Forum ogólne - Mandaty
Anonymous - 21-01-2009, 20:29
Krzyzak napisał/a: | cytuję:
"Każdy kierowca, który w ciągu pół roku zostanie przyłapany przez fotoradar pięciokrotnie, przez następny rok każdy następny występek będzie go kosztował podwójnie. Tak samo potraktowany będzie kierowca, który w takim samym okresie "uzbiera" mandatów na łączną kwotę ponad 2,5 tysiąca złotych." | I myslisz ze to cos zmieni? Dla takich co zarabiaja 10-20 tys miesiecznie to wciaz bedzie pikus. Ci ktorych nie bedzie stac zaczna reagowac jak anglicy ... http://www.speedcam.co.uk/gatso2.htm Zobaczcie ile tego jest ...
jaca71 - 21-01-2009, 21:32
Krzyzak napisał/a: | cytuję:
"Każdy kierowca, który w ciągu pół roku zostanie przyłapany przez fotoradar pięciokrotnie, przez następny rok każdy następny występek będzie go kosztował podwójnie. Tak samo potraktowany będzie kierowca, który w takim samym okresie "uzbiera" mandatów na łączną kwotę ponad 2,5 tysiąca złotych." |
A gdzie tu jest napisane:
Cytat: | Ale czytales, ze za recydywe traci sie prawko itd.? Takze jest bat i na bogaczy... |
Dalej twierdzę że mandat bez punktów to "Licencja na zabijanie" a nie kara dla jak to nazywacie "bogaczy".
BTW. Kto to jest bogacz?
Berni - 21-01-2009, 22:50
Generalnie powinno byc tak że wysokośc mandatu jest wprost proporcjonalna do Naszej wypłaty - jeżeli na znaku 40km walisz 110km to dostajesz "pokutę" powiedzmy 1000 -jeżeli mało zarabiasz i jedziesz 126p to jest to dla ciebie zgroza i w efekcie masz długi- jeżeli walisz nowym lancerembo Cię stac to 1000 wyciągasz z tylnej kieszeni i wiele nie czujesz-ale jeżeli prawo przewidywałoby tą właśnie proporcjonalnośc i karanie byłoby takie -to procent z pensji już mógłby powalic- i zmusic do myślenia
ps. jak oglądacie tvn turbo uwaga pirat--jak łapią gościa w wypasistej furze to tekst jest prosty -krótkie pisz pan tylko po co te punkty
Morfi - 21-01-2009, 23:17
Nic tylko zarabiac 10k miesiecznie i mozna 200km/h w mieście a te 2k na mandaty to pikuś, liczy sie adrenalina
P.S Mam nadzieje ze zrozumieli moja ironie...
Karas - 21-01-2009, 23:54
No właśnie jak z likwidują te punkty to dopiero będzie eldorado
wiler - 22-01-2009, 00:10
Punktów nie powinno sie likwidować, ceny mandatów sa ok takie jakie sa.
Mam dość słuchania w telewizji, że wypadek spowodowany albo PRZEKROCZENIEM PREDKOSCI, albo NIE DOSTOSOWANIEM PREDKOSCI DO WARUNKOW NA DRODZE.
Nie ma co sie oszukiwac - najwiecej wypadków powodowanych jest brakiem odpowiednich umiejetnosci kierowcow.
Na kursach prawa jazdy uczy sie przyszlych kierowcow PRZEDE WSZYSTKIM "jak poradzic sobie z egzaminatorem" - kursanci ucza sie tras w poblizu osrodkow egzaminacyjnych na pamiec itd. Mozna oblac za to, ze na przejsciu dla pieszych nie oddzielonym wyspeka kobieta po drugiej stronie ulicy postawila stope na jezdni bezposrednio przed nami - nie zatrzymasz sie - oblejesz.
a który przecietny, poczatkujacy kierowca ma chociaz wiedze teoretyczna jak wyprowadzic auto z poslizgu? Jak jechac na oblodzonej jezdni?
