[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Nowy LAncer w dieslu
Anonymous - 05-06-2009, 09:17
Jak widać są to całkowicie subiektywne odczucia z Twojej strony mazin.
Ogólnie wiemy, że nowy Lancerek do najcichszych nie należy i na siłę uszczęśliwiać się nie musimy.
Taką ma specyfikację układu wydechowego i koniec.
Jedynie można się przyczepiać do szumów, które po 130km/h są efektem błędnie zaprojektowanych detali.
Nawet brat ostatnio przyjechał z Irlandii i przy pierwszej próbnej jeździe zapytał co tak głośno. A jeździł wcześniej pierwszym Yaris 1.0 i Vectra B 2.0 DTi więc nie jest uczulony na głośność w samochodzie.
mazin - 05-06-2009, 09:54
kaeres napisał/a: | Jak widać są to całkowicie subiektywne odczucia z Twojej strony mazin.
Ogólnie wiemy, że nowy Lancerek do najcichszych nie należy i na siłę uszczęśliwiać się nie musimy.
Taką ma specyfikację układu wydechowego i koniec.
|
Tak jak wszystkie odczucia, równiez moje są subiektywne. Dlatego nadmieniłem,że należałoby zrobić jakieś obiektywne, bezwzględne pomiary. Co nie zmienia faktu, że w moim lancerze naprawdę nie jest jakoś specjalnie głośno. I jest ciszej, niż np. w orolli z 2000 r, A4 czy golfie V.
A co do "ogólnie wiemy", to jakoś nigdy się tym nie kierowałem, bo zasada "jedzmy g*no, miliony much nie moga się mylić", jakoś mi nie leży
kaeres napisał/a: | Jedynie można się przyczepiać do szumów, które po 130km/h są efektem błędnie zaprojektowanych detali.
Nawet brat ostatnio przyjechał z Irlandii i przy pierwszej próbnej jeździe zapytał co tak głośno. A jeździł wcześniej pierwszym Yaris 1.0 i Vectra B 2.0 DTi więc nie jest uczulony na głośność w samochodzie. |
Ale to tylko jego subiektywne odczucia, nieprawdaż?
Uwex - 05-06-2009, 11:20
mazin - na bo Twój jest czarny , a gdzieś czytałem , że podobno w czarnych wszystko jest najlepsze
Co do głośności - to nie trawie diesli i bez znaczenia czy cichy czy nie . I masz rację każdy może go słyszeć inaczej .
mazin - 05-06-2009, 14:10
Uwex napisał/a: | mazin - na bo Twój jest czarny , a gdzieś czytałem , że podobno w czarnych wszystko jest najlepsze
Co do głośności - to nie trawie diesli i bez znaczenia czy cichy czy nie . I masz rację każdy może go słyszeć inaczej . |
No właśnie! Czarne są mniejsze i cichsze - takie cichoczarne maluszki po prostu No i wiadomo (ogólnie!), że w czarnych wszystko jest najlepsze, a zwłaszcza kierowcy )
krzychu - 05-06-2009, 14:56
Ja tam nie wiem czy najlepsze ale czerwone mają 5 KM więcej.
mazin - 05-06-2009, 15:01
krzychu napisał/a: | Ja tam nie wiem czy najlepsze ale czerwone mają 5 KM więcej. |
Ale to tylko te z nalepką "ALPINE" na tylnej szybie
krzychu - 05-06-2009, 15:04
mazin napisał/a: | krzychu napisał/a: | Ja tam nie wiem czy najlepsze ale czerwone mają 5 KM więcej. |
Ale to tylko te z nalepką "ALPINE" na tylnej szybie |
Nie nie, w tych jak dasz głośniej to przygasają światła i silnik muli... To tak jak z pandą 4x4 i klimatyzacją chcesz jechać pod górę - wyłącz klimatyzację.
tomekrvf - 05-06-2009, 20:10
mazin napisał/a: | Tak jak wszystkie odczucia, równiez moje są subiektywne. |
Panowie, rozumiem że jak sie mówi że coś jest "ładne" to może to być subiektywne odczucie. Ale jeśli chodzi o głośność to trudno mówić o subiektywiźmie. Jak jest głośno to chyba znaczy że jest głośno.
