gringo66 - 05-08-2010, 08:51 Mnie jak byłem pod koniec czerwca 2009 r do do tej pory czekam na telefon kiedy będzie Lancer Sedan w kolorze szampańskim.Zakupiłem Sedana grafitowego we wrześniu w Białymstoku.Bez porównania obsługa .W kwietniu wymieniali zderzak-pękł ( zaspa śniegu)Cały proces obsługi i naprawy to wysadzić zaorać i trawę zasiać.Z przeglądem muszę jechać do Częstochowy ale jak się okazuje to nie tylko ja jestem gościem z Łodzi w Częstochowie.Znajomemu to z Salonu przy ul. Liściastej sami polecili serwis w Częstochowie a ma on Outlander-a. Ale chyba coś w tym jest ,że Nissan zabrał im autoryzację. skaut - 28-08-2010, 21:52
Coś w tym musi być. Mimo trzykrotnych jazd próbnych, finał jest taki, że moje auto zostało kupione w Warszawie. Ten znajomy z Outlanderem to jaki ma silnik? Częstochowa a nie Kalisz lub Warszawa? gringo66 - 01-09-2010, 20:12 Jak się nie mylę to ropniak-wczasuje obecnie.A to jemu przekazali informację o Częstochowie w ich drugim salonie -Kolumny aby jeździł tam serwisować auto .Ja wybieram się tam również w pierwszej połowie września na serwis gwarancyjny. Adam_T - 17-12-2010, 15:39 Opisze swoje 'przygody' z panem z dzialu napraw powypadkowych Zdzisławem G. z serwisu Satall na ul. Lisciastej. Do wymiany mialem tylny zderzak, naprawa z AC. Podjechalem wiec do serwisu ustalic szczegoly naprawy. Pierwsze wrazenia po kontakcie z panem Zdzislawem: niemily i opryskliwy. Niestety w Lodzi konkurancji nie ma, wiec ostatecznie zdecydowalem sie, aby dokonac naprawy w serwisie Satall. Wyznaczonego dnia podjechalem o dokladnie umowionej godzinie do serwisu. Niestety pan Zdzislaw byl zajety i musialem czekac okolo 15min. To byl tylko poczatek farsy, ktora mnie czekala. W koncu podeszlismy do samochodu, celem przekazania. Pan Zdzislaw poprosil o kluczyki, a ja o stosowne dokumenty. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, pan Zdzislaw odmowil wydania potwierdzenia przyjecia samochodu do naprawy. Przy tym, zrobil to w zniewazajacy i ignorujacy moj czas sposob mowiac: "Jezeli pan chce taki dokument, to prosze przyjechac czystym samochodem (byl zakuzony od jazdy w miescie)". Nastepnie oddal mi kluczyki i oddalil sie nieznacznie. Moja cierpliwosc byla na granicy wyczerpania, wiec w stanowczy sposob wyrazilem swoje mysli. Pan Zdzislaw stwierdzil, ze w takim razie, moze mi wystawic dokument potwierdzajacy przyjecie samochodu, jednak potrwa to dosc dlugo. Gdy w koncu otrzymalem stosowne potwierdzenie widnial na nim dopisek, w rodzaju: "Samochod brudny i mocno zniszczony" - w owym czasie moj samochod mial 1.5 roku i bylo na nim dokladnie pare rysek. Ostatecznie zmarnowalem ponad godzine swojego czasu i zrezygnowalem z uslug tego warsztatu. Naprawe wykonalem u autoryzowanego dealera Mitsubishi Auto Centrum - Lis, z ktorej jestem bardzo zadowolony. gringo66 - 17-12-2010, 16:04 Mnie chyba też obsługiwał P. Zdzisław ale był po dużym głębszym. elektryk - 21-12-2010, 19:07
Pawcho - 27-12-2010, 12:59 Ja też zrezygnowałem z usług tego ASO. Jeszcze salon sprzedaży jako tako.Po pierwszym małym zgrzycie później wszystko ok. ale panowie z serwisu i sama hala jakoś nie wzbudziły mojego hmmm. zachwytu. Dlatego też przegląd gwarancyjny ASO Kalisz 
rolnikon - 20-12-2011, 21:25 Witam chciałbym zapytać co sądzicie o ASO Satall na ul. Kolumny skaut - 20-12-2011, 23:33 Ja szczerze polecam serwis na Kolumny, Najlepiej kontaktować się z Panem Piotrem - kierownik serwisu, lub z Panem Norbertem. Sam pojechałem właśnie tam, mimo, że na Liściastą mam "rzut beretem" PaczekDNA - 21-12-2011, 22:05 Moje koła tam nie postaną. Autko zamawiane na Kolumny, było miło, odbiór ok ale gdy tata (mnie akurat nie było w Łodzi przez tydzień) po 20 min przyjrzał się że jest ryska obok wlewu i zadzwonił to usłyszał: "Nas nie obchodzi co pan robił z tym autem" oraz, że "nie takie skargi i reklamacje przechodziły". Powiedźmy kwestia sporna, ale jak bardzo można się zdenerwować gdy łapiesz gumę, chcesz założyć dojazdówke i się okazuje, że klucz do kół przy aucie jest za duży na te śruby i się kręci... Inny rozmiar śrub jest do stalowych a inny do alu, ale autko z salonu wyszło na alu. Brak słów. A gwóźdź programu to parking w stylu łąki... Tak na przegląd pojadę do Kalisza;) Anonymous - 13-01-2012, 22:43 