[92-96]Galant E5xA - [E52A 1.8]AMORTYZATORY - ale JAKIE?
Anonymous - 11-09-2006, 00:57
Maciek napisał/a: | Może ktoś stosował u siebie amory firmy SFEC? Podaje LINK do oferty. |
Cena jest bardzo kusząca, sam też o nich myślałem. Jednak poszperałem trochę w sieci i jedyne miejsca gdzie znalazłem cokolwiek o firmie SFEC to Litwa i Rosja. Przypadkiem wspomniałem o nich koledze, który mieszkał osiem lat na Białorusi. Zna tę firmę i zdecydowanie odradzał.
Maciek - 13-09-2006, 16:41
No fakt oszczędzac to sie pewnie na amorach nie powinnoco KYB'a to KYB'a.
macia - 13-09-2006, 18:20
A co panowie powiedzą na SACHS'a? Kiedyś znajomy mechanik właśnie takie wsadził do gala mojego ojca i śmigają do tej pory bez problemów. Jest to ponoć producent części - w tym amorów - do ciężarówek. Podobno są naprawdę mocne
Hubeeert - 13-09-2006, 18:30
macia napisał/a: | Podobno są naprawdę mocne |
Te w ciężarówkach na pewno.
W OPLU już takie mocne nie są.
Maciek - 13-09-2006, 19:19
TZW mechanicy powiedzieli że ogólnie w Galach 88-92 nie było problemu z amorami tylnymi. Inaczej troche się sytuacja przedstawia jeśli chodzi o przednie poadają prędzej niż tylne ale znów ponoć jest to opinia zasłyszana i nie powinna być brana jako moje zdanie na ten temat.
Co innego ich skuteczność a co innego stabilność na drodze która poprawia się znacznie (znów ponoć ale tym razem wypowiedzi ludzi z forum) po ich wymianie.
Krzyzak - 13-09-2006, 19:52
Tzw. mechanicy się mylą - tylne w Galu E3x padają szybciej.
Co do Sachsa - po co przepłacać, skoro KYB tańszy i lepszy.
Tak z praktyki - raz miałem sprzęgło Sachs (500 zł) potem założyłem Daikina (400 zł) i ściągając zobaczyłem, że Sachs do swoich sprzęgieł tarcze i docisk daje... Daikin. Potem swoje pudełko i wyższą cenę.
roch_27 - 16-09-2006, 11:43
Właśnie odebrałem nowe amorki na przód do mojego EA - oczywiście KYB 341141 Excel G
ps. Podziękowania dla Matejko za informacje gdzie kupić za rozsądną cenę
W następnym tygodniu będą zakładane
pozdro
Marcino - 16-09-2006, 12:18
jakie jest oznaczenie KYB na tył do galanta kombi 97r.
dzwoniłem wczoraj do IC i gościu mi powiedział ze nie ma na tył w katalogu.
Roch, a gdzie kupiłes swoje?
Pozdrawiam
roch_27 - 16-09-2006, 12:26
Na tył pasują od EA5A KYB co prawda nie mam tego w elektronicznym katalogu ale są.
pozdo
Anonymous - 17-09-2006, 13:38
Ja szukałem na tył do kombi przez 3 miesiace, nie pamietam juz oznaczenia z Kayaby, ale byly wg katalogu do kombi i nie pasowaly.
Jesli chcesz kupowac, sprawdz tylko w katalogu, czy to ten sam model co do sedana, jesli tak - na 100 % daj sobie spokój, nie będą pasowały.
Cwiczyłem ten temat ze WSZYSTKIMI ODSTEPNYMI producentami, skonczylo sie na kupnie używanych z rozbitego Gala kombi
Jedyne pasujące to SACHS 343474 lub 343424, ale w katalogu ich nie znajdziesz.
Jesli ktos ma w kombi z tylu inne, chetnie sie dowiem jakie ...
Marcino - 18-09-2006, 15:29
Coś mi tu nie pasuje z tymi amorkami, skoro częśc ma KYB to musza być.... jak podrąze tamat to dam znać. bo uzywek nie chce moge trafić na gorsze niż te co mam a mam 70% i 50%, - chodzi o sprawnosc i wg diagnosty jest duza róznica 20% a to jest niebezpieczne.
Wole wymienić dla swietegoi spokoju (zona ciągle mi o tym przypomina bo sama uzlyszała ze to żle gdy jest około 20% róznicy), a dodatkowo gdy robiłem konserwację kolega zabrudził mi tłolczysko amorka, i przy opuszczaniu samochodu zaczeło mi cieknąc z niego, szybko podniosłem wyczyściłem benzyna tloczysko i było ok, ale podczas jazdy po 400km zładowany byłem, samochodem zabujało na takiej dziurawej drodze i mam teraz wrazenie ze samochod niezej siedzi z jednej strony. I tak się zastanawiam czy to walnał amorek bo nic mi nie tłucze.
Pozdrawiam
Anonymous - 18-09-2006, 15:40
Marcino napisał/a: | Coś mi tu nie pasuje z tymi amorkami, skoro częśc ma KYB to musza być.... jak podrąze tamat to dam znać. bo uzywek nie chce moge trafić na gorsze niż te co mam a mam 70% i 50%, - chodzi o sprawnosc i wg diagnosty jest duza róznica 20% a to jest niebezpieczne.
Wole wymienić dla swietegoi spokoju (zona ciągle mi o tym przypomina bo sama uzlyszała ze to żle gdy jest około 20% róznicy), a dodatkowo gdy robiłem konserwację kolega zabrudził mi tłolczysko amorka, i przy opuszczaniu samochodu zaczeło mi cieknąc z niego, szybko podniosłem wyczyściłem benzyna tloczysko i było ok, ale podczas jazdy po 400km zładowany byłem, samochodem zabujało na takiej dziurawej drodze i mam teraz wrazenie ze samochod niezej siedzi z jednej strony. I tak się zastanawiam czy to walnał amorek bo nic mi nie tłucze.
Pozdrawiam | Sprawdź sprężynę przy dużej dzirze mogła ona właśnie walnąć, ja miałem kiedyś podobny przypadek przy uderzeniu spraowała się delikatnie i nie trzymała parametrów.
Anonymous - 19-09-2006, 21:18
Maciek napisał/a: | Może ktoś stosował u siebie amory firmy SFEC? Podaje LINK do oferty. |
Co prawda wypowiadałem się już negatywnie o tych amorkach nieco wyżej, jednak przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Wysłałem e-maile z zapytaniem jak się sprawują amortyzatory do około 20 nabywców z Allegro (różnorodne marki aut). Jak dotąd odpowiedziało z 10 osób i wszystcy byli zadowoleni. Trudno cokolwiek z tego wnioskować bo ci ludzie użytkują je dopiero 1-2 miesiące, ale zawsze coś.
Marcino - 28-09-2006, 22:28
KYB 341213 pasują "podobno" do Kombi do tyłu cena 355/szt w Japparts, ale gościu ze sklepu znalazł mi KYB 341241 za 360, za prawie taka samą kasę ale mowi ze ona sa jakieś tam pompowane i czy galant ma z tyłu zawiszenie pomopowane, bo on do kombi do tyłu takire znalazł, zpotkał sie już ktoś z takimi i co to moze być? A co sadzicie o cenach?
Z innych to KIKO za 295zł, lub ZAK za 284zł.
POzdrawiam
roch_27 - 28-09-2006, 22:40
Marcino napisał/a: | czy galant ma z tyłu zawiszenie pomopowane | może chodzi o układ samopoziomowania
341213 pasują do kombi jednak bez układu samopoziomowania
pozdro
|
|
|