Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] krokowy i problemy po czyszczeniu przepustnic
Anonymous - 26-05-2009, 00:12
demeone napisał/a: | Teraz regulujemy obroty za pomocą tej śrubki schowanej w przepustnicy (czyli ta od wolnych obrotów) |
tylko nie wiem czy jest do niej dojscie jak przepustnica jest zamontowana w samochodzie,a tak nawiasem to u mnie jest czyms zakorkowana jak widac na fotce :
a to moj " czyscioch"
demeone - 26-05-2009, 00:33
tak jest to gumowy korek musisz go ściągnąć
sorki poprawka to nie jest korek raczej to wygląda na jakiś brud albo może zalali czymś aby nie ruszać tak wiec oskrob. śrubka krzyżakowa tzn bit taki potrzebujesz.
a do regulacji tamtej śrubki używam końcówki od śrubokręta czyli tzw bity nie znam polskiej nazwy
cos takiego
i przekrecam palcami a jak ciezko idzie to łapie bita w kombinerki i przekrecam. niestety pare bitów juz mi gdzies tam spadło wiec uwazaj.
łatwiej jest jak sie sciagnie tą grubsza gumową rurke co idzie z trąby słonia do kolektora
Hmm naprawdę przepustnice już wypolerowałeś na glanc. Świeci się jak...
Anonymous - 28-05-2009, 23:51
demeone napisał/a: | Hmm naprawdę przepustnice już wypolerowałeś na glanc. Świeci się jak... | no baa
najskuteczniejszy jak sie okazuje,do czyszczenia preparat to srodek do czyszczenia alufelg nie ma mocnych,wszystko puszcza
demeone, dzieki Ci wielkie za wszystko co robisz aby ratowac moje auto i nerwy przy okazji. bede probowal jeszcze Twojego drugiego sposobu na ustawienie obrotow,jak znajde czas w sobote. poki co to ostatnio pomyslalem sobie ze zawsze robilem "nauke" obrotow jak silnik byl calkowicie zimny. wczoraj wiec po powrocie z pracy odpialem kleme ( u mnie odpinam na kilka minut,gdyz kilka sekund nie wyzerowywuje licznika,a ni nie przestawia zegarka,wiec moze nie jest tak do konca zresetowany) i postanowilem uczyc silnik obrotow gdy jest rozgrzany.
cala procedura jak zwykle-- tyle ze nie ucze szyb -- w volvo one sa nauczone caly czas.
dziwna sprawa--- za kazdym razem jak robie reset i odpalam to dokladnie po 5 minutach obroty podskakuja do 1200 i tak juz zostaja az do tych powiedzmy 10 minut.gdy gasze i ponownie odpalam i tym razem zalacze wszystkie odbiorniki obroty sa jakby auto wyjechalo z fabryki wczoraj-- 800 i nic nie faluje ani podbija.
niestety juz kolejne uruchomienie i proba jazdy to kolejne nerwy -- obrotomierz nie raczy zawsze szybciutko wracac na dol, a czasem sam podskakuje na 1500 po czym opada na 600. tak jak juz wspominalem wyzej-- gdy zapodam klime obroty sie stabilizuja i nie podbija obrotow.
zabawe z wyciagnieciem i ustawieniem TPS-a przeprowadze tylko musze zakupic gdzies sprzet zeby wpiac sie niezauwazalnie w odpowiednie PIN-y . nie zastosuje sie do Twojego sposobu ze szpilkami,gdyz nie chce zostawiac zadnych sladow,powiedzmy delikatnie "amatorki" -- gdybym musial jechac do serwisu zeby poustawiac wszystko ( a pewnie pojade) to juz widze piepszenie serwisantow ze moglo sie cos zapalic,albo jeszcze gorzej.
lepiej zeby nie wiedzieli ze cos majstrowalem z TPS-em.
demeone - 29-05-2009, 18:14
Ja tych szpilek nie wbijalem w kable tylko w kostke czyli jak juz zepniesz tpsa to wpychalem igle czy szpilke w złącze od góry także na kabelkach nawet nie ma mikroskopijnej dziurki. Mozna też dostac specjalne koncówki do multimetra (miernika)
U mnie tez ostatnio bardzo podbijał obroty na tzw ssaniu ponad 1500 ale to trwało pare minut jak juz sie troche nagrzał to stabilizowały sie na wolnych ale wciąż na prawie 1000 wiec mu troche wkręciłem tą srubke co taki ciezki dostep jest do niej i teraz na ssaniu mam tak ok 1200 a na wolnych tak 700 do 750. Wachania lub jak to mówią pływające obroty są rzedu 50 rpm.