Witam, Byłem dzisiaj w ASO na Liściastej na przeglądzie gwarancyjnym, rzeczywiście obsługa "jaj nie urywa" jednakże cenowo byli bardzo konkurencyjni w stosunku do ASO Lis z Kalisza. markowoj - 29-02-2012, 22:23 Ostatni przegląd na gwarancji wykonałem w końcu listopada , autkiem mało jeżdżę bo na co dzień śmigam dostawczakiem (serwis techniki grzewczej). po przejechaniu około 1500 km, zwyczajowo kontrola stanu oleju i ogólnie czy wszystko ok. No i niestety nie było dobrze ,stwierdziłem zabrudzenie olejem okolic alternatora, mokrą rurę icka ,ślady oleju na osłonie silnika . Oczywiście tel. do serwisu Satall , pierwsze pytanie czy auto na gwaranji wolny termin za 4 dni. Ale jeżdzić trzeba więc po wytarciu do sucha obserwacja. Olejem pluje z miejsca podłączenia rury ic do zaworu EGR. Wypiąłem więc rurę , bo z tym żadnej filozofii nie ma, pierścień uszczelniający uszkodzony jakby ktoś na siłę próbował zapiąć rurę przy wpiętej zapince blokującej . Myślę sobie zdarza się , nawet mechanik aso może coś przeoczyć. dopasowałem oring i dzwonię do ASO co zastałem ,wizytę odwołałem i powiedziałem że podjadę po ten uszczelniacz. No i parę dni temu podjęchałem , mówię o co chodzi a pan z serwisu mówi że takiego pierścienia nie ma, i mogą mi sprzedać całą rurę za coś 700 pln . śmiech i proszę o ponowne sprawdzenie, ..., tym razem coś jest ale nie na stanie magazynu, będzie za parę dni. No i dziś jest , więc jadę i pytam ile kosztuje i czy mogą zamontować bo sami nie proponują, a przez telefon grzecznie informowałem że to chyba był błąd montażu. Niestety OSTRA reakcja że to absolutnie nie z winy serwisu, że oskarżam ich , że mechanik rury przy przeglądzie nie odpina (ciekawe co w ogóle robi? i jak zbiera olej z filtra?) Mogą mi zrobić odpłatnie. Proszę więc o podejście do samochodu aby wytłumaczyć jak to się mogło stać , że przecież pan z nad stolika nie widzi co mechanik robi przy samochodzie. ODMOWA KATEGORYCZNA . On wie lepiej , a jak sam odpinałem rurę to oni tego naprawiać nie będą. Powiedziałem więc że współpraca przez 3 lata układała się niezle (chociaż może dlatego że nie jestem upierdliwym klientem i czasami nawet fajnie się pogadało np. o wspólnym znajomym Maćku Wisławskim który mieszka niedaleko i jest moim klientem) i taka duperela znacznie nadwyręża moją ocenę serwisu i chyba w Satallu nie dokonam już zakupu Pojarki choć już sobie pojeżdziłem i pytałem się o możliwość wymiany na outka. Niestety pan mnie olał i po prostu odwrócił się plecami wyszedł . Jak dla mnie to wystarczy żeby tam więcej nie gościć!!! 
[ Dodano: 29-02-2012, 23:29 ] Powyższe zdarzenia miały miejsce w ASO Satall przy Liściastej. Miska kupowałem w salonie przy Kolumny i tam byłem mile zaskoczony jakością obsługi i podejściem do klienta ,(a porównywałem do salonów toyoty , hondy i vw),wszystko było na czas , i wszystkie formalności sprawnie załatwiane np kredytowanie i ubezpieczenie, a gdy odbierałem auto na liściastej to czekałem przeszło 2 godz. choć wydanie samochodu było przecież zaplanowane wcześniej. elektryk - 06-06-2012, 18:16 Kolejny kamyczek do ogródka pt Satall. Dzisiaj dostałem do domu listownie "ofertę promocyjną" skierowaną do mnie osobiście. Niejaki Satall razem z MMC proponują "letnią akcję przeglądową". Proponują: - dezynfekcję klimatyzacji OD 120zł - wymianę filtra pyłkowego obejmującą również koszt wymiany (to jest cytat!) za 99zł - przegląd "newralgicznych punktów" samochodu za 49zł - trochę różnych rabatów na części zamienne i usługi które mogą wyniknąć po przeglądzie, np proponują rabat 15% na samochody 3-6 lat (po gwarancji). Ta ostatnia zniżka chyba się przyda jeśli spece określą że mój samochód to złom. Cała ulotka jest sklecona dość nagannie, wygląda jakby ktoś pierwszy raz używał jakieś Worda. Przecinki i kropki są powstawiane trochę chaotycznie a i rozmiar czcionki potrafi się w środku zdania zmienić. Ulotka ma charakter wybitnie reklamowy i promocyjny a wcześniej nie wyrażałem jakiejkolwiek zgody na wykorzystywanie moich danych osobowych do celów marketingowych. krzychu - 06-06-2012, 21:13
Jak skorzystałeś z ich usług to nie musisz takiego czegoś wyrażać. Możesz jedynie teraz im zgłosić, że sobie nie życzysz i wtedy muszą to uszanować w przyszłości. elektryk - 06-06-2012, 23:53
|
||||||||||||||
