To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Obniżanie zawieszenia - Lancer CYxA

el_diablo - 13-11-2009, 09:20

Lancer z tym napędem sportowym samochodem i tak nie będzie. A zawieszenie jest wg mnie idealnie zestrojone na polskie drogi przy standardowych kołach 16". Ja napewno nie będę tutaj nic zmieniał.
adalbert7 - 13-11-2009, 09:58

Jak dla mnie to fabryczny prześwit 15 cm jest jest taki jak być powinien; i dla mojego użytku raczej niższy jest niewskazany
Tenzo - 13-11-2009, 10:44

MARIO 100 napisał/a:
obnizylem lancerka o 4cm.po tym zabiegu kierownica jest walnieta delikatnie w lewa strone-normalka to obnizeniu?

Może się tak stać. Generalnie po przebiegu 500-1000km na nowym zwieszeniu powinno się mu zrobić geometrię. Nawet jeśli pozornie wszystko jest OK.
W każdym samochodzie zmieniam zawias i zawsze tak robię. Nawet jeśli zmienisz zawieszenie seryjne to też to się powinno zrobić.

Istotna jest tu kwestia przebiegu samochód musi się ułożyć na nowym zawieszeniu.

mkm - 13-11-2009, 10:46

jaca71 napisał/a:
Jeśli obniżanie to sprężyny i obowiązkowo amortyzatory.

Wiekszosc sprezyn wspolpracuje z seryjnymi amortyzatorami.
Jak jest inaczej to jest czytelna informacja na opakowaniu lub opisie produktu, ale to juz przy typowo sportowych sprezynach.
To czy ktos auto obniza czy nie to tylko jego sprawa.
Ja jestem zwolennikiem obnizenia, poniewaz prowadzenie auta znacznie sie poprawia i to jest glowna zaleta utwardzanych sprezyn, ktora wynagradza wszelkie niedogodnosci.
Wyglad auta tez sie poprawia-chociaz tu juz zdania moga byc podzielone.
Minusy niestety tez sa...
Najwiekszym jest to, ze apetyt rosnie w miare jedzenia, czyli zaczyna sie od sprezyn, potem amortyzatory, dystanse, rozporki, lekkie felgi itd.
Komfort jazdy obniza sie znacznie (szczegolnie dla pasazerow).
Fotel kierowcy pokazuje, ze ma zbyt slabe trzymanie boczne na zakretach.
Niektore krawezniki, progi zwalniajace, przejazdy kolejowe itp. robia sie trudne do pokonania, ale kupujac sprezyny mamy wybor o ile „krotsza” sprezyne kupic. Przy obnizeniu -20mm jeszcze jest znosnie.
Dopoki, nie wpadnie sie na pomysl ciecia sprezyn, kupowania „sciskow do sprezyn” lub innych „wynalazkow i patentow” to gra jest warta swieczki.

krzychu - 13-11-2009, 10:59

mkm napisał/a:
Przy obnizeniu -20mm jeszcze jest znosnie.


Ja mam 10cm prześwit (czyli w nowym CY jest całe 5cm zapasu) i jeśli koła ładnie wpasowują się w nadkola to taki prześwit wystarcza do pokonywania nawet dużych progów zwalniających czy zaparkowanie tyłem z dobiciem do krawężnika (przodem wypada uważać). Jak ktoś chce pokonywać krawężniki to chyba pomylił się o 2 klasy z samochodem bo to nawet czasem SUV-y nie potrafią zrobić jeśli mówimy np. o Outku na 18-stkach.

Oczywiście jeszcze dochodzi kwestia zakresu pracy amortyzatora i sprzężony ale to trzeba już z głową żeby było bezpiecznie.

piomic - 13-11-2009, 14:28

krzychu napisał/a:
w nowym CY jest całe 5cm zapasu
Problem w tym, że ja na wjeździe do garażu mam przełamanie i spoiler o 2cm mija próg. Wystarczy szybciej wjechać...
MARIO 100 - 13-11-2009, 19:23

kwestia obnizania to jest taka zeby nie przesadzic,moim zdaniem teraz jest jak ma byc. sprezyny sa dostosowane do org.amorkow.
baszek - 14-11-2009, 01:55

mkm napisał/a:
jaca71 napisał/a:
Jeśli obniżanie to sprężyny i obowiązkowo amortyzatory.

Fotel kierowcy pokazuje, ze ma zbyt slabe trzymanie boczne na zakretach.

Heheh no ja też to zauważyłem = może nie tyle ja co pasażer. Zawsze testuje każde auto na moim odcinku specjalnym :-) i tutaj o ile ja prowadząc auto, trzymając się kierownicy, siedziałem w miarę pewnie, to mój pasażer musiał łapać się czego popadnie, żeby nie wylecieć z fotela.

el_diablo napisał/a:
Lancer z tym napędem sportowym samochodem i tak nie będzie.

Wiadomo, że Ferrari się z Lancera nie zrobi, ale tutaj nie o to chodzi = Można znacznie poprawić prowadzenie auta na zakrętach i przy większych prędkościach, a silnik i KM to nie wszystko :-) -- uwierz, że ze sportowymi oponami (np. semi-slicki) i w miarę twardym zawieszeniem można nieźle poszaleć, a także powalczyć na torze z mocniejszymi samochodami.
Inną sprawą jest opłacalność takich zabiegów (mowa tutaj o $$). Był kiedyś taki odcinek na top gear, gdzie do jakiegoś większego auta zamontowali kompletne sportowe zawieszenie + opony z serii performance i na końcu wysunęli wnioski, że lepiej kupić inne auto niż bawić się w tuning.

