To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A 2.5] Za twarde zawieszenie z tyłu

Zhan - 24-03-2009, 22:01

Pudzian a mierzyles moze nowe sprezyny przed zamontowaniem? ciekaw jestem jakie maja wymiary nowe... mam ten sam problem co Ty, nic mi nie obciera ale irytuje mnie wyglad auta z tak roznym przeswitem z tylu i z przodu, mialem zrobic to samo co Ty czyli wymienic sprezyny ale teraz sie waham...
pudzian - 24-03-2009, 22:59

costa brawa napisał/a:
70 to duza butla .. mozliwe ze przez ciezar to bedzie bo faktycznie strasznie Ci siedzi ...

Myślę, że przez butlę tył ma prawo trochę bardziej osiąść, ale nie aż tak jak u mnie. W końcu to samochód dla 5 osób + bagażu :?
costa brawa napisał/a:
w najgorszym wypadku na seryjnych sprzezynach powinienes dlon wlozyc bez problemu miedzy opone a krawedz blotnika (ok 4 cm napewno luzu bedzie w zaleznosci w jakim stanie sprezyny)

No właśnie. Chciałbym uzyskać taką wysokość jak ma u siebie deejay.
costa brawa napisał/a:
ja jak kiedys swojego zaladowalem w 5 osob to tez mi strasznie tyl siadl doslownie prawie do konca - tylko ze mam troche sprezyny wycisniete bo haka mial i gosc skuter wodny wozil wiec mozliwe ze przez to

Ja aż się boję pomyśleć co by było jakbym go załadował na maxa... Pewnie koła by się rozkraczyły i stanęły w poprzek :P Mój też ma hak i wiem, że wozili nim jakąś przyczepkę. No i przez to na pewno szybciej poszły wahacze. Rozmawiałem z mechanikiem o sprężynach i mówił, że je się wymienia jak pękną... Raczej się nie wyrabiają od ciężaru. Gdybym to wiedział wcześniej to bym nie kupował nowych...
costa brawa napisał/a:
Ja nie mowie ze galant jest twardy i niewygodny na seryjnych .. prowadzi sie bardzo pewnie i przy tym jest kompromis miedzy wygoda naprawde fajne polaczenie moim zdaniem

Po Waszych opiniach ustaliłem, że Galant jest twardszy od zwykłych miejskich samochodów i czuć tę różnicę, tylko że ja jeszcze nie mogę się w pełni nacieszyć tym komfortem bo a to mi stuknie a to nisko siedzi albo jeszcze zamarkuje na dziurze... Myślę, że to wszystko jest ze sobą powiązane jedną przyczyną.
Zhan napisał/a:
Pudzian a mierzyles moze nowe sprezyny przed zamontowaniem? ciekaw jestem jakie maja wymiary nowe... mam ten sam problem co Ty, nic mi nie obciera ale irytuje mnie wyglad auta z tak roznym przeswitem z tylu i z przodu, mialem zrobic to samo co Ty czyli wymienic sprezyny ale teraz sie waham...

Nie mierzyłem ich miarką ale przyrównałem je do siebie i są w zasadzie identyczne: pod względem wysokości, ilości zwojów, grubości drutu, szerokości, zupełnie jak oryginalne. Człowiek uczy się na błędach... Najlepiej cudzych :evil: Nie wiem jaka jest sytuacja u Ciebie ale ja teraz zrobię przegląd zawieszenia, dowiem się co jest walnięte i mam nadzieję, że to mi pomoże... A jak nie to jadę do kowala ze starymi sprężynami :wink: Bardziej opłacalne niż nowe sprężyny bo koszt takiej operacji to około 100pln :) + założenie oczywiście :wink: No chyba, że miałbyś pęknięte ale to byś raczej odczuł :) W moim przypadku sprężyny nie pomogły, więc trzeba szukać przyczyny dalej.