Powinno sie zmienic system szkolenia potecnalnych kierowcow i ich egzaminowania a nie karac dobrych kierowcow za przekroczenie predkosci, bo to wlasnie brak umiejetnosci jest przyczyna wielu wypadkow. Oczywiscie, brak umiejetnosci w polaczeniu z brawura (czyt. czesto przekroczeniem predkosci) czesto ma fatalne skutki, ale nakładania wyzszych mandatów nic nie zmieni.
cns80 - 22-01-2009, 07:32
Według mnie z tymi kwotami to bzdura, bo będzie tak jak piszecie - mandaty dla bogatych. Wolałbym żeby zamiast 100, 200, 300 ,500 złotych było 10%, 20%, 30%, 50% z dochodów obliczonych na podstawie PIT za ubiegły rok. Po rozliczeniu PIT każdy dostawałby zaświadczenie ze skarbówki i na jego podstawie można by obliczać mandaty. Tu byłoby trudniej oszukać, bo trzeba by podrabiać zaświadczenia. Skarbowce wyjaśnia się wszystkie swoje dochody, więc ciężko o przekręt Oczywiście są i tacy, ale to oddzielna dyskusja
apikus - 22-01-2009, 07:50
cns80 napisał/a: | było 10%, 20%, 30%, 50% z dochodów obliczonych na podstawie PIT za ubiegły rok |
I okaże się, że facet w Maybachu nie zarobił nic.
jaca71 - 22-01-2009, 09:27
Berni napisał/a: | Generalnie powinno byc tak że wysokośc mandatu jest wprost proporcjonalna do Naszej wypłaty - jeżeli na znaku 40km walisz 110km to dostajesz "pokutę" powiedzmy 1000 -jeżeli mało zarabiasz i jedziesz 126p to jest to dla ciebie zgroza i w efekcie masz długi- jeżeli walisz nowym lancerembo Cię stac to 1000 wyciągasz z tylnej kieszeni i wiele nie czujesz-ale jeżeli prawo przewidywałoby tą właśnie proporcjonalnośc i karanie byłoby takie -to procent z pensji już mógłby powalic- i zmusic do myślenia
ps. jak oglądacie tvn turbo uwaga pirat--jak łapią gościa w wypasistej furze to tekst jest prosty -krótkie pisz pan tylko po co te punkty |
Już tak było;) Wysokość mandatu zależna była od widzimisię pana policjanta. I to było poronione. Pamiętam jak kiedyś dawno temu mnie biednego studenta w maluchu złapał pan z suszarką i za 20km/h ekstra dał mi 100zł a obok stał kolo w merusiu i płakał że biedny emeryt, były mundurowy i za 40km/h ekstra dostał 30zł. Krew mnie zalała...
akbi - 22-01-2009, 10:43
wiler napisał/a: |
Mam dość słuchania w telewizji, że wypadek spowodowany albo PRZEKROCZENIEM PREDKOSCI, albo NIE DOSTOSOWANIEM PREDKOSCI DO WARUNKOW NA DRODZE.
Nie ma co sie oszukiwac - najwiecej wypadków powodowanych jest brakiem odpowiednich umiejetnosci kierowcow.
.....
a który przecietny, poczatkujacy kierowca ma chociaz wiedze teoretyczna jak wyprowadzic auto z poslizgu? Jak jechac na oblodzonej jezdni?
Powinno sie zmienic system szkolenia potecnalnych kierowcow i ich egzaminowania a nie karac dobrych kierowcow za przekroczenie predkosci, bo to wlasnie brak umiejetnosci jest przyczyna wielu wypadkow.....i. |
ooooooo kolezanko .... swiete slowa ...
