[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A 2.0D] Wzrost tempetratury!!!
Silver - 05-05-2009, 14:48
U mnie było podobnie, wymieniłem pompę przy okazji rozrządu i jest spokój. Niezauważalnie woda uciekała z pompy, widać było tylko jak ubywa ze zbiorniczka wyrównawczego..
rick - 05-05-2009, 17:44
u mnie ubywa i ze zbiorniczka i z chłodnicy. na początku lutego wymieniałem rozrząd. przebiegu zrobiłem od tamtej pory 15kkm. pompa była suchutka. i chyba zrobię tak jak mówicie. bo czytałem chyba nawet tu na forum, że wymiana uszczelki przed konkretnym przegrzaniem to mniejszy koszt. poprawcie mnie jak się myle. a buteleczke też podstawiałem, i niestety caly czas pusta była.
Owczar - 05-05-2009, 20:27
Rick dla pewności spróbuj jeszcze podczas jazdy na trasie włączyć ogrzewanie na maks. Jeśli chłodnica nie wyrabia to centralne powinno ją bez problemu wspomóc i temperatura powinna być stabilna na mniej niż połowie skali. Sprawdź przewody czy nie twardnieją po powrocie z trasy, możesz zrobić pomiar kompresji żeby mieć pewność. Ale tak jak widzisz, większość tych usterek to uszczelka. Ostatnio widzę bardzo dużo tematów o tym :/
rick - 05-05-2009, 20:35
nawiewem to ja właśnie zbijam temperature do normy, bo jak już gdzieś wcześniej pisałem boję się sprawdzać czy do ilu będzie rosła. a jutro w dzień się przejadę za miasto i sprawdze to co podpowiedziałeś i od razu zdam relacje
dudzian - 06-05-2009, 01:35
jak zbijasz temp lepiej klime wlanczaj bo klima tez zabiera wiecej ciepla,a ja chyba niedlugo rozbiore silniczek w garazu i powymieniam wszystko z dołu do góry bo to auto bedzie musialo troszke tysiecy kilometrow po europie pojezdzic takze przy zdjeciu glowicy zrobie tez pierścionki i panewki:)) tylko czas mnie goni cholera i akurat mnie musialo spotkac tym bardziej ze ostatnio robilem sprzęgło i regenerowałem skrzynie bo łożysko na wale padło w skrzyni,cos te galanty widze trefne,wczesniej mialem celice i zero problemów było:)) pozdrawiam
rick - 08-06-2009, 18:00
nie chcialem nowego topicu zakladac to odgrzebałem ten, w dalszym ciągu chodzi mi o wzrost temperatury(tak jak wyżej pisalem już) caly czas mnie to dręczy, byłem na teście spalin w układzie chłodzenia i plyn jest czysty tzn nie ma spalin tam....i teraz pytanie czy to wyklucza uszczelke? a moj mechanik radzi mi wymienić chłodnice, bo nie po jeździe nie jest równomiernie nagrzana. i nie mam pojęcia co dalej robić, zająć się uszczelką czy chłodnicą...
dudzian - 09-06-2009, 19:58
witam, miałem ten sam problem:)) wymieniłem termostat i dalej tak sie działo, znajmomy mechanik tez mi mowił, żebym chłodnice zmienił, ale chłodnica nie ma nic w sumie wspolnego nagrzewaniem sie silnika kiedy jest obciążony i zdenerwowałem sie, sciągnołem głowice. Tez nie mialem oleju w plynie do chlodzenia niby wszystko dobrze, a tu sie okazalo, ze uszczelka pod glowicą puscila i wlewala plyn chlodniczy na czwarty tłok i podejzewam, ze sie zapowietrzał wtedy i nienadążał sie odpowietrzać, kiedy był przeciążony, teraz dlatego robie kapitalny remont silnika z racji, ze pare razy go przegrzalem przez to, a pierscienie w japońcach są delikatne na przegrzania, dlatego proponuje sciagnac glowice i zobaczyc co sie stalo:)) bo mialem takie same objawy jak u Ciebie, pozdrawiam
robertdg - 30-09-2009, 22:35
Sytuacje jaka opisał dudzian mozna sprawdzic w banalny sposob, jezeli ciecz chlodzaca dostawala sie do tloka to napewno robilo sie cisnienie w przewodach doprowadzajacych ciecz do chlodnicy, nawet jak silnik jest nagrzany to w normalnym stanie mozna chwycic reka gruby przewod cieczy od chlodnicy i bez problemu zacisnac go reka, w przypadku dudzian waz ten bylby nabity powietrzem z uciekajacej kompresji z cylindra na ktorym bylby wyciek, tak samo zachowuja sie przewody elastyczne turba gdy wciskasz gaz do oporu przewod twardnieje i nie jestes w stanie scisnac go reka
Pozdro
Owczar - 01-10-2009, 09:48
robertdg, W tym silniku diagnoza nie jest wcale taka prosta, ponieważ na rzogrzanym silniku i sprawnym korku ciśnienie w układzie chłodzenia i tak jest duże i przewody twarde. Poza tym uciekanie kompresji może być tak małe, że na bieżąco jest odprowadzane przez korek.
