[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - odbarwienia lakieru wywołane płynem ze spryskiwaczy
filippoz - 21-06-2009, 00:03
OK dzięki za info
marmach - 18-07-2009, 18:54 Temat postu: Jaki płyn polecacie? Witam. Czy możecie mi polecić płyny, które nie spowodują zacieków na lakierze Lancera? Odbieram go za jakiś czas i czytając te posty trochę się zdziwiłem. Jeżdżę 9 letnią Astrą, leję w najlepszym wypadku Psik-Psik, wcześniej waliłem płyny typu "Najtańszy produkt i spółka" i nigdy żadnych zacieków na lakierze nie było. Widać z biegiem lat jakość aut coraz bardziej wątpliwa, więc jeszcze raz prośba o polecenie czegoś, co nie zostawi śladu na lakierze Mitsu podnosząc mi od razu ciśnienie tętnicze. Z góry dzięki.
krzychu - 18-07-2009, 19:20
Ja zamówiłem właśnie tego:
http://www.autokosmetyki....ch_4l,p838.html
Cena atrakcyjna a zamawiałem więcej to za przesyłkę nie zapłaciłem. Drugi raz korzystam z tego sklepu (biorę jakiś produkt z promocji żeby wysyłka była gratis). Minusem jest szybkość wysyłki ostatnio tydzień czasu.
Trik - 18-07-2009, 19:28
Ja najczęściej jadę do najblizszej stacji, akurat jest to Orlen i biorę ten ichni. Niegdy nie miałem z nim problemu, tym bardziej zacieków i odbarwień. Zimą najczęsciej wychodzą mi 2 zalania do pełna, a latem 1 bo częściej auto jest myte. Nawet jeśli są one po 15 czy 25 pln, nie pamiętam po ile je kupuje, to w całym roku jest to pryszcz a nie wydatek.
PS
Jak bym miał jechać do jakiegoś najbliższego marketu po płyn za piątaka to musiał bym do tego doliczyć jeszcze ok. 70PLN za dojazd.
krzychu - 18-07-2009, 19:33
No nie wiem jak Ci to starcza. Ale mi wystarczy raz się przejechać do Katowic (2 pasmówką) w takiej pogodzie podeszczowej gdzie od wszyskich samochodów się unosi brud spod kół i ze 2 litrów w zbiorniczku nie ma. 2 takie wyjazdy i trzeba wydać ze 30zł (a pewnie kosztuje 5zł reszta to marża) na stacji na 5l.... No to tym razem zamówiłem firmowy.
Chodź też przeważnie korzystam z BP czy kiedyś Orlenu i ich płyny nie powodowały odbarwień przynajmniej takich nie zauważyłem (myślę że na to by sobie nie pozwolili żeby aż taki chłam sprzedawać).
michaello - 18-07-2009, 19:50
Marmach Kolega m4tsus2 podjal temat i sie nie odzywa, byc moze nie bylo to odbarwienie tylko raczej przeczulenie spowodowane nowym autem. Ja pewnego dnia stanalem pod drzewem gdzie wraz z deszczem splynela mi na samochod rozpuszczona zywica. Pojechalem na myjnie bezdotykowa umylem lancera wszystko wygladalo ok. Niestety, nastepnego dnia patrze na samochod łomatko caly w odpryskach i smugach, dotykam paznokciem zdebialem jak nic zeszla miejscami powloka ochronna czulem ewidentny uskok na krawedziach "uszkodzen" No to koniec samochod do lakierowania, zachodze w glowe co to moglo spowodowac? Ktos mi walil kamieniami czy jak? Pokazuje zonie samochod, mowie jej ze lakier w lancerze to do bani, ze wogole, ech, ona podchodzi przyglada sie i... zdrapuje niby ten schodek patrzac na mnie z politowaniem. Jak sie okazalo owszem uskok byl, ale nie do wewnatrz tylko na zewnatrz i spowodowala je myjnia rozpuszczajac zywice z drzewa, ktora pozniej nie do konca splynela, zaschla, pozostawila plamy i smugi symulujac odbarwienie w okolicach wycieraczek. ech
Trik - 18-07-2009, 20:18
krzychu napisał/a: | No nie wiem jak Ci to starcza. Ale mi wystarczy raz się przejechać do Katowic (2 pasmówką) w takiej pogodzie podeszczowej gdzie od wszyskich samochodów się unosi brud spod kół i ze 2 litrów w zbiorniczku nie ma. 2 takie wyjazdy i trzeba wydać ze 30zł (a pewnie kosztuje 5zł reszta to marża) na stacji na 5l.... No to tym razem zamówiłem firmowy. |
No wystarcza, bo u nas nie ma 2 pasmowych tras , a i tak zrobię 25000 km w roku. No i mogę sobie rozplanować tek wyjazdy żeby nie było deszczu. Jeden dzień w tą czy w drugą stronę to ganc pomada. Zalety wolnego zawodu.
