 05-01-2009, 09:55
wawer82 napisał/a: | Powiem wam tyle że Galem ciężko poszaleć bo na śliskim jest strasznie podsterowny |
Ale da sie w kontrolowany poslizg (tylem) wprowadzic raczej bez wiekszych problemow.
No wlasnie chyba nos jest za ciezki w tej lajbie. Ciekawe ze 2.0 lzejszy a tez masz ten problem.
Na pierwszym sniegu najpierw sie usmiechnalem ze bez problemu gnam do przodu ale potem byl zonk jak trzeba bylo sie zatrzymac. Ciezki przod chyba dobrze daje rade przy ruszaniu bo sie kolka mniej slizgaja ale przy hamowaniu masa robi swoje
Zauwazylem ze ABS robi bzzz nawet bez wciskania hamulca. Po ktoryms zaciagnieciu samo sie robie bzzz.
ps. a jak takie zabawy wplywaja na automat? Kiedys czytalm ze w 10 min mozna na sniegu zarznac.
szpala85 - 05-01-2009, 10:21
Zhan napisał/a: | no wlasnie jezdzicie w ziemie na TCL?
ja pare razy sie juz zlapalem w trakcie lekkich szalenstw, ze jak sie nie wylaczy TCL to mozna miec klopoty wiec teraz jak sa na prawde zle warunki to staram sie wylaczac ten ficzer |
ja też TCL wyłączam na śniegu ..... nawet jak jadę normalnie w trasę ... czasami zdarzają sie sytuację że trzeba wcisnąć gaz do dechy aby wyjść z np . poślizgu ...... a ten TCL niepotrzebnie dławi silnik .... raz tak miałem i było gorąco ( nowo zakupione auto i było by BUMMMM ) może i na suchej nawierzchni TCL się sprawdza ale na śniegu ... LIPAAA
no właśnie też się zastanawiam jak to jest z tym automatem ???? można poćwiczyć troszkę na śniegu (aby sprawdzic jak się auto zachowuję ) czy nie za bardzo ( skrzyni nie meczyć ) ?????
Bartek - 05-01-2009, 10:21
Abs najprościej bezpiecznikiem przy pompie wyłączyć
Upalanie na śniegu nie jest najlepsze dla automatu - nie lubi dużej pracy dyferencjału, ze względu na wspólny olej dla smarowania i działania hydrauliki
[ Dodano: 05-01-2009, 10:23 ]
Czyli ślizgać się można, byle nie mocno wciskać gaz
brodzky - 05-01-2009, 10:32
Zrozumiano. Czy slizganie na pozycji L lub 2+hold jest w jakis sposob bezpieczniejszy?
yaro1976 - 05-01-2009, 15:13
brodzky napisał/a: |
ps. a jak takie zabawy wplywaja na automat? Kiedys czytalm ze w 10 min mozna na sniegu zarznac. |
ja wczoraj wyskoczyłem na śnieżek i właśnie poczułem po kilku minutach swąd oliwy ze skrzyni, delikatny ale wyczuwalny i trochę zmiękłem
no i automatem to strach większy podczas "altonena" - tak więc chyba sobie odpuszczę tą ewolucję
Anonymous - 05-01-2009, 19:08
ABS najprościej wyłączyć (najlepiej na śniegu lub innym śliskim podłożu) jadąc prosto zaciągnąć hamulec ręczny blokując tylne koła na ok 10m (może mniej - nie mierzyłem). Zapala się kontrolka i ABS przestaje działać do czasu zgaszenia i ponownego odpalenia systemu (łącznie z przejazdem kilku metrów po zapaleniu). Prosto?
szpala85 - 05-01-2009, 20:12
yaro1976 napisał/a: | ja wczoraj wyskoczyłem na śnieżek i właśnie poczułem po kilku minutach swąd oliwy ze skrzyni, delikatny ale wyczuwalny i trochę zmiękłem
no i automatem to strach większy podczas "altonena" - tak więc chyba sobie odpuszczę tą ewolucję |
czyli automatem nie bawić się na śniegu
najlepszym rozwiązaniem będzie kupienie maluszka za 300 zł i szaleć ile wlezie niż potem skrzynie automatyczną za ..... $$$$$$$$ ..... tyle siana i płakać przy wymianie
Anonymous - 05-01-2009, 23:17
Ja tez pobawilem sie chwile na sniegu. Przy zaciagniecu rekawa slychac z okolic deski takie wrrr lub cos podobnego, ale wszystko oki. Powiem, ze Gal calkiem niezle wychodzi z poslizgu, tyl szybko wraca na prawidlowy tor jazdy.
pipi_ja - 05-01-2009, 23:29
darul1 napisał/a: | ABS najprościej wyłączyć (najlepiej na śniegu lub innym śliskim podłożu) jadąc prosto zaciągnąć hamulec ręczny blokując tylne koła na ok 10m (może mniej - nie mierzyłem). Zapala się kontrolka i ABS przestaje działać do czasu zgaszenia i ponownego odpalenia systemu (łącznie z przejazdem kilku metrów po zapaleniu). Prosto? |
Dokładnie tak jak piszesz kolego, sam robiłem tak wielokrotnie. Jeśli chodzi i działanie ręcznego i ABSu to napewno jest powiązane. Jak sie ślizgam powoli jest ok ale przy większej szybkości zawsze słychać trrrrrrr
Co do podsterowności to zupełnie nie wiem o czym mowa, jak jest założona dobra opona to wcale nie porblem wykręcić bączka. Jak ktoś chce poznać smak podsterowności zapraszam na przejażdżkę np Citroenem BXem ) toczka jak byk a do tego ręczny na przednie koła
|
|
|