mazin - 05-06-2009, 20:16
tomekrvf napisał/a: | mazin napisał/a: | Tak jak wszystkie odczucia, równiez moje są subiektywne. |
Panowie, rozumiem że jak sie mówi że coś jest "ładne" to może to być subiektywne odczucie. Ale jeśli chodzi o głośność to trudno mówić o subiektywiźmie. Jak jest głośno to chyba znaczy że jest głośno. |
Ale tylko, jeśli jest to poparte np. pomiarami. Tutaj, ze względu na brak takowych mówimy o odczuciach, czyli subiektywnych wrażeniach. Porównujemy do innych aut, którymi jeździliśmy lub nas wożono. No i stąd cała dyskusja
tomekrvf - 06-06-2009, 01:23
mazin napisał/a: | Ale tylko, jeśli jest to poparte np. pomiarami. |
Mazin, czasem w pomiarach samochód ma mniej dB a wydaje się głośny. Tutaj jednak skłaniałbym się ku "subiektywnym" odczuciom.
Mam sonometr to mogę zmierzyć ile dB jest w Galu
piomic - 06-06-2009, 08:40
mazin napisał/a: | krzychu napisał/a: | Ja tam nie wiem czy najlepsze ale czerwone mają 5 KM więcej. |
Ale to tylko te z nalepką "ALPINE" na tylnej szybie | Mówisz?
Gdzie taką można kupić, zrobie se tuning!
Radassss - 06-06-2009, 09:59
z tym hałasem to roznie moze byc, moze byc X decybeli w jednym aucie, a w drugim X+Y, ale w tym 2 moze nam sie wydawac jednak przyjemniej, a to moze zalezec od tego jakiego rodzaju dzwiek dominuje, czy jakis przyjemny warkot silnika, czy szumy powietrza i opon czy jakies stuki w zawieszeniu roznie to bywa i jeden dzwiek bardziej wkurza inny mniej... ja jak kumpla przewiozlel tak troche szybciej krecac wysoko to pierwsza reakcja byla... co on ma turbo ze ma takie "skoki" chodziolo to o co sie dzieje przy 4000 obrotow, a kolejna ale "zje***" ten silnik brzmi, wg mnie wydech jest tak skonstruowany zeby wydobywac przyjemne mruczenie z silnika, w sumie halas mi nie przeszkadza, ale testujac wczesniej mazde 6 i Vectre wyraznie zauwazylem ze tamte auta sa cichsze
a co do DiD przypuszczam ze klekkoczej jak TDi w VW, czyli moze byc irytujacy
gzesiolek - 06-06-2009, 11:17
Radassss napisał/a: | ale "zje***" ten silnik brzmi |
"zje" czy "zaje..." ?
tojaro - 06-06-2009, 11:27
Ja to chyba mam coś z uchem. Bo jeśli przyznamy się do tego że silnik 1.8 jest mułowaty - to od kiedy muł mruczy? Jakieś turbo koty mruczą. Ten to co najwyżej buczy
gzesiolek - 06-06-2009, 23:17
tojaro, jesli dla Ciebie jest zbyt mulowaty i na dodatek jeszcze Ci "buczy" to po jakiego go kupowales... kazdy kierowca kupujac autko wybiera go pod swoje gusta... a z Twego posta wyglada na to ze albo auto wybieral Ci ktos inny albo jestes masochista
chciales miec "turbo kota" bylo takiego kupic
a tak to brzmisz jak milosnik turbodiselka, ktory nagle obudzil sie w benzynowce i stwierdza, ze zupelnie ten jezdzi zupelnie inaczej, brzmi zupelnie inaczej a jeszcze trzeba na obroty wchodzic... w ogole skandal ze jest mulowaty... i ze rozpedzic go mozna w 9,5s do setki a nie w 6,5
wiem ze niepotrzebnie pisze, ale mi odglos 1,8 wchodzacej na obroty naprawde pasi... no i nie uwazam Lancerka 1,8 za mulowatego w sytuacjach drogowych...
klasyka japonska "redukcja-gaz-6000rpm" wiecznie zywa... na tor do wyscigow sie nie nadaje, ale do bezpiecznej jazdy z zapasem mocy, spokojniutko...
mulowaty to moze jest 1,5 a i tak potrafi czasem pozytywnie zaskoczyc
ale wiem ze to kwestia gustu i co do odglosu i co do odczuwalnej dynamiki, zwlaszcza z odniesieniu do swojego poprzedniego autka...
|
|
|