michaello - 18-07-2009, 20:23
Trik napisał/a: | a i tak zrobię 2500km w roku |
Trik co ty wokol domu jezdzisz?
Edit: byles szybszy
krzychu - 18-07-2009, 20:26
Trik napisał/a: | No i mogę sobie rozplanować tek wyjazdy żeby nie było deszczu. Jeden dzień w tą czy w drugą stronę to ganc pomada. Zalety wolnego zawodu. |
Nie wiem jaki to masz wolny zawód ale ja tam staram się nie planować życia w zależności od pogody. Próbuje zerwać z domeną Polaków że jak leje to jest do Dla mnie pogoda to ostatnia rzecz na jaką zwracam uwagę wiadomo urlop i te sprawy ale jak by lało to tragedii dla mnie nie ma.
Radassss - 18-07-2009, 21:57
krzychu chyba ze mialbys zamiar caly czas sie opalac... tylko ze godzina w solarium wyjdzie zdecydowanie tyniej niz tydzen nad morzem
w sumie pogoda barowa dl mnie ma same pozywywy... no prawie kasa znika troche szybciej,
ale apropos mega slonca dzisiaj nad Bydgoszcza takie bylo wygladam jak rak wiec.... wniosek jakby padalo to bym na balsamie i jogurcie zaoszczedzil no i troche mniej cierpienia... ewentualnie kac z rana w niedziele a tak... bedzie bolalo ze 2 dni
Trik - 18-07-2009, 22:50
O jej, no wiadomo że jak mus to mus i trzeba lecieć, ale wiekszość spraw mam na terenie powiatu i te sprawy załatwiam mimo warunków atmosferycznych.
Ja też nie cierpie siedzieć w domu i ze dwa razy w tygodni pojadę na rybki Po za tym jazda mnie relaksuje bez względu na pogodę. Ino czasem koncentracja jest wymagana.
Radassss - 18-07-2009, 22:58
ej no nikt nie ma nic przeciw ryba
Pawcho - 19-07-2009, 09:45
Michaello szczerze gratuluję żonki cobyśmy bez tych naszych kobietek zrobili.Mam nadzieję,że zabrałeś Ją na porządne zakupy, bądź co bądź zaoszczędziła Ci kawałek grosza lub przynajmniej kąśliwych uwag w ASO jakbyś pojechał lakierować miśka
michaello - 19-07-2009, 10:17
Pawcho napisał/a: | Mam nadzieję,że zabrałeś Ją na porządne zakupy |
No nie powiem i owszem wynagrodzilem jej, jak? hm...
Natomiast co jakis czas odczuwam echa tamtej sytuacji. Kiedy tylko pojawiaja sie plamy od zywicy na masce wygladajace jak odpryski, moj nastoletni syn wracajac do domu, stajac w drzwiach stwierdza: Co, widze ze znowu Ci ostrzelali samochod? Wchowujesz, dajesz jesc, a pozniej takie zlosliwosci...
Pawcho - 20-07-2009, 09:24
tia u mnie w podobnej sytuacji było by identycznie Te nasze ratolośle coś za złośliwe czasami się robią
|
|
|