To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - BMW my love - czyli wszystko po staremu ;)

igi - 10-07-2006, 15:16

Firebee napisał/a:
a u mnie po 4 latach nie ruszania (nie napełniana, nie włączana) zaczęła działać jak z bicza 20letnia klimatyzacja


Bo twoje "autko" :P jest wyjątkowe.

Każdej marke zdaża się jakiś nieudany egzemplarz (choć wydawało mi sie że to raczej w tańszych modelach)

Pan z linka tego co Jackie wkleił napisał/a:

Koszt materiałów i robocizny od nowości do grudnia 2005 roku przekroczył 65 000zł!


sporo :shock: :wink:

Anonymous - 10-07-2006, 15:26

ja jechałem raz trasę bmw 540d z berlina do siemianowic śl i byłem pod wielkim wrażeniem tego autka. z tego co mi wiadomo do dnia dzisiejszego jeździ w wypożyczalni i nie było z nim żadnych problemów. po prostu - czasem trafi się pechowy egzemplarz...
stanik - 10-07-2006, 15:55

trochę mnie dziwi, że koleś czekał do zdecydowanego działania prawnego aż do momentu skończenia gwarancji, zamiast działać, już po pierwszych awariach. Akurat znam podobną sprawę z autopsji, bo mój tata w 2003 roku kupił sobie renault lauguna 2.2dCi która po 300 km zostawiła cały olej na ulicy. Kilka dni w serwisie i ponoc mialo byc ok. I przy przebiegu 500 km stalo sie dokladnie to samo. Serwis renault nie mial pomyslu co sie dzieje, na miejscu w ASO usterki usunac tez nie wiedzieli jaki chcieli zebysmy podpisali zgode ze oni nasz samochod sobie wezma, naucza sie i dowiedza, przy okazji usuna byc moze usterke i nie wiadomo kiedy oddadza. tata nie wyrazil zgody, dostarczyl komplet kluczykow, dokumentow i pismo z uprzejma (jeszcze) prosba o zwrot kasy. Na poczatku Renault Polska w ogole zlalo sprawe, dealer z racji ze ma niewielki procent ze sprzedazy tez, ale akurat mieli pecha bo trafili na kogos kto nie kupil samochodu za 100% swoich oszczednosci i mial jeszcze pieniadze zeby sie sadzic i cierpliwie poczekac. Po pol roku w sadzie sami przyszli i zaproponowali ugode na kwote auta + stratu moralne :) (co ciekawe, to dealer wyplacil ze swojej kasy, a renault polska na dealera sie wypielo i zostawilo go z uszkodzonym autem...) a potem nasza laguna zostala wystawiona w przysalonowym komisie z wymieniona ksiazka gwarancyjna jako bezusterkowa...
Takze dziwie sie troszke wlascicielowi BMW (ale tylko troche) bo teraz to moze wygladac tak, ze Pan sobie pojezdzil 2 lata i po prawie 2 latach obudzil sie ze jaednak ma awaryjne auto i wartoby w tej sprawie cos zadzialac. no i tak jak pisza w pismach, teraz wiele usterek mozna zrzucic na to ze auto ma juz 2 lata i sa to usterki typowo eksploatacyjne...

Pozdrawiam

[EDIT]
W przypadku naszej lagunki to nie byly jedyne awarie, bo byla ich cala litania, co jest niesprawne w tygodniowym aucie i czego brakuje w porownaniu do tego co zapewnial sprzedawca na papierze ze bedzie.

Kofi - 10-07-2006, 23:18

Firebee napisał/a:
a u mnie po 4 latach nie ruszania (nie napełniana, nie włączana) zaczęła działać jak z bicza 20letnia klimatyzacja :twisted:


w sensie, ze chłodzi? :P

Firebee - 11-07-2006, 10:18

ano chłodzi i to całkiem fajnie.. A wszystko przez Patrola, jak mnie wsadził w rekinka z klima, to nie wytrzymałem.. Nie jest to na pewno taki standard jaki powinien (nigdy nie jezdzilem z klima), ale przy 26-30 na zewnatrz na dluzszej trasie (musialo sie autko wychlodzic-czarna skora, czarne auto) wylaczylem bo sie zimno robilo....

Wg mnie wszystko co nowe to coraz wiekszy chłam pod wzgledem usterkowosci..

Ale przeciez o to chodzi. Nikt juz nie zrobi silnika jak mesio beczka co 5mln km przejedzie, bo po co, tak samo beje i inne autka. wszystko co stare to trzyma sie kupy, im nowsze tym o wiele gorsze.

Pozdro

Anonymous - 11-07-2006, 23:46

dokładnie Firebee, święta prawda. od połowy lat 80-tych motoryzacja jest na równi pochyłej w dół jeśli chodzi o jakość. gdzie są auta w których silnik i skrzynia zajeżdżają budę, są przekładane do następnej i tą następną też zajeżdżają? w starych silnikach przy 300 tkm się sprawdzało naciąg łancucha rozrządu, a w nowych przy tym przebiegu jest generalny remont...
Anonymous - 18-07-2006, 18:49

Pod względem elektryki jest rożnie. Auta niemieckie idą ostro do przodu, ale na szczęście japońskie mają jeszcze wszystko po staremu, czyli działają na sprawdzonych projektach, a nie idą z czasem i za to im osobiście bardzo dziękuję. Gdyby się dało to chciałbym jakąś najnowszą BeeMkę(W) - bo ładna - ale bebechy i elektryka z jakiegoś starocia - 100% niezawodności :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group