Czy ktoś regenerował wahacz dolny prosty? Czy tak jak napisał Krzyżak nie da rady tego zrobić?

deejay - 24-03-2009, 23:20

pudzian sposobem na podniesienie tyłu u ciebie jest rozchabrowanie spręzyn , czyli rozciągnięcie ich , u mnie we Wrocławiu kowal kasuje za cos takiego ok 60 zł/szt a efekt jest oszałamiajacy , spręzyny sa od razu hartowane i malowane na czarno i wygladaja jak nowe , :lol: . Proponuje poszukac w twojej okolicy kowala i zorientowac sie jak to wyglada :wink: zrób to a nie pozałujesz
pudzian - 24-03-2009, 23:30

Rozumiem, ale czemu w moim przypadku niezbędne jest rozciąganie sprężyn, a innym wystarczają seryjne? Czy to nie wina skopanego zawieszenia? Bo obciążenie jest nie wiele większe. Słyszałem o jednym kowalu, który robi to za 50zł, ale to może być nieaktualna cena. Sam już nie wiem co zrobić najpierw: czy te wahacze czy sprężyny?
deejay - 24-03-2009, 23:36

Zrób tak jak ci mówie , rozciagnij spręzyny :) , zaufaj mi siedze w tym fachu 15 lat i wiem co mówie , wachacze nic nie pomoga uwierz mi :wink:
pudzian - 24-03-2009, 23:43

deejay napisał/a:
siedze w tym fachu 15 lat

To było tak od razu pisać :mrgreen: Jutro dzwonię do kowala :P A mówić mu ile ma mi je rozciągnąć? Czy po prostu pójdę i mu je oddam?
I jeszcze jedno pytanie. Znasz się na regeneracji wahaczy? Można coś zrobić z dolnymi prostymi czy tylko wymiana?
Wahacze też mam do roboty tak czy siak bo tył ucieka i czasem stuka.

deejay - 24-03-2009, 23:56

Ja nigdy nie bawiłem sie w regeneracje ze względów bezpieczenstwa :wink: , testowałew wszystkie wachacze , podróby, oryginalne i tak : podróby wytrzymały mi ok 25tkm po miescie ( Wrocław jak to miasto dziury ) ale wachacze firmy 555 sa moim zdaniem najlepsze koszt to ok 250zł/szt po moich znizkach w IC , podróby w Japaneze ok 100 zł/szt wiec sam zdecyduj czy warto to regenerowac :)

Ps; Podjedz do kowala i najlepiej pokarz mu jak auto stoi , i czego oczekujesz (ile ma podniesc) , on bedzie wiedział ile ma rozciągnąc i co ma zrobic by efekt był taki jaki sobie życzysz :finga:

pudzian - 25-03-2009, 00:08

Na forum znalazłem opinie, że lepiej regenerować niż wymieniać (przynajmniej na kiepskie zamienniki), ale tutaj trzeba się bawić ze znalezieniem tych tulei i dochodzą koszty regeneracji... Czyli ten wahacz na zniżkę klubową pójdzie za około tyle samo co na Twoją zniżkę :wink: Schody się robią jak tych wahaczy będzie padniętych kilka... Podróby nie wchodzą w grę :) Albo regeneracja albo dobre nowe. W ogóle to te wahacze wymienia się parami czy można pojedynczo? Jak dam radę to jutro podjadę do kowala, ale prawdopodobnie zrobię to dopiero w czwartek :)

Jak coś załatwię to dam znać.

deejay - 25-03-2009, 00:13

mozna pojedynczo , jak na drugim brak luzu na sworzniu to zostawiasz i nie wchodzisz w temat :wink:
zuku3210 - 25-03-2009, 00:24

