To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA2A/W 2.0] Odpalanie na zimno

Owczar - 17-03-2009, 14:52

A wymieniałeś kiedyś ten filtr?
JaGrab3 zastanwiałem się nad opcją ze sparciałym wężykiem od powrotu paliwa, ale chyba to raczej nie to. Prędzej cofające się paliwo, ale w przewodzie "głównym". Nie wiem jak to jest w Galancie, ale powinien być zawór uniemożliwiający się cofanie paliwa, przeważnie przy pompce paliwa. Spróbuj przed odpaleniem włączyć zapłon na 10 sek, wyłączyć i ponownie włączyć. Jeśli to problem z cofajnącym paliwem to powinien odpalić bez problemów. Daj czas pompce na dopomopowanie i będzie coś więcej wiadomo.
Jeśli zgaśnie Ci po tym zabiegu jak zwykle to wykręć świecę i zobacz jak wygląda.
Immo bym odrazu wykluczył i teorię z rozrusznikiem raczej też. Nie wiem o jakich ładunkach mowa...

JaGrab3 - 17-03-2009, 15:02

tak wlasnie z tym wlaczaniem pompy sprawdzalem, i, na początku, przy pierwszych objawach, to pomagało, teraz jak wlacze pompe tak z 2x to nie zgaśnie po odpaleniu, ale startuje na niskie obroty, zaraz potem wzrastają do normy.
Filtr byl wymieniany chyba z 4 lata temu, poprzedni wlasciciel wymienial. Tak wlasnie kojarze, ze moze byc tak, ze jest zapchany i pompa przy inicjującym włączeniu nie dobija odpowiedniego ciśnienia....
Co do cofania sie paliwa, to jezeli jest zawór, to paliwo by mogło poprostu wyciekać, ale tutaj pewnie poczułbym zapach paliwa, a tego nie ma...

Owczar - 17-03-2009, 15:22

No paliwo zawsze mogłoby cofać się do zbiornika, a nie wyciekać na zewnątrz. Może ten zawór nie trzyma jak należy.
Filtr możesz wymienić profilaktycznie, nawet jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Może być już czas na niego znając jakość polskich paliw.
Jak wymiana filtra nie pomoże to możnaby zmierzyć ciśnienie na listwie.

swinks_UK - 17-03-2009, 20:05

Jeszcze ostawiałbym MAF (przepływomierz). Podobne objawy są jak opalisz silnik bez podłączonego MAFu, lub z dziurawym dolotem (lewe powietrze).
JaGrab3 - 17-03-2009, 20:16

swinks_UK, jakby by strzelony przepływomierz, to praktycznie nie pojedziesz na zimno.... wiem coś o tym bo mialem juz awarie przepływki....
0.5s po starcie, pewnie jeszcze przepływka nawet nie jest brana pod uwagę, dopiero jak silnik jest w stabilnym stanie brane jest pod uwagę wskazanie tego czujnika, tak jak i lambdy, którą czyta komp dopiero po paru sekundach - no ale tu w większości ze względu na temperature. Wlasnie tak mialem, przy rozwalonym przepływomierzu. po odpaleniu obroty skakałt na 2tys - tak jak powinno, no i w momencie kiedy miały opaść na 1000, zaczynały sie skoki, aż do zgaśnięcia. Przy odpiętym przepływomierzu mialem tak, że odpalił na 2tys, a pozniej opadł do 0.
U mnie obroty nie skacza powyzej 500 po odpaleniu, no i gaśnie.
Dla mnie to jest ewidentnie paliwo. Zamawiam filtr, wymienie , zobaczymy.

Owczar - 17-03-2009, 20:17

A czy ECU nie sygnalizowało by błędu?
JaGrab3 - 07-06-2010, 20:44

no wlasnie mi nie sygnalizowało. Brakowalo w moim przepływomierzu siateczki, tego plastra miodu, ecu nic nie powiedzialo. Odpiecie wtyczki oczywiscie sygnalizowalo blad.

[ Dodano: 07-06-2010, 21:43 ]
No bu, odświerze temacik, to jednak nie był filtr paliwa.....


1. CZY, pompa paliwa powinna się uruchomić już podczas włączania zapłonu?? Tak na chwilkę? Mam tak w carismie, a w galu niestety tak nie jest, i w tym upatruję moje problemy z odpalaniem.