Trik - 14-11-2009, 14:21

baszek napisał/a:
Można znacznie poprawić prowadzenie auta na zakrętach i przy większych prędkościach

Zastanawie mnie jakie jest twoje doświadczenie w jeżdżeniu samochodem z "multilinkiem" z tyłu. O ile mi wiadomo tylne zawieszenie lancera dodaje do marginesu błędu w zakręcie jakeś 20-30%. Tzn zakrety do tychczas pokonywany "w stresie" 90km/h mozesz pokonać bez problemu 120km/h. To nie są małe wartości jak na cywilne auto, do tego trochę elektroniki i człowiek sie gubi. O evo nie wspomnę bo to inna bajka. Raz mnie przewiózł Sith w Grudziądzu i styka :mrgreen: , na fotel pasażera mam za słabe nerwy.

baszek - 14-11-2009, 21:38

Trik napisał/a:
baszek napisał/a:
Można znacznie poprawić prowadzenie auta na zakrętach i przy większych prędkościach

Zastanawie mnie jakie jest twoje doświadczenie w jeżdżeniu samochodem z "multilinkiem" z tyłu. O ile mi wiadomo tylne zawieszenie lancera dodaje do marginesu błędu w zakręcie jakeś 20-30%. Tzn zakrety do tychczas pokonywany "w stresie" 90km/h mozesz pokonać bez problemu 120km/h. To nie są małe wartości jak na cywilne auto, do tego trochę elektroniki i człowiek sie gubi. O evo nie wspomnę bo to inna bajka. Raz mnie przewiózł Sith w Grudziądzu i styka :mrgreen: , na fotel pasażera mam za słabe nerwy.

Heh. No stosunkowe nie wielkie bo lancerem jeżdżę może 3 miesiące :-) Ale ja wiem jedno, tam gdzie lecę lancerem szybkona zakręcie to drugim moim wozem mam o 20km szybciej (a nie ma multilinków, esp itp. itd. , tylko super twarde zawieszenie i porządne oponki, no i autko waży ~ 350kg mniej ). Heh wątpię, żeby ta różnica wynikała ze znikomego doświadczenia w jeżdżeniu z multilinkiem :-)


Edycja, ponieważ fantazja zaczela brać górę nad zdrowym rozsądkiem.

krzychu - 14-11-2009, 22:21

Trik - ale multilink to poprawia głownie tłumienie nierówności (przez to jest bezpieczniejszy). Do tego można dobrać lepiej kąty natarcia. Ale środka ciężkości czy sztywności już nie poprawia.

Może kolega zarzuci jakimś fotami tego obniżonego Lancelota?

Trik - 15-11-2009, 21:47

Hmy... :?: No to multilink nie sprawia dodatkowo, że auto tak się niewychyla jak przy belce skrętnej, czy tam wleczonej? Szkoda. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu.
Baszek, z pewnościa masz rację, tylko piszesz tu o aucie spreparowanym do szybkiej jazdy, a nie "cywilnej". W takim razie temat nie powinien mieć takiego tytułu jaki ma. :)
albo najlepiej aby zanazł się w dziale Tuning, Sport lub Protetyka. :wink: :D

iszkur - 15-11-2009, 21:48

Jesli ktos chce obnizyc Lancera to warto przejzec ten watek:
http://forums.projectlancer.net/topic/7149259/1/

Sprezyny Eibach Pro-Kit daja taki efekt:
przed:


po:


Sam sie przymiezam do takiej zmiany na wiosne:)

mobista - 15-11-2009, 22:50

Wygląda o niebo lepiej ;)
el_diablo - 16-11-2009, 08:40

baszek napisał/a:
Wiadomo, że Ferrari się z Lancera nie zrobi, ale tutaj nie o to chodzi = Można znacznie poprawić prowadzenie auta na zakrętach i przy większych prędkościach, a silnik i KM to nie wszystko -- uwierz, że ze sportowymi oponami (np. semi-slicki) i w miarę twardym zawieszeniem można nieźle poszaleć, a także powalczyć na torze z mocniejszymi samochodami.


Jak dla mnie seryjne zawieszenie ma jeszcze zapas na trochę dodatkowych kucyków - niewykorzystany potencjał.
Ok, pewnie modyfikacjami zawieszenia można by poprawić czasy do osiągnięcia w slalomie, ale w warunkach normalnej drogowej eksploatacji uważam, że seria jest w zupełności wystarczająca. Ja osobiście nie trafiłem jeszcze tym samochodem na taką sytuację drogową, w której potencjalnym problemem, zagrożeniem czy ogranicznikiem osiągów było by zawieszenie. Tak więc poprawa potencjalych mozliwości do 110%, które wykorzystuje powiedzmy na 70%, kosztem pogorszenia komfortu jazdy i uzytkowania jest jak dla mnie bez sensu.
Nie jestem przeciwnikiem modyfikacji ogólnie, ale uważam że dobrze jest zachować zdrowy rozsądek - w końcu modyfikacja powinna rozwiązywać jakies problemy a nie być sztuką dla sztuki. Z drugiej strony Lancer jest pierwszym moim samochodem, w którym do zawieszenia podchodze na zasadzie "nie trza psuć".



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group