To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - [II 2.0 DID] Wrażenia po 4100 km

eler1 - 06-04-2009, 18:21

jaceksu25 napisał/a:
wowo, jakie jest Twoje zdanie o zawieszeniu auta, a dokładniej jego twardości. Nie dokucza to na dłuższej trasie? Co myślisz o układzie kierowniczym podczas przejeżdżania po nierównościach i dłuższej jeździe w trasie( nie bolały ręce od kurczowego trzymania kierownicy?)?
Forester płynie i jest bardziej ekonomiczny oraz ma zdecydowanie mniej dB w kabinie :wink:
jeździłem foresterem z 2tys.km i powiem tak ciszej jest do 120km/h powyżej szum słaba szczelność uszczelek więc poziom hałasu powyżej 120km/h oceniam na porównywalny, a co do spalania to też się zawiodłem komputer zaniża o 1l/100km w stosunku do rzeczywistości , byłem w szoku jak obskoczył mi 11l przy agresywnej jeździe więc twierdzę że pali podobnie jak crv lub więcej co w hodzie nie występowało max10l.
mikezem - 10-04-2009, 17:08

wowo napisał/a:
Stanu klocków i tarcz jeszcze nie sprawdzałem :-) chociaż jeśli będzie potrzeba to chętnie wymienię przód na nacinane i nawiercane, płyn na dot5.1 i klocki na bardziej agresywne na obie osie.


Niestety musialem po 35 tys km wymienic klocki i tarcze z przodu. Problem z ukladem hamulcowym jest znany Mitsubishi - zalecają stosowanie zamienników, "miekkich" klockow, poniewaz oryginalne zbyt mocno niszcza tarcze (moja pierwsza wymiana klockow byla juz po 15 tys.) (temat hamulcow jest wielokrotnie poruszany na forum). Sprawa tarcz: szukalem wszedzie i z tego co wiem, dopiero od niedawna Mitsubishi oferuje nieoryginalne tarcze do outlandera (cena ok 250zl, oryg. 500zl). Innych, pasujacych do tego samochodu tarcz nie znalazlem, chociaz gdy zapytalem w salonie czy jest mozliwosc tuningu ukladu hamulcowego na uklad BREMBO z nawiercanymi tarczami, powiedziano mi ze jest to mozliwe (uklad przejety z Lancer Evo) i kosztuje... 10 tys. :)

Anonymous - 18-04-2009, 21:18

bonito napisał/a:
U mnie jest dokładnie tak samo (drgania widoczne w tylnym lusterku). Przyczyny mogą być różne (stawiałbym m.in. na zamocowanie silnika), ale na pewno nie poprawy własnymi siłami :?

pzdr
bonito

Ja mam bardzo podobnie - zgłosiłem to w ASO przy ostatnim przeglądzie - odpowiedz była że ten typ tak ma - a ja poczytałem po różnych forach i nie do końca się zgadzam z ta opinią , buczenie które w tyym zakresie obrotów się wydobywa jest bardzo uciążliwe i nie wierzą że jest zamierzone przez konstruktorów outlandera - jeszcze raz pojade do aso i temat będę drążył. Poza tym byłem u kilku mechaników i każdy stwierdził że to nie jest normalne nawet przy tym silniku. Być może jest coś uszkodzone albo błąd montażu albo brakuje jakiegoś wyważenia - proszę o opinie znawców ...

Ostry - 18-04-2009, 23:47

Powiem tak , jak kupilem Forda Focusa II 1.8 TDCi byla podobna sytuacja. Nie dalem za wygrana ,a ASO w koncu przyznalo racje,ze trzeba cos z tym zrobic i wyslalo claima do Forda .
Po jakims czasie zrobila sie z tego akcja servisowa. Polegalo to na doczepieniu dodatkowych ciezarkow w ukl.wydechowym tam gdzie byl uchwyt. Po tym zabiegu nic juz nigdy nie drzalo.
Jestem wiec przekonany,ze to tylko brak dobrej woli (niekiedy brak przyznania sie do braku wiedzy :dontknow: )lub nieumiejetnosc napisania do MMC odpowiedniego pisma ,zeby zajeli sie ta sprawa. Mnie obecnie nie ma w kraju,ale jak wroce bede drazyl temat.
Warto zasugerowac im ,zeby poluzowali wydech i wtedy na jazde probna. Moze sie okazac,ze drgania ustapia . Bedzie to sygnal ,ze problem jest w ukl.wydechowym.
Moze sie rowniez okazac ,ze problem tkwi gdzie indziej. Warto jednak probowac.

Pozdrawiam
Ostry :)

wojciechow - 19-04-2009, 22:15

Chciałem dołożyć swoje dwa grosze o moich doświadczeniach ...