Podjedz na stacje diagnostyczn ai niech Ci gosc sprawdzi zawieszenie z tylu-koszt 20zł, a jak Ci stuka ta dziurach czy nierównościach to moze byc to łącznik stabilizatora, koszt 70zł wymiana 20zł, i powinno byc cichutko;] ja to zrobilem 2 dni temu i latam teraz zadowolony bo tez sie nastawialem na wymiane wahaczy :P pozdrawiam, napisz jak poszlo
pudzian - 27-03-2009, 19:06

W środę byłem u kowala. Koszt rozciągania sprężyn to 40zł/sztuka. Odebrałem w czwartek a na dzisiaj umówiłem się z mechanikiem na wymianę :) Znowu musiałem odczekać swoje, zapłacić drugi raz za tą samą robotę no ale uparłem się, żeby to zrobić to robię...
W trakcie wymiany cyknąłem fotkę porównawczą obu sprężyn:

Jak się domyślacie ta wyżej to stara regenerowana sprężyna, a niżej nówka, na której przejechałem tydzień.

Kowal nie kłamał, rozciągnął 6cm. Mechanik trochę się napocił, żeby je założyć. Po jakichś 3h samochód opuszczony, w końcu ujrzałem zamierzony efekt...
Jednak długo się nie nacieszyłem :doubt: W drodze do domu, a dokładniej na parking do którego mam 1,5km od mechanika słyszę "BACH"... Jeszcze na jakiejś nierówności słyszę drugi raz to samo... Wychodzę z samochodu... Lewa sprężyna padła :evil:
Tak wygląda prawa strona (przyzwoicie bym powiedział):


A tak lewa :-X :


Teraz pozostaje mi chyba chabrować nowe sprężyny, które miałem w planach odsprzedać i wymienić przynajmniej lewą stronę i liczyć, że z prawą nie stanie się to samo :(
Po wymianie sprężyn, a przed moim rozczarowaniem mechanik przejechał się po placyku i stwierdził, że coś nie gra z prawym przodem i lewym tyłem (zawieszenie). Niestety miał dzisiaj zajęty kanał i nie mógł sprawdzić co jest do zrobienia. Umówiłem się na jutro ale w takim stanie nie mam chyba co jechać... Rozciągać nowe sprężyny?

EDIT:
Dzisiaj byłem u mechanika na diagnozę zawieszenia. Samochód nagle zaczął dobrze stać, tylko strasznie wali lewy tył gdy najadę na jakąś dziurę albo nierówność. Jest taki pusty brzdęk i pogłos. Mechanicy to oglądali i widocznego pęknięcia nie znaleźli. Jeździli i nie mogli zdiagnozować, ale ostatecznie postawili jednak na sprężynę. Albo pęknięta albo źle się ugina czy jakoś tak... Trudno będę habrować pozostałe sprężyny.
A co do reszty zawieszenia to do roboty są gumy drążka stabilizatora z tyłu, przedni prawy dolny prosty wahacz (1cm luzu) i drążki na maglownicy (podobno w opłakanym stanie).

linski - 09-04-2009, 23:47
Temat postu: [EA5A 2.5] Zawieszenie tylne ??
Witam, potrzebuje pomocy czy ma ktoś rysunki tylnego zawieszenia do kombi 99r sport edytion konkretni chodzi mi o numery czesci np.drążka stabilizatora czy jakos tak sie to nazywa.
pozdrawiam

BUBU - 10-04-2009, 00:07

Pobierz manuala :

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=3447


Pozdrav

bieniak - 18-01-2010, 17:05

Pytanie odnosnie spręzyn czy lepiej zahartować stare cz kupić od passata b4 i dociąć na miarę mam ten sam problem że tył siedzi.i nie podoba mi się to strasznie. co polecicie????
robertdg - 18-01-2010, 17:20

bieniak, trudno przewidziec jak sie beda zachowywac stare wypracowane sprezyny po ponownym hartowaniu, koledze kiedys pekla jedna sprezyna po 2 dniach, a nie bylo to robione u Tadka w garazu, wszystko zalezy od stanu materialu, im starszy i bardziej wypracowany tym gorzej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group