Pozdrawiam i powodzenia życze
Anonymous - 29-05-2009, 21:14
demeone, a jak wyglada u Ciebie spalanie po tych wszystkich zabiegach ? zwlaszcza po "nauce" obrotow czyli po restarcie kompa? u mnie poczatkowo 25,5 i stopniowo spada..
demeone - 29-05-2009, 21:51
podajesz w litrach? hmmm teraz spalanie jest około 8,5 do 9 l/100 na takiej trasie raczej miejskiej w jednym miejscu maksymalna predkosc do 60 km/100 a powrót z pracy to w korkach no i swiatła co chwile. Tylko ze miałem w baku zalany STP takze spalanie moze byc troszke wyzsze. Jak wyjezdze paliwo sprawdze czystym paliwem bez STP juz i na jakiejs trasie autostradą.
Anonymous - 30-05-2009, 19:18
hmmm cos jest nie tak ciagle. ja w sumie non stop w korkach jezdze,ale jeszcze przed cala ta historia z przepustnica srednie spalanie mialem 9-10 litrow.
teraz zaraz po nauce pokazuje 25 i pol litry i jak wspomnialem wczesniej w miare uplywu czasu i kilometrow stopniowo spada. zatrzymuje sie na 13 - 13,5 tyle ze jest to cykl typowo miejski.na trasie pewnie bym zeszedl o wiele nizej.
demeone, wymysl cos,co moglo sie uwalic z tego co widze ty rozdzierales przepustnice bardziej niz ja i udalo Ci sie wszytko ustatkowac.
moje przypuszczenia :
- sprezynka w krokowcu jest jak mowilem nie oryginalna,niby odbija jak tamta,ale jest ciensza i to mi sie nie podoba
-- zalany TPS, moglo sie cos w nim "spalic" ? w koncu to czujnik ,a ja go uczylem plywac
mysle ze tu nie chodzi o ustawienie wolnych obrotow, bo suma sumaru to obroty mam w normie. problem czemu on je podbija i czemu jakos tak opornie schodza na dol ? czemu jak wlacze klime to jest w miare ok ?
demeone, co to jest STP ?
a tak nawiasem to widze ze moj temat ma dosc duza ogladalnosc ale tylko jedna osoba sie wypowiada. moze dlatego ze mam volvo ?
demeone - 01-06-2009, 00:15
STP to środek do czyszczenia wtryskiwaczy. Dolewany na pełen bak paliwa.
Sprawdz tak jak Ci pisałem TPS i krokowca bo raczej za podbijanie obrotów to tylko krokowiec odpowiada.
rasiak1980 - 01-06-2009, 00:39
jeżeli już nie masz problemu z obrotami i autem w miarę normalnie się jeździ a problem to wysokie spalanie na kompie, to tym się zbytnio nie przejmuj bo po czyszczeniu kolektora dolotowego i portów i resecie kompa pokazywał mi on spalanie na poziomie 45 litrów / 100 km, aż sam przecierałem oczy po tygodniu spadło do 9,9 teraz jest na poziomie 9,4l/100km najlepszy sposób na nauczenie obrotów to wyskoczyć na autostradę i przejechać się z 30 km ze stałą prędkością jeżeli dalej masz problemy z obrotami może to być problem z tą nieszczęsną sprężynką ale faktycznie wypicowałeś tą przepustnice jak nojka nie śmigana wygląda. z tym że preparaty do czyszczenia felg są najczęściej na bazie kwasów a wiadomo jak elektronika lubi kwasy
Anonymous - 01-06-2009, 22:13
demeone napisał/a: | STP to środek do czyszczenia wtryskiwaczy. Dolewany na pełen bak paliwa | i dziala ?
demeone, nastapil jakis powiedzmy " przelom" w mojej sprawie.
wczoraj zabralem sie za ustawianie obrotow wedlug Twojego tlumaczenia.
Krecenie srubka od ustawiania obrotow jest bardzo niewygodne,ale mozliwe.
wlasciwie nie udalo mi sie zejsc na te 750-800 o ktorych wspominasz. robilem kilka podchodow bo mialem male problemy techniczne
W koncu zakrecilem na max srubke od wolnych obrotow ( te trudno dostepna) a pozniej ustawilem srubke z przeciwnakretka wedlug Twojego tutoriala.
nauczylem obroty i jest poprawa za malo jeszcze jezdzilem zeby jakies wieksze info zapodac,ale dzis w drodze do pracy i z powrotem,ani razu nie podbil obrotow,prowokowalem nawet -- cofalem ruszalem,skrecalem i nic -- grzeczniutki jak aniolek. Nie chce zapeszac,ale chyba wyleczyles mi samochod Dobry Czlowieku
tak nawiasem : podczas pierwszego podejscia z ustawianiem obrotow,gdy odpiolem krokowca dostalem szoku: przez dobre kilka minut silnik nie klekotal mimo ze byl goracy
demeone - 01-06-2009, 22:52
Ten STP nie wiem czy działa cieżko to stwierdzic ale chyba nie zaszkodzi. Po za tym jeszcze go musze spalic jak zaleje juz "czystą" benzyne wtedy stwierdze.