Poklony w Twoja strone
Masz u mnie duze piwo na Zlocie
Adaho_krak - 22-01-2009, 10:59
Najbardziej żenujące w Polsce jest rozmieszczenie znaków ograniczenia prędkości. W samym Krakowie jest kilka dróg dwupasmowych z ekranami dźwiękochłonnymi, na których obowiązuje prędkość 50km/h czy 70 km/h i właśnie na tych drogach jest najwięcej patroli w cywilnych furkach z kamerkami, radarów stacjonarnych i częstych kontroli z suszarkami. Na w/w drodze nawet w mieści powinna być podniesiona prędkość do 110km/h minimum. Pomijam fakt że również w Krakowie są drogi gdzie jest ograniczenie do 40 km/h, są to drogi wąskie jednopasmowe dwukierunkowe z chodnikami gdzie ruch pieszych jest dość spory i gdzie mistrzowie prostych walą 100km/h i nikt ich nie zatrzymuje. Właśnie to jest problem w Polsce, a nie wysokość mandatów.
jaca71 - 22-01-2009, 11:07
Oj, nie do końca tak jest. Brak umiejętności jest przyczyną wypadków to fakt. Ale nieziemskie umiejętności nie uchronią Cię/Was od tragedii. Nasze drogi są takie jakie są i dlatego nie popełniając błędu możesz zginąć bo ten drugi go popełnił a nasze drogi żadnych błędów nie wybaczają - karają po równi winnego i niewinnego. Dlatego ograniczenia prędkości muszą być i kary za ich łamanie muszą być.
A i jeszcze jedno nie ma ludzi bezbłędnych. Każdy je popełnia. Nie zdarzyło Wam się nigdy żadnej maniany na drodze odstawić? Nie uwierzę w to. Są sytuacje, które uczą pokory do własnych umiejętności. Mam nadzieję że będą one dla każdego bezbolesne.
Trochę chaosu się tu wdarło, ale cóż zaganiany jestem...
Karas - 22-01-2009, 11:22
Jaca trafiłeś w sedno Adaho też ma sporo racji W moim mieście jest odcinek ok 10 km jedno pasmowy wolny od zabudowań albo daleko od zabudowań na którym obowiązuje 50 nie wiem dlaczego chyba tylko dlatego że przez te 10 km jesteśmy cały czas w granicach miasta i oczywiście panowie suszą albo radiowóz nieoznakowany śmiga. Zaznaczę że ruch spory.
Krzyzak - 22-01-2009, 11:45
akbi napisał/a: | wiler napisał/a: |
Mam dość słuchania w telewizji, że wypadek spowodowany albo PRZEKROCZENIEM PREDKOSCI, albo NIE DOSTOSOWANIEM PREDKOSCI DO WARUNKOW NA DRODZE.
Nie ma co sie oszukiwac - najwiecej wypadków powodowanych jest brakiem odpowiednich umiejetnosci kierowcow.
.....
a który przecietny, poczatkujacy kierowca ma chociaz wiedze teoretyczna jak wyprowadzic auto z poslizgu? Jak jechac na oblodzonej jezdni?
Powinno sie zmienic system szkolenia potecnalnych kierowcow i ich egzaminowania a nie karac dobrych kierowcow za przekroczenie predkosci, bo to wlasnie brak umiejetnosci jest przyczyna wielu wypadkow.....i. |
ooooooo kolezanko .... swiete slowa ...
Poklony w Twoja strone
Masz u mnie duze piwo na Zlocie |
zaczyna sie jalowa dyskusja, jak w temacie, ktory dodalem do ignorowanych...
ten tez dodaje...
co do mandatu i % od zarobkow - tak jest w Finalndii i sie sprawdza, ale tam kara jest naprawde nieuchronna
gdyby tak bylo w PL, to okazaloby sie ze ludzie zupelnie nie zarabiaja...
a u nas
jaca71 - 22-01-2009, 12:45
A teraz dla rozweselenia a może załamania mały cytat z pana stawiającego znaki:
Cytat: |
Pytanie:
A może limity są za surowe? No właśnie: według jakich kryteriów dobiera się u nas ograniczenia prędkości? Co jest punktem odniesienia?
Odpowiedź:
- Samochód ciężarowy jadący po mokrej nawierzchni.
|
A cały wywiad można przeczytać tutaj:
http://www.wysokieobroty....ias=2&startsz=x
Wyłania się dosyć ciekawy obraz znakologiczny w naszym kraju... Jednym słowem nie wypada się z Akbim nie zgodzić co do bezpiecznego marginesu prędkości.
Musze jeszcze nad tym pomyśleć
|
|
|