Ursus - 01-10-2009, 14:30
Ojoj, u mnie dokładnie identyczne objawy skończyły się wymianą uszczelki pod głowicą, nie chcąc źle wróżyć (choć za pierwszym razem gdy grzał mi się podczas jazdy pod górę i to każdą górę, nawet niewielką okazało się, że wentylator jest źle podłączony i obracał się w niewłaściwą stronę). Zresztą wymiana uszczelki to lepsze rozwiązanie niż uszkodzona głowica i wcale nie takie drogie, choć jak czytałem to niektórzy mechanicy kasują za to jak za zboże...
Ja sprawdzałem to na dwa proste sposoby, które niestety dawały mi jasne sygnały, pierwszy już opisany wcześniej, podkładałem słoik pod przewód ze zbiorniczka wyrównawczego bądź ściągałem korek na postoju i dodawałem mocniej gazu. Jak z chłodnicy wywalało płyn dość obficie to wniosek był jeden, uciekająca kompresja do układu chłodzenia... Można jeszcze się wspomóc takim sposobem, jeżdżąc bardzo delikatnie nie wciskając za mocno gazu, przy najmniej u mnie płyn nie uciekał i było ok, jak jednak pogoniłem trochę Gala na wyższych obrotach zaraz wyrzucał płyn.
robertdg - 01-10-2009, 16:05
Owczar ja rozumiem ze jezeli silnik sie nagrzeje to przewody trche pecznieja, jest to naturalne zjawisko wywolane rozszerzalnoscia cieczy, jednak pokrywa sie to co ja napisalem z tym jak opisal swoj problem uzytkownik Ursus, na postoju dodajac gazu przy normalnych warunkach i odkreconym korku nie powinno wyrzucic plynu, ewentualnie powinien sie troche zmienic jego poziom, wynikajac z dzialania pompy wodnej, jezeli dodajesz gazu a w zbiorniczku wyrownawczym masz gejzer to znaczy ze kompresja cisnie sie do ukladu chlodzenia i raczej nie ma takiej mozliwosci aby cisnienie wynikajace z uciekania kompresji z cylindra w uklad chlodzenia byl w stanie na biezaco wypuszczac korek zbiorniczka wyrownawczego.
Owczar - 01-10-2009, 17:51
Ten silnik jest dość specyficzny. A na odkręconym korku nie gazuję silnika bo wypłynie sporo płynu. Owszem w Lancerze mogłem tak robić, ale tutaj jest jakiś dziwny przepływ. Poza tym zdarzają się częste usterki polegające na tym, że kompresja ucieka w układ tylko pod obciążeniem, np jazda na wysokim biegu pod górę. Wtedy na postoju ciężko jest to diagnozować...
robertdg - 01-10-2009, 18:00
Nie lubie wlasnie takich niejednoznacznych rozwiazan bo wynika z tego wiecej watpliwosci i wkoncu machanik niewiadomo jaki by byl dobry zaczyna miec watpliwosci, a z robienia jednego modelu silnika czy marki nie latwo sie utrzymac. Przepraszam za wypowiedz poza tematem, zycze powodzenia w rozwiazywaniu problemow i postow w jaki sposob zostaly zniwelowane dotychczasowe wady.
POZDRAWIAM
Owczar - 01-10-2009, 18:07
robertdg, niestety ten diesel jest dość "dziwny", zresztą do tej pory nie udało się ustalić systematycznego znikania płynu w tym silniku.
Ursus - 01-10-2009, 18:49
To ja dodam jeszcze, że jestem naocznym świadkiem tego zjawiska i potwierdzam, że odkręcając korek z chłodnicy i dodając gazu gdy miałem uszkodzoną uszczelkę płyn wydobywał się w dość znaczących ilościach, ciężko określić jakie to były ilości, nie mniej jednak po naprawie płyn się dźwigał i wypływał przy takim samym przegazowaniu jednak w znacznie mniejszej ilości. Można to określić jako takie powolne dźwignięcie się aż do przelania, przy uszkodzonej uszczelce było to wypychanie.
Tutaj pewnie też jednak ma to znaczenie w jakim stopniu kompresja ucieka do układu chłodzenia, czyli rozmiar nieszczelności
[ Dodano: 01-10-2009, 18:51 ]
Owczar napisał/a: | do tej pory nie udało się ustalić systematycznego znikania płynu w tym silniku. |
To też kolejne zjawisko tego modelu, sam miałem ambitny plan szukania do skutku no ale w między czasie straciłem samochód...
|
|
|