Mam nadzieje że juz bedzie wszystko ok u Ciebie. Trzymam kciuki
Anonymous - 23-06-2009, 19:08
Male podsumowanie :
Jako ze ciekawosc nie dawala mi spokoju,jak wyglada TPS w srodku,postanowilem w celach edukacyjno-profilaktycznych zakupic druga przepustnice
jakaz byla moja radosc gdy w koncu po dlugim oczekiwaniu dowiedzialem sie ze dostalem paczke z UK. juz w pierwszej minucie mina mi zrzedla bo gorzej zapakowanej przesylki nie widzialem... no nic zobaczmy co w srodku. po wyjeciu z worka ujrzalem taki widok:
bardziej zaawansowani forumowicze,oprocz brudu widza uwalony TPS.
nikt o tym fakcie nie wspominal na aukcji e-bay,no ale ...
zafascynowany nowym nabytkiem zaczalem doprowadzac go do stanu uzywalnosci.
zaspokoilem swoja ciekawosc-- odkrecilem TPS. Dla tych ktorzy nie widzieli a chca zobaczyc jak wyglada po wymontowaniu z przepustnicy:
tutaj rozbebeszylem go bardziej :
wlasciwie patrzac na jego budowe,dochodze do wniosku ze trudno go zalac, nie mniej jednak jakby dostala sie do srodka woda,to "pozamiatamy" nasz TPS raczej na zawsze.
Pierwotny moj plan odnosnie "akcja przepustnica" byl taki ze kupie druga,wyczyszcze nic nie bede dotykal tylko wsadze do auta i koncze przygode.
niestety jak zwykle musialem porozkrecac na szczepy cala "nowa" przepustnice.
po sciagnieciu TPS-a i krokowca uczylem plywac moja druga przepustnice--nic z tego one nie umieja plywac... za to z kapieli wyszla czysciutka ze hoho.
doszedlem do wniosku ze zabiore z zakupionej przepustnicy to co poleglo,w mojej poprzedniej przepustnicy i przeloze do niej.
Moja ukochana sprezynka z silniczka krokowego juz chciala uciekac jak tylko go otworzylem,ale jako juz doswiadczony w temacie nie pozwolilem jej na to
wspominalem wyzej o jakims "korku" ktory znajduje sie w otworze ze srubka od wolnych obrotow :
http://img505.imageshack....zepustnicy.jpg/
hmm otoz ten niby "korek" to moja stargana srubka , nie wiem co za dziod tam grzebal wczesniej ze doprowadzil do takiego stanu,ale mimo wszystko pozdrawiam go
uszczelka,srubka od wolnych obrotow razem z gumowym korkiem, kompletny silniczek krokowy znalazly sie bardzo szybko w mojej oryginalnej przepustnicy.
postanowilem zrobic maly "tunning" bohaterowi mojej opowiesci :
pomalowalem silniczek krokowy na czerwono nie pytajcie czemu to zrobilem,bo nie wiem w kazdym razie super to wyglada :
zdjecie wykonane telefonem nie jest juz takie dobre jakosciowo...
ale widac o co mi chodzi. po krociotkiej sesji mojej juz "zdrowej" przepustnicy, powedrowala na swoje miejsce. znow uczenie obrotow, znow chwile pelne napiecia....
Final: auto wystrzelilo jak z procy gdy wyruszylem na przejazdzke,obroty sa pieknie ustawione,nic nie podbija ( no moze leciutko ) zbiera sie teraz ladnie szybko reagujac na pedal gazu -- cud miod jednym slowem...
gdy dorwe gdzies NOWEGO TPS-a to kupie jak nie bedzie zabijal cenowo,wloze do tej przepustnicy ktora kupilem na jebaju i.. kolejne testy
Jak ktos ma jakies pytania odnosnie przepustnicy to walcie smialo,juz dobrych kilka razy rozbieralem swoja wiec sie wyspecjalizowalem
demeone - 23-06-2009, 19:29
Na pierwszym zdjęciu przepustnica wygląda jakby po jakiejś kąpieli solnej albo długo na deszczu leżała. Po malowaniu fajnie wygląda szkoda że jak jest zamontowana to już tak dobrze nie widać tej spodniej części przepustnicy.
Pozdrawiam
Ginger1021 - 23-06-2009, 23:25
sudan napisał/a: | tutaj rozbebeszylem go bardziej :
|
Ja podobnie rozbebeszałem w pasacie starym kiedyś i te styki czyściłem jakimś środkiem odtłuszczającym, po tym zabiegu trzymał obroty jak nowy.
repet - 25-06-2009, 22:28
Witam
i jak kolego sudan dałeś sobie rady z tymi obrotami
Też ostatnio zabrałem się za czyszczenie przesputnicy i krokowca i teraz po kilku krotnym uczeniu autko jak uparty osioł za każdym razem 1300 obrotów ustawia i trzyma twardo...
Przepustnice miałem w miare czysta tylko troche ją szmatka z rozpuszczalnikiem przeczyściłem więc nie wydaje mi się żebym coś zalał ;/
Jutro bede kombinować z uczeniem które napisał kolega demeone może coś będzie z tego
Pozdr
|
|
|