2. GDZIE znajdę zawór blokujący cofanie się paliwa z listwy?

Hugo - 07-06-2010, 22:47

JaGrab3 napisał/a:
Brakowalo w moim przepływomierzu siateczki, tego plastra miodu,
I zamontowałeś? Jakieś zmiany?
JaGrab3 - 07-06-2010, 23:45

eee, przepływka? no tak, kupiłem używke z plastrem miodu, i wszystko zaczęło chodzić jak trza. Ale to stare dzieje, teraz mi doradź co z tym paliwem.

[ Dodano: 08-06-2010, 00:47 ]
No tak, post sie tak wpisał, bo go usunąłem i dopisałem swoje, tak zeby wskoczył na top w wątkach....

czesiuleczek - 07-10-2015, 15:08
Temat postu: [EA2A/W 2.0] [benz/lpg] Czasami nie chce odpalić gdy jest zi
Witam, dzisiaj rano gdy temperatura wynosiła 2 stopnie, a w nocy był przymrozek, nie chciał mi odpalić mój galant. Po przekręceniu kluczyka kręcił, przy czym obroty wzrastały do ~800 i przestawał kręcić, jakby nie miał siły, widać to na filmiku , odpalił po kilku minutach prób, po otworzeniu maski (nie wiem czy to coś dało). Po południu gdy na dworze było 10 stopni odpalił normalnie, od razu. Co może być przyczyną? Dodam że czasem gdy przekręcę kluczyk nic się nie dzieje, wyłącza się radio i climatronic, przygasają kontrolki na desce rozdzielczej, a rozrusznik nawet nie kręci. Pomaga wtedy wyjęcie i włożenie kluczyka.
robertdg - 07-10-2015, 16:52

Zacznij od podstaw, sprawdź czy winą nie jest LPG, jak przyjedziesz na gazie, zakręć zawór zasilający w butli, poczekaj ąz paliwo się wypali do zgaśniećia silnika, rano sprawdź czy odpali normalnie. Kolejno jezeli to nie pomoże musisz zacząc od sprawdzenia fabryucznego układu paliwowego, podpiąc ECU pod kompa aby sprawdzić jakie parametry rzeczywiste pracy widzi podczas rozruchu.
plecho1 - 07-10-2015, 16:54

Może wypalona-zużyta kostka stacyjki, główne masy czyli połączenie masy silnika i karoserii do przejrzenia. A co do tego ostatniego problemu, może też być problem albo z wtryskami gazowymi albo z reduktorem które przy tej temperaturze mogły stracić szczelność i przepuścić gaz do kolektora ssącego przez co silnik przy porannym odpaleniu mógł być zalewany nadmiarem paliwa, gazem z kolektora i benzyną z wtrysków.
czesiuleczek - 09-10-2015, 14:47

A mógłby mi ktoś powiedzieć, ktory element na zdjęciu to zawór ? Nie dużo znam sie na samochodach, a na lpg jeszcze mniej.
plecho1 - 09-10-2015, 20:36

Na tym zdjęciu nie widać tego zaworka. Powinien być przy tej cieńszej rurce gazowej. Możesz też zdjąć kostkę z cewki elektrozaworu czyli z tego elementu po prawej i tak samo odetniesz dopływ gazu do reduktora jakbyś zakręcił ręczny zawór.
czesiuleczek - 11-12-2015, 18:23

Reduktor i wtryski gazowe sprawdzone przez mechanika - szczelne, wymieniony, przepływomierz, czujnik położenka wałka rozrządu, czujnik temperatury płynu chłodzącego, świece, sprawdzony czujnik położenia wału korbowego, mało to dało, przy temperaturze około 0°C odpala za drugim, maks czwartym, po południe za pierwszym. Ale doszedł inny problem, gdy już zapali to nierówno pracuje na benzynie, tzn obroty są w porządku, ale podczas jazdy szarpie, w momencie przełączenia się na lpg szarpanie ustaje i chodzi idealnie. Co dalej sprawdzić?
PS. Czy to normalne, że na zimnym silniku przy jeździe na trójce przy 2000 obrotów i przyciśnięciu gazu do dechy zaczyna szarpać? Na ciepłym na jedynce bez problemu kręci się do odciny, na innych biegach nie sprawdzalem



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group