roobku - 17-04-2009, 13:29 jak juz rozmowa zeszła na Leona, to dla mnie był największym konkurentem dla Lancera, Lancer wygrał o dwie długości wyglądem zewnętrznym i dlatego go kupiłem, silnik moim zdaniem lepszy ma Leon (1.8 TSI 160km) daje większą frajde z jazdy no ale nie ma co porównywac jednostki doładowanej do wolnossącej gzesiolek - 17-04-2009, 13:35 no ale w nizszych kategoriach cenowych nie ma porownania... za cene mojego Lancerka w Seacie oferowali mi benzyniaka 1,6 102KM z klima (cytuje)polautomatyczna (nadal nie wiem czym sie rozni od manualnej), audio z 4glosnikami, alusy i bez finansowania 50/50/24... wybor mogl byc tylko jeden... zwlaszcza ze wnetrze Leona mi nie przypadlo do gustu... 
jaca71 - 17-04-2009, 13:47
Też mu się przyglądałem ale jakiś taki malutki był w środku i w bagażniku przy dwójce dzieci. Gościu w salonie zaproponował zamiast Leona Alteę z 1,6. Ale wygląd - w porównaniu z Leonem jakiś taki nieproporcjonalny był i zostały na polu walki same japońce. Długo walczyła jeszcze mazda 3 sedan ale i ona padła jak zobaczyłem na płocie dilerni plakat z nowym lancerem.
Ostatnie zdanie podsumowuje temat Ale jeśli chodzi o zaturbione benzyny to jeszcze kołatała mi po głowie myśl że może spełnic swoje marzenia z młodości o Saabie 900 Turbo i kupić 9-3 2.0T? Oczywiście używkę, ale rozsadek wziął górę nad marzeniami.
roobku - 17-04-2009, 13:53 mi to się marzył Jeep Grand Cherokee V8 H.O. 265KM model z 2004 roku, niestety znaleść taki w przyzwoitym stanie i niebity z każdej strony to duża sztuka, ogladałem kilka i wszystkie mocno bite były lub niesprawne przeniesienie napędu miały tomaszekk7 - 17-04-2009, 14:11
Ja już miałem seata. Drugi raz takiego błędu już nie popełnię. Psuło się wszystko: elektronika , w lampach była woda, komputer sterujący pracą silnika wykazywał błedy. Samochód był wyprodukowany w Hiszpańskim Mortorell. Około 300m jak dobrze pamiętam od tej fabryki był zakład psychiatryczny. |
||||||||||||
