[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Wysokie spalanie, kopcenie, CE, sonda lambda
MKarpiu - 03-03-2009, 20:54
tomekrvf napisał/a: | MKarpiu napisał/a:
Zakupilem uniwersalna sonde firmy Walker
Jak kosztowała mniej jak 100PLN to |
Firma Walker jest porównywalna do NGK. Sonda kosztowała mnie 219zł. Kupiłęm ją w dobrym sklepie. W Intercars'ie nie mieli sond jak sie pytalem...
Ogolnie na diagnostyce komputerowej blad wskazywal na grzalke sondy lambdy, ale jednak alternatywne wskazanie tego bledu kierowalo na uszkodzenie komputera albo wine elektryki...
mar111cin - 03-03-2009, 21:12
jak to alternatywne wskazanie błędu? co przez to rozumieć?
MKarpiu - 03-03-2009, 21:45
Urzadzenie diagnostyczne wykrylo blad o jakims tam numerze.
Wedlug specyfikacji blad ten oznaczal uszkodzenie grzalki sondy ale rowniez blad ten mogl byc spowodowany uszkodzeniem komputera badz jakimis niestykami
mar111cin - 03-03-2009, 22:07
rozumiem że to tylko takie przypuszczenia?
A sprawdzałeś oporność grzałki ? albo napięcie podawane na sonde?
MKarpiu - 08-03-2009, 19:57
Jutro podjade jeszcze raz na badanie bledów i odrazu weme miernik w obroty. Odwiedzilem serwis Mitsubishi by zapytac sie ile sobie cenia za badanie bledow (150zl) i po krotkiej rozmowie dowiedzialem sie ze w moim Galant'cie jest kolejna sonda na katalizatorze zaraz przy kolektorze zatem wina mojego problemu moze byc ta nastepna sonda. Wie ktos cos na ten temat?
swinks_UK - 08-03-2009, 23:26
Chodzi pewnie o sondę korekcyjną, tuż za katem. Z reguły jak pada pierwsza sonda, to potem kat pada, a potem sonda za katem. Może być tak po prostu, ze jakiś czas jeździłeś już na padniętej sondzie i dowaliłeś kata, a od syfu z niesprawnego kata "przytkała" ci się sonda korygująca.
Takie moje przypuszczenia...
pawlos - 09-03-2009, 20:22
też mam ten sam problem -błąd 11 ale nie wiem którą sondę wymienić i na jaką
może wreszcie znajdzie ktoś odpowiedz w tym temacie
pozdrawiam
MKarpiu - 09-03-2009, 22:58
swinks_UK napisał/a: | Chodzi pewnie o sondę korekcyjną, tuż za katem. Z reguły jak pada pierwsza sonda, to potem kat pada, a potem sonda za katem. Może być tak po prostu, ze jakiś czas jeździłeś już na padniętej sondzie i dowaliłeś kata, a od syfu z niesprawnego kata "przytkała" ci się sonda korygująca.
Takie moje przypuszczenia... |
Moze laikowe pytanie ale co to ten kat?
Fakt faktem ze jezdzilem troche na uszkodzonej sondzie...
swinks_UK - 09-03-2009, 23:30
Kat > potocznie... katalizator
MKarpiu - 10-03-2009, 18:52
czyli skoro jezdzilem na uszkodzonej sondzie to jest duze prawdopodobienstwo ze bede mial do wymiany katalizator i byc moze sonde lambde na katalizatorze?
Kurde a krucho z kasa u mnie... studia... no i zdjecie dostalem
mar111cin - 10-03-2009, 20:08
a pamiętasz jaki jest kod błędu? bo to może być albo sonda albo katalizator, po kodzie się dojdzie.
teraz pytanie, czy ktoś zna numery tej sondy, co jest z tyłu silnika, ta co jest od strony ściany grodziowej. Ona jest w kolektorach wydechowych, tylko że trudniej dostępna. Bo nie moge tego wykręcić, a chciałem jutro poszukać w sklepie. A numer spodziewam sie że może być inny, bo ona ma długi kabelek, a ta co jest z przodu silnika ma krótki. Tak że przypuszczam że mała różnica będzie w oznaczeniach.
Krzyzak - 10-03-2009, 20:38
MKarpiu, tak jak mowilem - druga sonda jest ZA katalizatorem
dwie pierwsze sa w kolektorach wydechowych
sory za wprowadzenie w blad - nie mialem pojecia, ze ta z tylnego kolektora jest taka niezastepowalna; myslalem, ze uniwersalna Walker czy NTK bedzie bdb...
Anonymous - 10-03-2009, 22:04
Dajcie spokój, bez przesady odpowiadacie jak Pan Kazio w pierwszym lepszym warstacie na wsi - trzeba wymieniać pokolei może uda się trafić zacznijmy od sondy aaa może pierwszej (i w plecy 1500 zł) jak nie pomoże to wymienimy drugą (a 1500 zł) a co wkońcu klient płaci a jak i to nie pomoże to i trzecią wymienimy a może i katalizator też przy okazji a co niestać klienta.
Jak to sobie wyobrażacie że jeździł kolega na padnientej sondzie, przecież check engine by się palił, a żeby zajechać katalizator i 2 sonde to chyba z rok trzeba by było samochód trzymać z tym check enginem i tak jezdzić, poza tym nie wiem co za narzędzia diagnostyczne macie ale numer błędu jasno wskazuje o którą sonde chodzi, a jesli chodzi o samą grzałkę to zwykły omomierz i serwisówka wystarczy do sprawdzenia
[ Dodano: 10-03-2009, 22:10 ]
mar111cin napisał/a: | a pamiętasz jaki jest kod błędu? bo to może być albo sonda albo katalizator, po kodzie się dojdzie.
teraz pytanie, czy ktoś zna numery tej sondy, co jest z tyłu silnika, ta co jest od strony ściany grodziowej. Ona jest w kolektorach wydechowych, tylko że trudniej dostępna. |
Kolego przecież masz podane w moim 1 poście na 1 stronie
mar111cin - 10-03-2009, 23:29
ale gafa a ja szukałem po innych tematach, bo pamiętałem że ktoś kiedyś to mówił a ten temat na szybko przewinełem i nie zauważyłem
Dzięki za zwrócenie uwagi
swinks_UK - 11-03-2009, 00:25
cerber przyhamuj z emocjami...
Tu nikt nic nikomu nic nie każe, tylko dzieli sie uwagami. A resztę pozostawmy temu co czyta. Nie oczekuj wirtualne diagnozy "na telefon".
Na dobrą sprawę dużo by wyjaśnił wydruk z analizy spalin na rozgrzanym kacie. Pewne wątpliwości by rozwiało.
I ku twojemu rozczarowaniu powiem ci, ze kata można uwalić krócej niż w rok.
|
|
|