Nasze nieMiśki ;-) - FSM Stuff by Jogurt
karolgt - 22-04-2009, 00:52
fajnie fajnie
zgłoś się do TVN Turbo, chętnie oglądniemy, a jest co pokazać
p.s jakiś swap w planach ?
btw. W Poznaniu chyba jeździ Warszawa co ma ~7,5 do setki
Juiceman - 22-04-2009, 01:49
karolgt napisał/a: |
p.s jakiś swap w planach ?
btw. W Poznaniu chyba jeździ Warszawa co ma ~7,5 do setki |
Pewnie garbatka z 6 lub 5 litrowym silnikiem od BMW, która była robiona w Gliwicach u niejakiego Sebastiana =)
rosomak1983 - 22-04-2009, 01:54
Panowie Yog robi to w celu czysto kolekcjonersko-zajawkowym dlatego mysle ze pozostanie przy czystej serii. Tak mi sie przynajmniej wydaje...
pawliku - 22-04-2009, 20:11
czytałem już o tej syrence duużo wcześniej i naprawde dla ciebie za chęć i wytrwałość w jej odbudowywaniu
Jogurt - 22-04-2009, 20:46
fajnie że sie podoba, w mojej okolicy dość dziwnie patrzą na to hobby.
karolgt napisał/a: | zgłoś się do TVN Turbo, chętnie oglądniemy |
sęk w tym że o syrenach juz było sporo w turbo a to nie jest jakiś model unikatowy czy coś
karolgt napisał/a: | jakiś swap w planach ? |
syrena była kupiona właśnie z myślą o zrobieniu jakiejś hybrydy ok 150KM ale po odpaleniu i przejażdżce stwierdziłem że bez trzęsienia blachami, ryku i dymu na pół wiochy to nie będzie to samo.
rosomak1983 napisał/a: | Yog robi to w celu czysto kolekcjonersko-zajawkowym dlatego mysle ze pozostanie przy czystej serii. |
dokładnie
karolgt napisał/a: | W Poznaniu chyba jeździ Warszawa co ma ~7,5 do setki |
wawek ze zmienionymi silnikami jeździ masa a to za sprawą niesprawiającgo problemu swapu na V6 2,3 ; 2,8 ; 2,9 z fordów, są tez wawy z innymi motorowniami jak wspomniana wyżej 5,0 V12
Owczar - 24-04-2009, 15:44
Jogurt super wygląda ta syrenka, gratuluję cierpliwości Moi rodzice mielie dawno temu tylko czerwoną :]
Jogurt - 18-05-2009, 19:29
http://wiadomosci.gazeta...._Syren.html?i=2 tak wywijało masahuku w ostatni wekend na II Rajdzie Syren w Bielsku Białej. jak filmiki i foty sie zbiorą do kupy dam znać
londolut - 18-05-2009, 19:38
Jogurt napisał/a: | http://wiadomosci.gazeta...._Syren.html?i=2 tak wywijało masahuku w ostatni wekend na II Rajdzie Syren w Bielsku Białej. jak filmiki i foty sie zbiorą do kupy dam znać | Dobrze co dałeś znać
Jogurt - 18-05-2009, 20:00
wyjazd był pełen spontan, miałem nie jechać ale w piatek rano znalazł się sponsor i bez przygotowania auta, tylko sie spakowaliśmy po robocie i rano heja. sory Lutek, nastepnym razem niezawale. Zipa na próbach była w ścisłej czołówce notując 2,1,3 czas przejazdów na 27 aut. przed ostatnią próbą jakiś puchar był pewny ale kolega urwał przegub, odpuściłem ostatnią próbę żeby mu pomóc z wymianą http://www.aparatos.cba.pl/2BB/100_3688-small.jpg za to dostałem na pocieszenie od organizatorów puchar fair play.
londolut - 18-05-2009, 21:14
Jogurt, nie ma fotki z ostatniego linku.
Jogurt - 18-05-2009, 22:00
? u mnie bangla
Trik - 19-05-2009, 19:54
Aż mi łezka się kręci po mojej Skarpetce 105L. 6 lat nią jeździłem. Gratuluję odbudowy rarytaska.
Jogurt - 08-08-2010, 23:13
do usunięcia
Jogurt - 08-08-2010, 23:16
Jedziemy dalej. Moja przygoda z maluchami zaczęła się w 1998r. Wtedy kupiłem pierwszego malucha - zajechane ST '83. Z maluchem jako dupowozem pożegnałem się w lutym 2005r. Wtedy do ludzi poszedł Kubuś. To był najlepszy maluch z kilku jakie miałem do tej pory. Uratowany przed złomowaniem przygnity bob z przebiegiem 80 tyś km, rocznik '85 od pierwszego właściciela. Po gruntownym remoncie pokazał że warto było go uratować przed hutą. Zostałem nim uszczęśliwiony na siłę -prezent od ojca na 18-ste urodziny. Był pierwszym FL-em ale jeszcze z prądnicą,rozrusznikiem na hebel, bez bocznych listw, zderzakami P4 i wąskimi wlotami. Pieniądze zarobione w wakacje i te ze sprzedaży poprzedniego malucha pozwoliły na zakup części, materiałów itd. Reszta wakacji spędzona od rana do wieczora w garażu zaowocowała takim wynalazkiem: 5 lat eksploatacji , praktycznie bezawaryjne 100tyś km (nie licząc awarii pompy paliwa, upg i kilku skrzyń). Jedyne foto jakie mam z października 2004.
