To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - laczniki stabilizatora- sciaganie auta

Matejko - 12-04-2009, 20:06

cala okladzina z tylu ma jakies 5mm jesli wymieniasz jak zostaje jej 1mm a masz 3 mm tzn ze masz tyl zuzyty w polowie, a rowek w klockach jest na jakas 1/3 ich grubosci i sluzy na poczatku do szybszego dotarcia klocka do tarczy(ale nie wszystkie klocki to maja)
Kris1980_147 - 12-04-2009, 20:10

Daj znać czy po zmianie kół stronami będzie ściągać w drugą stronę (tak jak u mnie), ewentualnie czy ustawienie zbieżności coś pomoże. Ja w następny weekend zamienię koła z przodu na tył a z tyłu na przód i zobaczę czy efekt ściągania minie.

Teoretycznie na klockach możesz jeździć do końca (ale nikt ci tego nie poleci, szkoda tarcz jak już blachą będziesz hamował), książka mówi że minimalna grubość to 2 mm. U mnie z przodu mam tez jeszcze jakieś 5mm i jeszcze zaczekam, jak dojdzie do jakiś 3mm to wymieniam komplet razem z tarczami (moją są już liche - przejechały ponad 130kkm) Co do firmy to kupię komplet (tarcze + klocki) TRW. Chyba że nie zedrę ich do wakacji to i tak wymienię.

Co do Twojego pytania o żywotność klocków to ciężko powiedzieć. Masz oryginały, czyli dobrej jakości. Ale czy starczą ci one na 2000km, czy na 15 000km to tego nie wiem i nikt ci tego nie powie. Wszystko zależy od stylu jazdy.

Matejko - 13-04-2009, 09:39

pamietajcie ze jesli macie asymetryczne opony i zamieniacie tyl z przodem
to
lewy tyl - na prawy przod
prawy tyl - na lewy przod
lewy przod - na prawy tyl
prawy przod - na lewy tyl

arekb - 13-04-2009, 12:25

a jesli moge podrazyc temat grubosci klockow, to czemu na forach pisze sie o 2 mm, a w danych producentow 7 mm( to jest przeciez polowa zuzycia materialu) np.
http://www.volkswagen-gol...assat-ii-16-td/
albo
http://www.volkswagen-gol...at-iii-cl-19-d/
i jeszcze w innych podobnie czytalem

dlaczego tak zalecaja? Czy po polowie material bardziej niszy tarcze? moze sie odrywa czesciej albo cos innego? Bo o zmniejszonej pojemnosci cieplnej juz wiem...

Matejko - 13-04-2009, 13:06

arekb napisał/a:
a jesli moge podrazyc temat grubosci klockow

nie mozesz:P

arekb napisał/a:
a w danych producentow 7 mm

ktorych producentow? VW, audi, citroen?
przypominam jezdzisz mitsubishi, jesli ktos na forum napisze ze 2mm tzn ze 2mm, nie 3 nie 5 nie 1 tylko 2mm to minimum
arekb napisał/a:
a w danych producentow 7 mm

to niektorzy by musieli juz klocki wymieniac w sklepie chwile po zakupie, bo niektore maja tyle materialu ciernego

nie zastanawiaj sie nad tym po co ktos pisze, ze masz zmieniac opony stronami, bo widze, ze w temacie samochodow masz mala wiedze, wiec korzystaj z forum z glowa i nie szukaj w wiekszosci tematow podstepu jakoby ktos chcial Ci na zlosc zrobic
z nastepnym napisanym postem mija okres probny wiec nie korzystajac z szukaj masz czerwony pasek

a co do klockow to oto co wymyslili inzynierowie z Lucasa

pawel-krol - 10-05-2009, 13:46

u mnie na przeglądzie kazali wymienic łącznik stabilizatora bo wali-co się może stać jak tego nie wymienie? bo z tego co czytam to wychodziże to może mieć wpływ na to że samochód sciąga przy hamowaniu.
arkanz - 29-07-2010, 16:12

Odświeżam,
Witam, czy ktoś wymieniał samemu łączniki stabilizatora? jeśli tak to jak to robił? odkręcając kolo czy nie?, jeśli tak to podnosząc przód cari z jednej strony czy z obydwu?

kris80 - 29-07-2010, 20:48

Wymiana jest prosta. Podnosisz samochód do góry, zdejmujesz koło i potrzebny ci będzie klucz imbusowy lub torx w zalezności od łącznika bo niektóre są na torxy a niektóre na imbusy. Torx czy imbus wkładasz w otwór w śrubie i przytrzymujesz a zwykłym kluczem płaskim odkręcasz nakrętkę i po wszystkim. Mam nadzieję że w miarę jasno to odpisałem.
arkanz - 30-07-2010, 11:07

Dzieki wielkie, robiłem tak wcześniej czyli auto podniesione z jednej strony do gory, ściągnięte kolo i podlozone pod wachacz tak dla bezpieczenstwa. Tylko caly ten stabilizator tak jest zapieczony, że nawet jak krece go juz kluczem a na gorze trzymam imbusem to tylko te sparciale gumki mi sie kruszą. Czy moge ten lacznik przeciac kątówką w miejscu gdzie jest tulejka na tym laczniku ? oczywiscie przed zabraniem sie do przecinania kątowką wszystko bym zabezpieczyl aby nigdzie sie opilki goracego metalu nie dostaly aby sie cos nie podpalilo. Ktos tak juz robil ? pozdrawiam :?:
robertdg - 30-07-2010, 11:14

Ja się nigdy nie pierdziele w tańcu, zawsze łaczniki demontuje przy użyciu szlifierki kątowej, tylko raz mi się zdarzyłe, że łacznik bez problemów się odkręcił w 9-o letnim aucie, ale było to Volvo, i śzpilka z nakrętka po przeczyszczeniu szczotka drucianą była czyściutka jak nowa, zero korozji.
arkanz - 30-07-2010, 11:26

Także kątówkę biorę i jadę z tym dzisiaj po pracy :) . Jeszcze jedno pytanie mam odnośnie przykręcenia tych łączników, każdy musi być tka samo przykręcony czy przykręcać tak mocno aż siły starczy ?
lotam - 19-07-2011, 22:05

Przymierzam się do wymiany tych łączników podpowiesz co i jak?
Enforcer - 28-07-2011, 22:05

lotam, ja na dniach będę wymieniał. Jakich podpowiedzi oczekujesz?
lotam - 29-07-2011, 08:51

Podpowiedzi technicznych: od której strony się za to zabrać i jakiej firmy te łączniki kupić?
Enforcer - 29-07-2011, 10:17

lotam, kup na allegro firmy JGR, polska firma i słyszałem same pozytywne opinie na jej temat. Ja zamówiłem do Volvo bo były o 10 zł tańsze, więc zapytałem czym różnią się one od tych które sprzedają do Cari, dowiedziałem się że tylko i wyłącznie grubością pręta, więc nie było sensu przepłacać. Kilka dni przed wymianą spryskaj śruby łącznika odrdzewiaczem, niech się przeżera a możliwe że nie trzeba będzie fleksem ciąć, póżniej wymiana to imbus i klucz płaski, nic prostszego. Podnosisz auto, zdejmujesz koło i wymieniasz.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group