akbi - 27-06-2006, 08:22
Właśnie, teraz jak tamtędy jadę - zwłaszcza w tym lierunku co jechała Straż pożarna - to nie przekraczam 40-stki, bo niewiem czy jakiś kolejny debil mi nie wyskoczy, a już widziałem na drugi dzień Warburga co też tam sunął z 80/90km/h. Nie wiem co to za przygłupy, bo tam droga jest dość fatalna, dziury, wyboje, korzenie drzew McDoune - 27-06-2006, 09:51 Ułańska fantazja, do czasu gdy się jej nie wyzbędziemy, lub państwo nie zafunduje nam porządnych dróg, będziemy ginąc na drogach 
Bartek - 27-06-2006, 10:11
Taaa - jedno bardziej realne od drugiego 
Karwoś - 27-06-2006, 19:35 A zauważyliście że na niektórych złych drogach (dziury, wąsko itp) ludzie zapier**** jakby mózgu nie mieli, a już na normalnej (szerokiej i takiej bez dziur) jadą już trochę wolniej?? Ja jakoś zauważyłem taką prawidłowość. TNT - 27-06-2006, 19:41 Jadac szybciej wpadasz w mniejsza ilosc dziur i masz wrazenie ze mniej trzesie. Widze to na mojej drodze jak jade 30 co by auta nie meczyc to o malo uzebienia nie strace ale tak ok 70 jest calkiem niezle nie trzesie i nie bola zeby. Anonymous - 27-06-2006, 21:46
Albo matka z trójką dzieci, bynajmniej chodzi mi o pieszego. akbi - 28-06-2006, 08:29
Może dlatego, że jak jedziesz wolno na dziurach to inni jadą normalnie (tzn niezwalniają) i dlatego wydaje Ci się że jeżdzą szybciej 
.. ale tak serio, to też mam takie własnie odczucia jak TNT, z tym, że uważam, że o ile ja sam czuję mniej dziury, to mój samochód niekoniecznie i w zdecydowanej większości jak przy 30km/h telepią mi zęby na dziurach to zwalniam jeszcze bardziej do 10km/h - poprostu szkoda mi auta. igi - 29-06-2006, 07:51
Jacek ty na tej drodze jedziesz 70?? Tam 10 km to za dużo  
A co do tematu to jak McDoune napisał że dopóki nie wyzbędziemy się ułańskiej fantazji (tak my - jako naród ) i nie wybudują normalnych dróg to wypadow będzie coraz więcej.
Choć z komentarzem bartka co do tego niestety się zgadzam |
||||||||||||||||||