Chęć posiadania Colta zmusiła mnie do sprzedaży. Studia i remont Syreny nie pozwoliły mi go zatrzymać i tak powoli umierał na moich oczach u coraz to nowych właścicieli.
Wracając do tematu: sentyment do kaszlaka pozostał, ale mój Kuba był już żyletką Po 2 letnim pobycie w Irlandii Północnej w końcu można było zaszaleć. Pozostało poszukać jakiegoś przyzwoitego egzemplarza. Kryterium było jedno: im starszy tym lepszy, cena adekwatna do stanu. Z braku czasu zależało mi na egzemplarzu, który wymagałby dopieszczenia a nie gruntownego remontu. Szukałem, oglądałem, wybrzydzałem aż wkońcu ... Userzy FPM z pewnością znają te auto. Nie zwróciłem większej uwagi na ogłoszenie z Koralem kiedy się pojawiło ale po tygodniu uświadomiłem sobie że cena samego malucha licząc wszystkie dodatki nie jest wysoka. Co więcej auto było już w 60% w klimacie, który chciałem mieć. I tak zaczęła się moja przygoda z Koralem, dokładnie 11 kwietnia 2010 z niecałymi 133tys km na liczniku. Wcześniej przez cały tydzień nękałem właściciela pytaniami o autko i fotki boba. Po prawie 4 godzinnej drodze do Wawy w końcu dotarliśmy do Hamera. Szybkie oględziny, szybka jazda testowa, umowa, kasa i Koral jest mój.
Dostałem od Mikołaja pakiet części asistance na drogę, on odemnie kostkę z anteny na pamiątkę i o 11 było po sprawie. Zatankowałem do pełna i ruszyliśmy w rodzinne strony malucha. Już na początku trasy - dokładnie w Jankach - pierwszy zonk: zgubił się prąd. Szybka ingerencja w kostki i Koral połyka kolejne kilometry. W sumie pokonał trasę Wawa-Tychy w 4h40min. Prędkość oscylowała w granicach 90km/h. Zatankowane w domu 15,76l po 320km dało wynik lekko ponad 5 l na setkę.
Zabawa zaczęła się od regulacji zaworów, wymiany świec,filtrów,oleju,rozruszania rozpieraków ręcznego, wymiany zatartych zwrotnic (nowe dosłał w gratisie Hamer). Po krótkim czasie padł wydech. Wybór padł na Michaela ST, takiego jakiego miał Kuba. Po odzyskaniu jako takiej płynności finansowej przyszła pora na zakupy. Pierwsze przyjechały brązowe dywaniki podłogi. Po otwarciu paczki w zachwyt nie wpadłem. Kupa ziemi,słomy,konserwacji z przewagą kupy nie powalały na kolana. Nieoceniona okazała się żeńska dłoń Sylwia wyprała dywaniki i zaczęły wyglądać bardzo ładnie.
Cierniem w tyłku była dla mnie przednia szyba - kpl szyb z browna a przednia zwykła. Pewnego popołudnia, koło 18stej odpalam kompa i na gg widzę link podesłany przez Mikołaja.Na forum F&F jest przednia brązowa szyba. Szybki look na mapę - ok 140 km w jedną stronę w okolice Bochni. Telefon do sprzedającego i w drogę, o 23 jestem spowrotem z szybą w domu. Przyszedł czas na zakładanie fantów. Po wyciągnięciu czarnej wykładziny okazało się że wygłuszenia są nasiąknięte wodą i jest kilka miejsc skażonych rudą. Niechciany tlenek został potraktowany wiertarką z szczotką drucianą aż do całkowitego zniknięcia a następnie żywy metal zabezpieczony. Mokre wygłuszenia wyleciały w kosmos a otwory spustowe odetkane z fabrycznej konserwacji. Tak Koral przestał 2 tygodnie z powodu notorycznego braku czasu. W końcu wolne popołudnie pozwoliło złożyć go do kupy. I tak otrzymał czyściutkie brązowe dywaniki,zamiast gumowych dywaników na podłogę trafiły Stomile z epoki, brązową przednią szybę, brązową tapicerkę deski rozdzielczej, kierownicę Monte Carlo, oryginalne lusterko Vitaloni,nowe łezki, breloczek, proporczyk i gałkę zmiany biegów Fiat 126P rodem z PRL-u, pokład opuściło kapitalistyczne audio, światła dzienne. Wypolerowane zostały ramki reflektorów, zderzaki. Koral zalicza pierwsze zloty/spoty i mieszka z swoim FSM-owym rodzeństwem.
Niewiem dlaczego wszystkie fotki ma z prawego profilu
Na złożenie czeka lekko modzone R2. Z ciekawostek Koral miał zmieniany silnik u poprzedniego właściciela. Przy ok 120 kkm korba wyszła bokiem. Do zrobienia na kiedyś jest lakier, który robił drugi właściciel. Powodem była stłuczka. Zmieniane były przednie błotniki, pas i maska. Reszta blach uchowała się fabryczna. Ja jestem trzecim właścicielem. Pierwszy miał go 28 lat. Na tą chwilę Koral zimuje w garażu z moim drugim maluchem, któremu założę temat jak będzie się czym chwalić i zrobię jakieś fotki.
rosomak1983 - 09-08-2010, 03:44
Jogurt, maluszka kupiłes w takim stanie czy sam zrenowowałes ???
|
|
|