Anonymous - 11-06-2005, 20:01 Byłem dziś u Jacka na przeglądzie i dał mi pojeździć tym lancerniakiem. Jestem naprawdę bardzo mile zaskoczony. Super ciągnie do przodu, bardzo ładnie sie trzyma drogi. Wykończenie bez ekstawagancji - dość surowe (ale to dobrze), może trochę przytwarde plastiki. Z przodu duuuużo miejsca, z tyłu nie sprawdzałem. Jak na tę cenę to bardzo fajne auto. Bardzo  Niektórzy to mają fajnie, że mogą sobie jeździć tym i owym
Karwoś - 12-06-2005, 15:25 No ja też muszę sie przejechać do Grafixu. Pewnie z przeglądem nie zdążę ale przedstawić się wypada A może i 2,0 pojeżdzę jak sie da i porównam jak różnica jest między manualem a automatem
Anonymous - 22-08-2005, 08:13 Stało się - znajomy kupił Lancera 2,0 kombi dzięki mojej sugestii. Chciał kupić zupełnie coś innego. Ale na szczęście zadzwonił do mnie pogadać o samochodach, to mu zasugerowałem odwiedzenie salonu Mitsu i zainteresowanie Lancerem. Wychwalałem zalety auta, a prawdę mówiąc sam jeszcze nim nie jechałem 
Teraz oczekuję propozycji od MMC 
A poważnie w tym tygodniu będę miał wizytę, to napiszę później jeszcze jakie są moje wrażenia z jazdy tym autkiem. sla - 22-08-2005, 17:43 Jak zobaczy ile pali,może być dla Ciebie nieprzyjemny  .
Bartek - 22-08-2005, 18:25 Hehe generalnie, tak to jest, jak kogos namowisz na samochod do ktorego nie byl przekonany, stracilem w ten sposob pare lat temu kolezanke (Mirage pokazalo kly - nie zabki i mimo, ze nie ja osobiscie ogladalem przed zakupem, ja bylem winny.....), wiec jak szwagier kupowal auto na F, nie pisnalem slowa, niech sam brnie..... Teraz pretensje moze miec tylko do siebie Anonymous - 23-08-2005, 07:52 Nie byłem nachalny w przekonywaniu, po prostu zwróciłem uwagę na to, że istnieje taki samochód i jako zadowolony użytkownik marki Mitsubishi mogę powiedzieć, że to dobre samochody itp, itd... Zaznaczałem, że akurat Lancera nie znam, ale z tego co wiem to to i tamto.... Znajomy pojechał do salonu i samodzielnie dokonał wyboru mając do dyspozycji silniki 1,6 i 2,0 Sądzę, że dokonał lepszego wyboru, dokonując zakupu z pewnego źródła, gdyż zastanawiał się nad sprowadzeniem auta z zachodu. Anonymous - 23-08-2005, 09:04 A jakie inne auta brał pod uwagę Twój znajomy? Anonymous - 23-08-2005, 11:39
Jakąś niemiecką myśl techniczną np VW. Czyżbym źle zrobił, że poleciłem ten samochód? Zaczynam się bać... 
Anonymous - 23-08-2005, 11:42
Coś Ty. Lancerniak to super fajna bryka. Jedyna jego wada to dość hmmm słaba ekonomiczność. Ale Jacek Ci powie gdzie kolega może założyć gaz i będzie ok
Anonymous - 23-08-2005, 11:48 Ekonomiczność, czyli spalanie? Bo dla mnie jako ekonomisty, słowo ekonomiczność chciałbym zawsze rozumieć szerzej. Może więcej mu spali, ale jak Lancerek będzie niezawodny, oszczędzi się na naprawach, częściach itp. w porównaniu z czymś mniej trwałym. Sądzę, że jak człowiek lubi sobie depnąć i decyduje się na pewne osiągi, powinien i jest w stanie zaakceptować większe spalanie. Pogadam z nim, czy spalanie jest dla niego problemem. Rafal_Szczecin - 23-08-2005, 11:54
no ale przeciez juz nie odda samochodu a do nowego auta pchac gaz ? ;/
jezeli to prawdziwy przyjaciel , a jemu nie bedzie sie podobac mitsubishi to poprostu niech go odda Tobie albo mi a tak na powaznie jezeli to prawdziwy przyjaciel to zrozumie ze chciales dobrze i tyle
Anonymous - 23-08-2005, 12:00
A co w tym złego? Rafal_Szczecin - 23-08-2005, 12:37 utrata gwarancji ? przynajmniej tak jest w niektorych innych markach. Jackie - 23-08-2005, 12:57
hehehe, zależy gdzie;) Rafal_Szczecin - 23-08-2005, 13:10 czyli w misiach (nowych) po zalozeniu instalacji gazowej nie tarci sie gwarancji ?? naturalnie pewno Jacek musisz wyznaczy zaklad w ktorym ma klient zalozyc tak ? |
||||||||||||||||||