Outlander Invite+ z 2007 roku po 40 tys km
+ wielki bagażnik (wreszcie się mieścimy z Żoną i małym na wakacje)
+ dobrze zestrojone zawieszenie
+ relatywnie niskie zużycie paliwa
+ układ kierowniczy
+ rewelacyjne prowadzenie biegów
- brak automatu (nie mogę się przyzwyczaić do manuala)
- głośny TDI (ale to nie jest jakieś bardzo uciążliwe)
- gubiące fale radio
- czarny lakier posiada wiele rys (myjnia, dzieciaki, parkingowe przygody)
Polecam podniesienie mocy ze 140 KM do 170 KM (ja to zrobiłem za pomoca Rallycośtam w serwisie Mits.). Nie ma turbodziury, jest zdecydowanie przyjemniej wyprzedzać TIR'y no i ilość paliwa taka sama (a tego się bałem najbardziej).

Outlander Instyle z 2008 roku po 5 tyś km
Identyczne objawy jak w pierwszym aucie, tyle, że mam wrażenie, iż pomimo faktu, iż silnik jest identyczny (też z podniesioną mocą), co jakby przyjemniej sie zachowywał ...

No i największy mankament - ciągle zapominam, że to SUV a nie terenówka :( :( :(
Ale może to i dobrze - takiej jest :lol: :lol: :lol:

bosak - 27-04-2009, 18:29

bonito napisał/a:
U mnie jest dokładnie tak samo (drgania widoczne w tylnym lusterku). Przyczyny mogą być różne (stawiałbym m.in. na zamocowanie silnika), ale na pewno nie poprawy własnymi siłami :?

pzdr
bonito


Też mam te drgania na wstecznym lusterku.Widzę ,że już sporo osób ma ten sam problem. W serwisie oczywiście powiedzieli ,że tylko ja mam ten problem. Dostałem ostatnio odpowiedź telefoniczną z serwisu 'ten model tak ma i tak ma być', a co mieli powiedzieć jak nie wiedzą co jest przyczyną. Znowu trzeba samemu zdiagnozować przyczynę.

Hiszpan - 27-04-2009, 19:07

Cholera, czasami aż mi głupio, że u mnie nic nie stuka, puka, piszczy, zgrzyta, itp. ;)
Moje wychwalanie Outlandera możecie odbierać tak, jakbym pracował dla Mitsu albo jako moderator działu specjalnie cukrował i bronił marki czy modelu. :P

[ Dodano: 27-04-2009, 19:11 ]
Dodam, że u mnie jak tylko usłyszałem stukanie po maską to ją podniosłem, kilka elementów dotknąłem ręką, a ten który wydawał ten stukot po prostu oplotłem dodatkowo taśmą - i spokój. :P
Ani serwisu, ani stukania - po co się denerwować. ;)

Mont - 27-04-2009, 19:25

Hiszpan napisał/a:
możecie odbierać tak, jakbym pracował dla Mitsu


sprawa nabiera smaczku gdy ujawnimy, że część Outlanderów przyjechała z Hiszpanii :twisted:

KowaliK - 27-04-2009, 21:06

Hiszpan napisał/a:
Cholera, czasami aż mi głupio, że u mnie nic nie stuka, puka, piszczy, zgrzyta, itp.


Rodowite Japończyki tak mają... a nie jakieś podróby z Nederlandów. :D

VG - 27-04-2009, 21:18

Hiszpan napisał/a:
a ten który wydawał ten stukot po prostu oplotłem dodatkowo taśmą - i spokój. :P
Ani serwisu, ani stukania - po co się denerwować. ;)



a ile tej taśmy już pod maską ? :D

Hiszpan - 27-04-2009, 23:15

VG napisał/a:
a ile tej taśmy już pod maską ? :D
Hehe - wbrew pozorom jest to jeden kawałek oplotujący chyba plastikowy dolot powietrza do filtra (nie pamiętam) długości 15-20 cm. ;)
Grześku - 28-04-2009, 12:07

KowaliK napisał/a:
Rodowite Japończyki tak mają...

Po czym poznam skąd mój Outek?
Akumulator ma mnóstwo ichnich krzaczków, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni ;)

U mnie też nic nie trzeszczy i nie zgrzyta. Taśmy też jeszcze nie mam.
Hiszpan, a może to dar niebios dla modów ? :twisted:

tomekrvf - 29-04-2009, 00:59

Grześku napisał/a:
Po czym poznam skąd mój Outek?

JMBXJCW8W9............
Jesli tak wyglada VIN to jest z Holandii. Jak zamiast 9 jest 8 to jeszcze Japonia.

Grześku - 29-04-2009, 12:32

tomekrvf napisał/a:
Jesli tak wyglada VIN to jest z Holandii.

No to mam wiatraka :|
Ale z drugiej strony, skoro nic nie stuka, nie puka i nie wibruje to wielkie OK :mrgreen:

Anonymous - 29-04-2009, 13:32

Widać jak mój płynął z Japonii to musiał być sztorm i coś się musiało poprzestawiać bo zawieszenie mam w wozie drabiniastym, plastiki lubią zgrzytnąć a silnik przenosi drgania na bude jak w traktorze (chociaż wydaje mi się że w traktorze jakby mniej) poduszki pod silnikiem są ze zwykłej gumy gdzie w normalnych samochodach to już olejowe bywają ... poza tym - super auto :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group