To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Galanta! - mocny galant

czekoladka_1981 - 19-02-2009, 14:11

gres napisał/a:
Czyli nie ma przeciwskazań z gazem?

Nie ma :!: można śmiało zagazować :)
gres napisał/a:
no no ale nikt też nie napisał że nie jest to gdi

Bo po co! gdyż GDI weszło do modelu EA , jeśli się nie myle albo 97 lub 98r.

Juiceman - 19-02-2009, 15:01

Tak jak pisze czekoladka_1981 nie ma problemu z zagazowaniem. Pierwsze GDI to rok napewno 2 połowa 1997, wtedy to Galant otrzymał silnik 1.8 GDI (montowany tylko w EA)?( dokładnie ten sam co w japońskiej wersji Carismy (140kucy) - silnik nie spotykany w Europie). Na Europe do galantów wkładali 2.4 GDI (montowany tylko w EA).
Takie silniki jak :
2.0
2.0 v6
2.5 v6 (6G73)
3.0 v6 (6G73) (montowany tylko w EA)
Bez problemu można gazować - większość użytkowników poleca Staga, bądź BRC ( kwestia ile $$ w kieszeni).
Jedynie GDI V6 - jest ciężkie do zagazowania ponieważ mieszanka powinna być w proporcjach 60:40%(gaz/benzyna). Co jest bardzo dobrze opisane na podforum Carismy :)

Może komuś się przyda powyższe :P , jak coś to poprawcie mnie :)

mitsu_pl - 19-02-2009, 19:33

gres, poczytaj sobie dokładnie to podforum do którego już nie raz podawany był link. Tam ja opisywałem swoje mody w tym galancie. Jest też dużo innych żeczy opisanych o tym galancie, jak np. właśnie zmiana dolotu i tuning wydechu... :wink:
Napęd jest jak najbardziej stały, cały czas na 4 koła. Kontroli trakcji w moich obydwu galach nie było, więc nic nie popsuje zabawy... :twisted:
Jeżeli chodzi o rdze, to przedewszytkim kielichy z przodu (zwłaszcza od strony nadkoli, pod plastikami) łączenia progów z podłogą, tylne nadkola w okolicach progów oraz "kieszeni bagażnika, hmmm jak coś sobie jeszcze przypomnę to dopisze...

gres - 23-02-2009, 08:52

miałem wczoraj oglądać galanta ale niestety wyszło inaczej.
Właściciel zabrał się za naprawe łożyska w kole a że sprzedawca w sklepie sprzedał mu nie do tego modelu, to auto stoi w garażu bez piasty.
Pamiętam że jak kupowałem peugeota to była podobna sytucja - facet miał wymienić łożysko tyle że w belce zawieszenia, i również nie wymienił bo pani w sklepie sprzedała mu do innego modelu, co mnie potem dużo kosztowało ( nowa belka). Więc tutaj miło ze strony właściciela że próbuje naprawić przed sprzedażą.
I kolejna analogia - ja robie to samo , peugeot jutro jedzie na wymiane również łożyska :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group