OFF ROAD - WAKACYJNA WYPRAWA
amster - 29-10-2009, 22:02
niezła trasa - prawie jak z Elbasan do Tirany - tylko pewnie ruch większy.
KorreS - 30-10-2009, 12:54
Mnie Rumunia chodzi po głowie od jakiegoś roku.
Jak na złość jak się nic nie dzieje to się nic nie dzieje a tu w tym tygodniu dostałem już 2 propozycje wypraw: jedną do Maroko a drugą przez Rosję na daleki wschód.
Aż mi się gorąco zrobiło ale po chwili gdy zacząłem rozsądnie kalkulować to okazało się że fundusze na ten rok są już na wykończeniu a i Jeepek do takich wyjazdów (poza Rumunią) jest raczej średnim wyborem ze względu na silnik (4.0L i spalanie ok. 20l/100).
Poza tym sam wyjazd to jedno a wyposażenie i przygotowanie auta i siebie na taką podróż to drugie. Przydałby się jakiś sponsor...
Hiszpan - 31-10-2009, 07:07
Cytat: | Mnie Rumunia chodzi po głowie od jakiegoś roku. | Marku, Rumunię mogę śmiało polecić.
Ze względu na krajobrazy, bezproblemowe przejazdy po terenach gdzie indziej nieosiągalnych ale i ze względu na koszty.
Mój 10-cio dniowy wyjazd zamknął się w kwocie 1800 pln łącznie z paliwem!
I to też dużo, bo drugą noc spaliśmy w czterogwiazdkowym (jak na ich standardy) hotelu za który zapłaciłem ponad 300 pln, a to dlatego, że zrobiliśmy integrację grupy "na bogato".
jawaldek - 31-10-2009, 10:05
Marek , Jacek no to jest nas już 3 załogi na wyjazd
amster - 31-10-2009, 13:05
Nasza Albania zamknęła się kwotą 1000 Euro (2 osoby w aucie) - w tym 3 noclegi w dobrych hotelach, bilety wstępu, paliwo, żarcie...
Na Rumunię się piszę.
KorreS - 31-10-2009, 20:27
Jacku, mnie namawiać nie musisz
Mam kolegę, który robi to 2x do roku
Mieliśmy w tym roku jechać razem ale niestety finanse nas trochę zastopowały (głównie jego bo warsztat otworzył więc i byznesu pilnowac musi, żeby się kręcił).
Na razie robię pewne kroki w kierunku zmiany powozu
Czy sie uda? Czas pokaże...
Szukam sponsora...
piotras - 01-11-2009, 20:34
Na Rumunie tez się pisze muszę tylko znaleźć opiekunkę do dziecka albo poczekać troszkę aż podrośnie (na razie ma 7 miesięcy). Zwykłym seryjnym Pathfinderem chyba da rade to ogarnąć bez problemu tak żeby go nie poobijać ? Chyba że macie jakieś sugestie w co dozbroić samochód - osłony pod podwoziem, lepsze ogumienie (tzn. bardziej terenowe) - ja nie mam doświadczenia w dłuższych wyprawach tego typu stad na pierwszą nie chce jechać sam
|
|
|